[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

To co napisałem odnosiło się tylko do omleta, najpopularniejszej potrawy koksów. Na którą przepisów jest pierdyliard i nawet ich nie trzeba, bo wystarczy zblendować z jajkami co się ma w szafce i zawsze wyjdzie. I na forum i na grupie zawsze jest to samo pytanie.


Zmieniony przez - BzykuDG w dniu 2018-08-01 20:08:17

BzykuDG

To co napisałem odnosiło się tylko do omleta, najpopularniejszej potrawy koksów. Na którą przepisów jest pierdyliard i nawet ich nie trzeba, bo wystarczy zblendować z jajkami co się ma w szafce i zawsze wyjdzie. I na forum i na grupie zawsze jest to samo pytanie.



Zmieniony przez - BzykuDG w dniu 2018-08-01 20:08:17

dokładnie ;) eksperymenty czasami prowadzą do całkiem ciekawych odkryć kulinarnych ;)

Lucyna86

do placków wrzucam jeszcze żurawinę i rodzynki są lepsze bo takie to faktycznie trochę na sucho i dzemorem trzeba by zalać ;) a najlepsze są jeszcze z kawałkami czekolady :)=

nie były suche - mówię bez dodatków zjadłbym je bez problemu, bardzo smaczne
sam byłem zdziwiony

Czawaj

Nogi inny świat
Plecy z łapą też dobrze wyglądają- zdaje się robi się powoli to, co u mnie, czyli nabicie tej formy

ciężko mówić o nabiciu po 1 dniu bycia na nadwyżce ale kto tam wie, może drinki też robią swoje

MARIAN 17

Ja nalewam wrzątku do garnka. Daje slodzik. Wsypuję te maczke ryżowa i od razu mixuje. Ciut ostygnie i daje wpc i znowu mixuje i bajka;)
Wody tez na oko i dolewam jak trzeba

ogólnie wszystko fajnie i spoko,tylko widzę że głównie blendowanie/mixowanie w grę wchodzi, czyli o ile w domu sobie spokojnie zrobię, to w pracy jestem raczej skazany na porażkę odsypałem sobie 1kg czekolada-orzech i może jutro stesuje po raz pierwszy ten wynalazek

koles08

mam podobny rozkład btw i rotacje węglami i w dzień low carb to u mnie jest dramat ciągłe ssanie i głód a u Ciebie jak odczucia ?

no muszę powiedzieć, ze na redu jakoś w dni LC tego ssania nie czułem, a dzisiaj było źle ale też trzeba przyznac, ze lipiec zywieniowo był u mnie daleki od ideału więc jak teraz mam taki dzień 175g B / 90g T / 100g W to musi trochę possać, dojadłem trochę orzechów dzisiaj jutro bez problemu MC wleci aż miło, nie mogę się doczekawć pierwszych węgli i żałuję ,ze to nie nogi gdzie mam ich więcej


najcieplejszy (ponoć) dzień w roku za nami, jak się żyło? u mnie tragedia, wyjście do auta czy na zewnątrz to była ciężka przygoda
jedyne fajne godziny dzisiaj to...w pracy, w sklepie mamy klimę oraz po pracy 30min w basenie, gdzie woda miała i tak chyba z 28-29 stopni

tak poza tym bez aktywności dodatkowej, mimo to ciągle spocony, co wk***ia ;) micha wg założeń, moze lekko przekroczony fat bo podjadłem sporo orzechów

4 z 5 posiłków dzisiaj:

Banan ale ja w pracy tez nie mam mixers robię dzien wcześniej daje do lodówki ns noc w pracy tez w lodówce a jak juz jem to tylko płatki dosypuje;)

A co do pogody po Tunezujskkich uplach dla mnie pryszcz%)

Banan

najcieplejszy (ponoć) dzień w roku za nami, jak się żyło? u mnie tragedia, wyjście do auta czy na zewnątrz to była ciężka przygoda
jedyne fajne godziny dzisiaj to...w pracy, w sklepie mamy klimę oraz po pracy 30min w basenie, gdzie woda miała i tak chyba z 28-29 stopni

a u mnie wujek "idealnie" trafił i tego dnia były żniwa w basenie pokazywało 29-29,5 stopnia, więc kiedy tylko była chwila przerwy to był zbawieniem

Drinki muszą robić swoje, bo pamięta, jak Bzyku wrócił z jakiegoś wesela i dał foto na następny dzień
Hah, Marian to pewnie szalik założył, po Tunezyjskich 55st
Ja zrobiłem 2 małe spacery po tym upale i nie było aż tak źle, najgorzej jak popada i potem to paruje, koło 20 tak było...

U mnie po weselu, to nie tylko drinki odegrały istotną rolę

Bzyku - o narkotykach tutaj nie piszemy

Marian - dzięki za info, dziś mam akurat taki dzień, że chyba będę w stanie zrobić ten kleik po powrocie do domu z siłowni więc największa szansa by to zrobić za pierwszym razem poprawnie i smacznie

Ile prochu sypiecie? jak mam 170g ww w potreningowym to sie zastanawiam ile dac tego ryzu, 100g? + reszta owoce ,czy jeszcze wiecej prochu hmm

100g prochu, to już sporo. Ja bym zostawił tyle i do tego owoce i albo płatki śniadaniowe albo pokruszone wafle.