Dieta kopenhaska II

Wjakim stopniu kopenhaska rujnuje metabolizm po tych 2 tyg. ?

W żadnym gdyż przejście w tryb oszczędnościowy następuje po 2 tyg. głodowania, no chyba że się skacze z diety na dietę

:) Dzień 4. ehh... Generalnie słabo mi i nic mi się nie chce, ledwo się zmuszam do 3 h ruchu na dzień Wczorj planowo siłka, 30 min aero po i wieczorne aero z A6w (niestety odpadłam na 3 serii )
Przypuszczam że ten podły stan to reakcja na śladowe ilości węgli, ile dni powinna trwać "adaptacja" ?
Plusy są takie że od 3 dni nie puchnie mi wątroba od nadmiaru słodyczy Jak człowiek sobie robi taki hardcore to jest duża szansa że na parę miesięcy się poprawi Następnym razem jak będę miała niecne zamiary jedzeniowe to sobie przypomnę Kopenhagę
Na dietkę skoczyłam z dietowego nadmiaru w ilości przynajmniej 2000 ponad zapotrzebowanie więc metabolizm powinien się nie sknocić, a to pocieszjące \, nie ma już wymówek żeby dla zdrowia przerwać


Zmieniony przez - Blast_th w dniu 2008-08-21 09:49:19

ten podły stan to reakcja na śladowe ilości węgli, ile dni powinna trwać "adaptacja" ?
Właśnie 2 tygodnie tyle trwa wymiana enzymów powodujących wykorzystanie glukozy przez komórki (również mięśniowe) na te wykorzystujące tłuszcz. W tzw. międzyczasie ogólna wydolność musi być obniżona. Na Atkinsie jest to dopiero początek prawdziwego odchudzania, bo w kolejnych etapach dalej jedziemy na niskich weglach, stopniowo je dokładając.

Czy ta dieta może mieć wpływ na "drętwienie" nóg ? Wystarczy godzina siedzenia przed kompem i ich nie czuję

Jeśli są problemy z tarczycą, siada krążenie obwodowe. Polecam zawsze mixa kelp+miłorząb japoński (gingkofar etc)+wit.E 3xdziennie

hejka jestem na 3 dniu tej dietki i czuję się świetnie:) może ktoś jest ze mną na niej? przyda się wsparcie łatwiej wytrwac

A ja dziś odpadłam
Dietką robiłam 3. raz, teraz czułam się najgorzej ;(
Po 4 dniach spadł 1 cm w obwodach, stwierdziłam że kiepsko ze mi słabo i znowu atak bulli Kończę z redukcją bo mam myśli samobójcze

i trzeci dzień minął:) oby tak dalej

stwierdziłam że kiepsko ze mi słabo i znowu atak bulli
Wygląda na typowy problem z nietolerancją glukozy/hiperinsulinemią
Zaczynamy od chromu organicznego!

julita23 ->

ano taniec się podoba XD teraz mam na to trochę mnie czasu i chęci, ale tęsknię całym sercem... najbardziej męczące jest "fat burning" normalnie serducho mi siada
a czemu smutno tu ci mnie widzieć ;> ja nie jestem na kopenhaskiej, ale towarzyszę duchowo XD ogólnie to jem tak od 1500-2000 kcal, ale wszystko to jest spalane w pracy, wiec właściwie ani nie tyję ani nie chudnę... jak człowiek jest zalatany, to i nie myśli o odchudzaniu, czasem tylko mnie tak nachodzi, ze może by jednak... mniej :)
a jak tam u ciebie, jesteś na jakiejś diecie ;>

Zmieniony przez - Reve w dniu 2008-08-24 17:18:10