Szczegóły pewnie pojawią się w dziale z ustawkami ;)
Dzisiaj drobna zmiana w planie, przestawiam
trening pleców na początek tygodnia, bo wypadał mi ciągle po klatce z bicepsem i trochę potem bicki dawały się odczuć na treningu grzbietu, bo często był robiony od razu następnego dnia.
Tak więc dzisiaj trening trochę inny, bo od ostatniego minęło dopiero 5 dni
Szczególnie ćwiczenia jednorącz - bardzo fajnie czułem i tego mi trochę brakowało , będę musiał czasem z czegoś podobnego korzystać może co 2 tygodnie sobie wrzucę.
Martwy ciąg drugi raz po dłuższej przerwie od tego ćwiczenia , bez większych problemów, ale prostowniki mi się mocno spompowały
do tego stopni , że skłony na ławce rzymskiej to byla już modlitwa o zakończenie tego treningu i pójscie do szatni.....aeroby dzisiaj poszły z rana o 7 - rowerek w terenie, trzeba korzystać z pięknej pogody, nawet nie było już tak zimno...rekreacyjnie 30min , myslę że z czasem będzie intensywniej i dłużej ;)
Przedtreningowy - dzisiaj wyszedł mi taki kozak, że mógłbym 2 kg oj**ać na raz
Zmieniony przez - Banan w dniu 2016-05-09 21:30:50