Szacuny
15
Napisanych postów
338
Wiek
38 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
3190
No cóż, dziś tez było dobrze poza 1 wyjatkiem. Cały dzien boli mnie głowa, ( ale bardzo prawdopodobne że ten bół i żołądka jest spowodowany zdenerowowanie, często tak mam).
Poza tym mimo, że nie czuje zimna, moja tempertaura nie przekroczyła 36,3 stopni ( mierzyłam co godzine).
Jutro sprobuje sie wspomoc dodatkową kawą.
kciuki potrzebne;p
Zmieniony przez - Madie w dniu 2008-03-14 00:05:46
Nie wlecz się w ogonie postępu, bo przy odwrocie oskarżą cię, że jesteś przywódcą dezercji.:>
Szacuny
0
Napisanych postów
16
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
231
Mam pytanko, ilu % ma być ten jogurt? i ile le ma go być? czy zestaw typu 2x 200 g i 1 x 150 g, czyli 3 opakowania to nie przesada? proszę o radę, bo choć taki zestaw był wczoraj, to jeszcze jedzenie jogurtu w następnym tygogniu mnie czeka ;)
I jeszcze pytanko, ile gram tej rybeńki.
Bo kupiłam takie pakowane 4 płaty, ważą 500g i nie wiem ile tych płatów mam zjeść.
Dziś to na lunch, więc z niecierpliwością czekam na odpowiedź.
Szacuny
0
Napisanych postów
16
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
231
Dziś mnie jakaś słabość złapała ;(
Nie wiem czemu, bo głodna nie byłam.
i dziś treściwe jedzonko było, mięsko i rybcia.
I ketoza cały czas 0 ;(
Jakaś deprecha mnie złapała.
Centymetry nie lecą.
Może ja za dużo tego jem???
Szacuny
125
Napisanych postów
6135
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
30354
Max dawka węgli potrzebna do wejścia w ketozę jest indywidualna. Dokładnie jest to opisane w książkach dr. Atkinsa. Słabość to niedocukrzenie. Możesz mieć niski poziom tolerancji glukozy i już dawka 'kopenhaska' wywołuje nieproporcjonalnie duże wydzielanie insuliny. Spróbuj koniecznie chrom organiczny (podstawowy czynnik tolerancji glukozy), łyżka otrąb owsianych do posiłków.
Zmieniony przez - jogger w dniu 2008-03-14 22:55:25
"Wszystko jedno gdzie się żyje,
Raz się chudnie, raz się tyje..."
Szacuny
0
Napisanych postów
16
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
231
Dziękuję za rady W poniedziałek zamelduję co się dzieje. W grupie zawsze raźniej. Po kopenhadze zamierzam na dobre zainteresować się zdrowym odżywianiem i mam nadzieję, że ja też wtedy będę mogła innym pomagać. A to tak ważne... Ehhh jakoś mi się tak nastrojowo zrobiło, to z braku cukru pewnie...
Zmykam spać i do przeczytania niebawem.
Szacuny
0
Napisanych postów
5
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
40
witam wszystkich!
dzisiaj rozpoczynam 12 dzień, chociaż waham się czy kończyć dietę...
jeżeli chodzi o moje samopoczucie, to pierwsze dwa dni były ciężkie, bo "coś nowego", a nigdy wcześniej nie byłam na diecie, natomiast każdy kolejny dzień czułąm się coraz lepiej.Co dziwne lepiej niż wcześniej.Mam więcej energii, ogólnie poprawiło mi się samopoczucie.
W pierwszym tygodniu zrzuciłam 4 kg (z 67 na 63kg),w drugim nic się nie dzieje, właściwie dzisiaj moja waga to 63,5kg!
Diety trzymam się rygorystycznie, wczoraj wypiłam dodatkowo szklankę soku pomidorowego, poza tym pije dużo wody i czasem herbatę zieloną.
Nie ukrywam, że teraz boje się efektu jojo.
Spotkałam się z dietetykiem, który - po skrytykowaniu wyboru diety ;) poleca mi diętę 1500 jako taką długookresową...
Czy przejście z ok.700 na 1500 to nie za duży skok?
Nie chciałabym "odzyskać" kg, a wręcz stracić dodatkowe 3-4kg.
Wiem, że kg to nie jest wyznacznik, po ubraniach czuje niewielką różnicę, chociaż jest jakaś.
Bede wdzieczna za porady...Jest tyle sprzecznych opinii na temat DK, że już sama nie wiem co dalej robić :S
Szacuny
125
Napisanych postów
6135
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
30354
Może się okazać, że już taka dawka węgli jak w tej diecie spełnia u Ciebie warunek KOPW Atkinsa (Krytyczny dla Odchudzania Poziom Węglowodanów). W takim razie zwiększenie dziennej dawki węgli oznacza wzrost wagi. Zwiększenie kaloryczności diety może być realizowane wtedy tylko przez zwiększanie ilości białka i tłuszczu.
"Wszystko jedno gdzie się żyje,
Raz się chudnie, raz się tyje..."