[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

no cóż, ja staram się też coś przyredukować na takiej szamie - czy się uda, zobaczymy ;)

Dzisiaj mniej więcej wyglądać to będzie tak:


W planach w dni bez siłowni mam trochę mniej węgli, ale śniadanko przyszykowane przez żonkę (na dodatek przepyszne) więc nie mogłem odmówić ;)

1. Pieczona owsianka


2. Ostatnia porcja gulaszyku, dość niewielka więc szybko dojadłem porcją pulpetów z fileta indyka


3. Po pracy szybki grill i porcja kiełbasek oraz fileta z kurczaka w marynacie curry-jogurtowej, pyszna sprawa Do tego sporo warzywek, grzanki i sos tzatziki



Niedawno pokręciłem 35 min na rowerku, więc dodałem szybko 5min.


Nie zmęczyłem się zbytnio co jest dobrym znakiem na przyszłość po wypiłem 15g bcaa i jak się trochę ogarnę to wrzucę na ruszy pancakes z AllNutrition bo nie chce mi się kombinować nic innego, zobaczymy czy takie dobre jak ludziska zachwalają, oby

Jutro z rana w planach trening pleców i klatki , który przestawiam sobie - miały być nogi, ale jest opcja ,ze nogi przetyram w sobotę z lasicanem, więc oczywiście skorzystam z takiej opcji

Szama dalej 1liga a pieczona owsianka wyglada swietnie, jak American pie nie mylic z filmem To dowal jutro do pieca a w sobote mam nadzieje ze doj**iecie do pieca z @lasican

Nie ma innej opcji Dawno z nikim nie trenowałem, więc na pewno nogi będą przetyrane nawet zakładając moją obecną formę treningową lub jej brak.
Kiedyś często wpadały treningi z kimś, to kumplami, a to Renią przez dobre 2 lata - zawsze wspominam miło taki workout. Zastrzyk motywacji, wspólne nakręcanie się na treningu, obecnie latam na siłownię sam już od dłuższego czasu i wolę po prostu założyć słuchawki, włączyć dobrą muzę, skupić się na 'robocie' niż ciągle z kimś gadać, bo potem się okazuje,ze mijają 2 czy nawet 3 h spedzone na siłowni, a połowa przegadana.
Lubię trenować z kimś, wtedy też łatwiej - moim zdaniem - o progres, chociażby z tak błahych powodów jak fakt iż masz 'pod ręką' kogoś do asekuracji, pomocy itd.

Wstałem o 5:30 ale za oknem istny armagedon burza hardcorowa, połowa rzeczy w ogródku porozwiewana, w tym duża trampolina dla dzieciakow, która wylądowała 5m dalej na roślinkach teścia trzeba będzie to zaraz poogarniać, dobrze ze basen cały

Popadało około 40min, więc zmieniłem plan i nie pojechałem na 6 rano, tylko zjadłem śniadanie, popracowałem trochę i niedługo zbieram się na trening Powoli się za oknem przejaśnia, ma być niby później ładnie i bardzo gorąco, jedno wiem - trampolinę trzeba będzie złożyć lub przymocować lepiej bo jakby poleciała w drugą stronę to byłoby po kąpaniu w basenie raczej

Wczorajsza kolacja / dzisiejsze śniadanie - znajdź 10 różnic




Muszę przyznać, byłem sceptycznie nastawionych do tych pankejków , bo próbowałem kilku innych firm, w tym chyba pierwsze na rynku kilka lat temu FA i tamte były fatalne,a tutaj miła niespodzianka. Wczorajsze wjechały migusiem, więc dzisiaj od rana kolejne 100g na śniadanie, nie dość że smaczne to szybkoć przygotowania i prostota to kolejny plus. Oczywiście nie będzie to na stałe gościło w moim menu, jednak koszty to koszty :) ale od czasu do czasu, jako alternatywa, jak nie mam weny na gotowania i pichcenie - super sprawa. Wypróbować muszę jeszcze bananowe bo te widziałem same konkretne opinie zbierały, wzialem waniliowe bo już tamtych nie było.

Teraz zbieram sie na siłownię, więc wleci zestawik złożony z około :
20g https://sklep.sfd.pl/ALLNUTRITION_Pre_Workout_Pro_Series-opis36346.html
paru gram dodatkowo https://sklep.sfd.pl/ALLNUTRITION_Citrulline-opis36921.html
10g https://sklep.sfd.pl/ALLNUTRITION_BCAA_2:1:1-opis35135.html

i jazda na trening klatki + pleców

z jednej strony dorzuciłbym sobie jakiś martwy bo tęsknię trochę za tym ćwiczeniem a z drugiej zostawie może to już na październik i teraz lecąc planem bardziej pod kątem redukcji postawię na superserie i zrobię taki sam schemat jak ostatnio lub drugi wariant dla odmiany, aby mieć chociaż po 2 zestawy na każdy z 3 różnych treningów który wykonuję

chyba ze do ktorejs z SS po prostu włączę MC , ale to i tak na pewno wydłuży mi plan , a też nie chcę siedzieć obecnie za długo na siłce , ma być intensywnie aby nakręcić spalanie już samym treningiem

takie tam rozkminy z rana dlatego tez musze miec wszytko poukladane na jesien bo lubie miec rozpiski i sie ich trzymac ,a nie kombinowac, czy trenować intuicyjnie, tzn takie treninig też nie sa zle, ale to co najwyzej w takich okresach przejściowych lub jak ktos ma tak dobrą 'suplementację' i jest na tyle doswiadczony, ze sobie wejdzie pomacha cokolwiek i tak bedzie rosł

do pozniej!

kiełbase z grilla musze przyj**ac bo tesknie mega a chyba z 2 lata nie jadłem

Dobra kiełba nie jest zła dzisiaj w planach na wieczór powtórka wczorajszego grilla, ale dziś już max 1 kiełbaska wleci,a więcej piersi z kurczaka

Póki co za mną 3 posiłki oraz trening zrobiony rano:


W podciąganiach postanowiłem, że ciężar dorzucę dopiero jak zrobię 5x 10 powt bez obc i już dzisiaj mi się to udało, tak więc następnym razem jakiś delikatny ciężar może dodam na początek. W wyciskaniu na skosie w 1 SS w każdej serii dodane +2.5kg
W 2 SS , wiosłowanie -> w każdej serii dodane +2,5kg oraz w wyciskaniu na ławce poziomej w 1 serii +5kg, w pozostałych +2,5kg
Ostatnia superseria, jakoś czułem już spadek mocy i nic nie zwiększałem, hantle zrobiłem dzisiaj skos, a nie jak ostatnio pozioma.

Na koniec dodany 1 interwał i zrobione 9x 25/35 sek oraz 12 min bieżni na wyciszenie, na treningu spotkałem zioma, o ile wierzyć moim znajomym - a raczej to poważni goście - to trenuje u nas taki jeden, co go 'MASA' zwą

Po treningu posiłek smaczny i szybki


Następnie końcowka puleptów z fileta indyka i trochę bagietki czosnkowej %)

No treningi w miare systematyczne to i sila rosnie ale mi sie wydaje ze to glowna zasluga twojej michy, musi po takim zarciu byc progres

Uff, dobrze, że już koniec tego gulaszu, bo zacząłem zazdrościć
Ja teraz będę męczył leczo- mam tyle cukinii, że nie pozwolę się im zmarnować!

W sobotę nogi z Lasicą?
Kurva, mi też wypadają- jakby było ciut bliżej...

Gugcio

No treningi w miare systematyczne to i sila rosnie ale mi sie wydaje ze to glowna zasluga twojej michy, musi po takim zarciu byc progres

hehe, myślę że siła jest trochę większa ;) ale po tej przerwie i w obecnym etapie nic mi tu nie da walka z ciężarem, jak co tydzień po trochu będę dorzucał i będzie wszystko z ręką ok , to prognozy na jesień będą przyjemne :)
micha standard u mnie, od lat to samo, jałowo, nudno i mało smacznie

Czawaj

Uff, dobrze, że już koniec tego gulaszu, bo zacząłem zazdrościć
Ja teraz będę męczył leczo- mam tyle cukinii, że nie pozwolę się im zmarnować!

W sobotę nogi z Lasicą?
Kurva, mi też wypadają- jakby było ciut bliżej...

a dzisiaj bylem w lidlu i miałem wziąć kilka paczek tym razem gulaszu wołowego, ale pomyslalem sobie "kiedy ja to zrobię" tym bardziej,ze pogoda ładna i trzeba skorzystać z wolnego weekendu, więc odpuściłem temat gulaszu Leczo świetna sprawa, u nas rok temu wysyp cukinii a w tym roku nie ma żadnej albo jeszcze nie wyrosły
W planach są nogi z sobotę z Łukaszem, bo żałuje ,ze tydzień temu nie udało mi się z nim jechać do Przemka , muszę chociaż trochę nadrobić i przy okazji odwiedzić w końcu McFita w Łodzi bo teraz mi zupelnie nie po drodze trenowanie w łodzi jak mam pod nosem świetną siłkę. Mam nadzieję tylko ,ze jutro nie będzie jakichś nieplanowanych piątkowych 'letnich zaproszeń' ale nawet jeśli to ogarnięty będe i w sobotę z rana uderzamy na nogi, jak coś wpadaj lub przy kolejnej ustawce coś machniemy ;)

Padł pomysł Ustawki u Prezesa SFD- Mateo (wrócił do treningów po latach i robi formę ) w Opolu - coś muszę w tym kierunku ogarnąć ;) ciężko z terminami bo ja teraz jestem uwięziony u siebie do końca miesiąca, we wrześniu zawody + urlop, pazdziernik co tydzien praktycznie zawody , a tam gdzie ich nie ma mam imprezy: góralskie wesele i prawdopodobnie chrzciny Franka, wiec zapowiada się wolny weekend dopiero w listopadzie ale moze gdzies sie wcisnie jakis piatek albo cos ,musze to na spokojnie przemyslec

No widziałem focie na Insta, że trenuje . Ja jestem za, daleko nie mam

Opole kozak, wsiadam w A4 i jestem