SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dieta kopenhaska II

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 358624

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 12 Wiek 44 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 195
11 dzień - przestrzegam diety cały czas - nic poza jadłospisem. Jeszcze się nie ważyłam jak skończę opiszę efekty. Narazie zauważyłam po sobie i po wypowiedziach że najbardziej zauważalne zmiany są w pierwszych 4 dniach.

Nie chce mi się jeść, jak patrze sięna jedzenie to mnie się niedobrze robi , myśl o jajkach i szpinaku przybiera mnie o zawrót głowy. Nie dojadam tych wszystkich rzeczy teraz ( na początku diety wszystko zjadałam i głodna byłam ).

Co do nie picia kawy - to nie wyobrażam sobie dnia bez wypicia rano czegoś gorącego . Ja za kawą nie przepadam , ale w normalne dni to herbata gorąca to podstawa.

Co do pokus to kolega w pracy po swoim weselu przyniósł ciasta i czekoladki ( mój 7 dzień diety wtedy był ) bardzo mnie korciło, ale ... nie wzięłam nic :)

tymczasem trwajcie w postanowieniu :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 27 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 364
KONIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEC!!!!!!!!!!! Dzisiaj wlasnie koniec diety, to znaczy wczoraj byl 13. dzien. bilans... lzejsza o 6kg, po 3cm mniej w obwodach )). dzisiaj na sniadanie kawka ale juz z mlekiem i pol rogalika z piekarnika :) jest mi super dobrze powodzenia, trzymam za was kciuki :)

... co Cie nie zabije to Cie wzmocni...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 4 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 4
kopenhaga od 5 dni tzw dzisi sie 5 konczy mam pytanie ja nie pije rano tej kawy, i ten "obiad zjadam około 11-12 z tym że nie wszytsko naraz... moze tak byc ??? BARDZO prosze o ODP... joggera i spółke
_______________________________

prepare to fight ...!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 8 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 66
Witam !!!!!!!dziś nasz 7 dzień mąż się czuje dobrze,a ja po prostu wymiękam nie mam sil na nic jest ciężko w głowie sie kręci,ledwo chodzę,ogólnie jestem wycieńczona szok.Nie wiem czy taki "cienki Bolek" ze mnie czy mój organizm po prostu inaczej reaguje,ale walczę nie poddaje się.

damy radę:)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 73 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 631
popak15 kawa rano to glowne zalozenie tej diety. ma ci [podniesc termogeneze a jedzenie w ciagu dnia to jakby tylko dodatek ktory ta termogeneze podtrzymuje. pory posilkow wedlug mnie ok. ja jadam troche pozniej ale tez pozno wstaje z wyra wiec to dlatego ale co do nie jedzenia wszystkiego na raz to blad. jezeli nie jestes az tak godny to nie jedz takich duzych porcji ae zasada no. pomidor jajko szpinak musi byc zachowana
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 4 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 4
nie pijac tej kawy w ciągu 5 dni schudłem 5 kg...

prepare to fight ...!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 73 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 631
to po co sie pytasz? :>
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 3
Właśnie męczę ósmy dzień diety. Przeczytałam prawie cały pierwszy temat. Od początku byłam nastawiona do tej diety sceptycznie i nadal jestem, ale ja nie mogę zrezygnować. Jeśli już się czegoś podjęłam, to muszę wytrwać, choćbym wpadła na genialny pomysł jedzenia przez miesiąc tylko główki sałaty na obiad.
Efekty mam względnie żadne - ubytek rzędu sześciu kilogramów, z czego dwa to utrata wody, trzy mięśni, a jeden to wynik oczyszczenia układu pokarmowego. Jeśli jakimś cudem udało mi się pozbyć chociaż odrobiny tłuszczu to po zakończeniu diety zapewne mi to wróci, i znów będę tłusta i obwisła.
Nie widzę, żeby mi cokolwiek ubyło, więc pewnie waga się zepsuła - i to nie byłby pierwszy raz. Z resztą nawet wczoraj usłyszałam, że przytyłam, ale to od mojej matki, więc luz.
Nie czuję się na tej diecie dobrze, ale bez jakichś spektakularnych niedyspozycji. Jest mi trochę słabo i bolą mnie łydki, bo głupia wczoraj przez 6 godzin chodziłam po górach. Mam nadzieję, że się nie pozbędę przez te dwa tygodnie wszystkich mięśni, jako jedna z tych, która naiwnie uwierzyła, że córka-siostry-babci, która na tej diecie schudła 12 kilogramów, ale której nie widziałam ani przed ani po, i która "po" już nic na jej temat nie wspominała nie mam szans nawet na "psychiczną" utratę czegokolwiek. Zwłaszcza, że ważę się rano i wieczorem. I wieczorem było o kilogram mniej niż rano, chociaż nic w tym czasie nie jadłam, nie piłam, nie zakładałam na siebie, a nawet poszłam zrobić siku przed ważeniem.
Widać niektórzy są skazani na głupotę odchudzania nieumiejętnego i ciągłe porażki. Katuję się już - bo nie umiem tego inaczej nazwać już od ponad roku, a (oprócz kopenhaskiej), z tego, co się utrzymało na względnie stałym poziomie ubyło mi tylko szesnaście kilo. Razem z obecnym, sezonowym ubytkiem to byoby 22, ale nie chcę tak liczyć. Policzę za miesiąc, jak już będę pewna, czy to cokolwiek dało.
A na to, co będę robić po zakończeniu diety nie mam pomysłów - chyba kilka dni zwiększania dawek jedzenia (i białka) aż do osiągnięcia 1500 kcal dziennie albo i 2000 jeśli uda mi się wrócić do rytmu ćwiczeń takiego, jaki najbardziej lubię.
Póki co jestem pewna, że nikomu nie poleciłabym tej diety bez względu na to, jakie będą jej efekty. Czasem wysiłki, podejmowane w nadziei osiągnięcia wyznaczonego sobie przez nas celu przeważają w kosztach rozmiar sukcesu. Tylko że ja jestem chora na moje obsesje. I będąc w pełni władz umysłowych decyduję się na niszczenie tym świństwem swojego organizmu w imię? No właśnie, w imię czego, bo ja nie wiem... Chyba w imię niczego. Ale wiem, że i tak to zrobię, a kiedy przyjdzie pora ponieść konsekwencje, nie będę jęczeć, bo TO była MOJA decyzja i MOJA wina.
@ll.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 8 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 66
dziś mamy 8 dzień dietki no i czuje się lepiej niż wczoraj, bo wczoraj takie osłabienie i wycieńczenie że nie mogłam wstać z łóżka:(pocieszam się że już coraz bliżej końca)w niedziele w końcu normalne jedzonko:)

damy radę:)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 12 Wiek 44 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 195
dzis dzien 13 - sty ostatni. Aż boje się jutra. Nie wiem co będe jeść i czy mi będzie smakować ;)
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Dieta - 1. próba

Następny temat

pomooocy..potrzebuje oceny diety :)

WHEY premium