Erwinoos - mind is everything - przygotowania do sezonu 2022/2023

W Anglii Nathan de Asha ostro protestuje przeciwko lockdownowi. Można powiedzieć, że jest ulubieńcem policji w Liverpoolu jak tak obserwuje jego insta, hehe

tak tak, widzę, że robi co może, ale co to da to nie wiadomo

PONIEDZIALEK - PUSH

1. Wyciskanie sztangi lawka pozioma - 1x6-8
8x110kg

2. Wyciskanie na Smithie skos góra - 1x8-10
8x100kg

3. Wyciskanie na Hammerze skos góra 1x8-10
10x110kg

4. Butterfly - 3x15
36kg

5. Unoszenie bokiem na maszynie - 20/15/12
20x40kg / 15x50kg / 12x60kg

6. Prostowanie ramion z drazkiem wyciagu gornego - 20/15/12
20x35kg / 15x45kg / 12x50kg

7. Prostowanie ramion chwytem mlotkowym z linka wyciagu gornego - 3x15
5kg

+25min cardio na czczo

ŚRODA - ŁAPY + BOK BARKÓW

1. Prostowanie ramion z linkami wyciągu górnego - 20/15/12
20x30kg / 15x40kg / 12x45kg

2. Prostowanie ramion z drazkiem zza głowy - 20/15/12
20x35kg / 15x40kg / 12x50kg

3. Kick back z linka wyciągu dolnego - 3x20
10kg

4. Uginanie ramion z drazkiem wyciągu dolnego - 15/12/10
15x35kg / 12x40kg / 10x45kg

5. Uginanie ramion hantlami chwytem mlotkowym - 12/10/8
12x12kg / 10x14kg / 8x16kg

6. Uginanie w opadzie tułowia- 3x15
10kg

7. Unoszenie sztangielek bokiem siedząc - 15/12/10
15x10kg / 12x12kg / 10x14kg

8. Plank - 3x max

drugi trening na publicznej siłowni.. brakowało mi jednak tego, bo chęci od razu znacznie więcej
dzisiaj waga na czczo równo 96kg, dodam, ze pierwszy tydzień lockdownu zrobiłem off od silki i trzymałem michę z DNT, po tygodniu waga z 97,5 spadla na 94, a teraz po kolejnych dwóch tygodniach jest 96. Wychodzi na to, że to co "straciłem" w tydzień będę odrabial 3 tygodnie w ogóle u mnie wystarczy, ze jednego posiłku nie dojem to następnego dnia od razu waga w dol, wiec w sumie mogłem się spodziewać, że w tydzień trochę poleci.. no ale nie przypuszczałem, że aż tyle a dodam, że w środkach nic nie zmieniliśmy

a ja jak pisałem u siebie kiedy zaczynałem p[rzerwe ze nie zdziwie sie jak waga bedzie na plus :d co prawda nie jest na plus ale też nie spadła:d forma gorsza ale mam nadzieje ze po kilku treningach wróci bo miche trzymalem nisko btw 275 45g 300g

no pamiętam właśnie jak o tym pisaliśmy i już wtedy mówiłem, że u mnie pewnie poleci, no ale nie przypuszczałem, że aż tyle

i ogólnie niby taki tydzień przerwy powinien wyjsc na plus, po tej przerwie zanizylem ciężary i staram się stopniowo progresowac, bo nieco pozmienialem bazowe ćwiczenia, ale np takie siady przed przerwą szły 7x200kg no to po przerwie zacząłem od 160 i kurvva wazylo to na tyle, ze zrobiłem 8 ruchów praktycznie bez zapasu.. no i jak to możliwe, że po tygodniu nietrenowania taki spadek siły? ogolnie się jakoś niepewnie czułem pod tą sztanga jakbym z miesiąc na silce nie był, a nie tydzień no, ale na szczęście w tym tygodniu już jest znacznie lepiej

aha jeszcze dodam, ze ja w DNT mam 400g ww, żeby ktoś nie pomyślał, że przypuśćmy leci tylko 100g na kolacje, bo wtedy faktycznie ten spadek wagi byłby zrozumiały, ale przez ten tydzień trzymałem michę jak w DNT, czyli 300/400/100

mógłby mi ktoś z Was doradzić w jaki rozmiar celować jeśli chodzi o Rehbandy na łokcie ? zastanawiam się miedzy S, a M

Erwi z tymi ciężarami zwłaszcza takimi większymi ogromna robotę i różnicę robi to jak się czujesz w ten dzień co targasz takie klamoty i glowa tez tu robi swoje... Nie raz miałem tak ze słaby jakiś taki po szedłem na siłkę, 160 czulem ze juz ważyło ale wiedziałem ze nie mozliwe taki spadek mocy jest i co by sie nie działo próbowałem targnąć swoj ciezar 200+ bo by mi to spokoju nie dawało ze zeszły trejn 200 szlo a teraz 150 skończyłem ćwiczenie

Ps. Poj**ana akcja z tymi silkami i Was ale lepszego to niz zamkniecie silek w p***u

edit. mysle ze na 99% robote zrobiłą tu psychika. Bo po takiej dłuższej przerwie, nie wiem tydzien dwa od konkret klamotów teoretycznie powinno sie wrocic "silniejszym". w koncu cale ciało odpoczeło i te braki w regeneracji które gdzieś tam były sie wyrównały i zregenerowały. Bo np po takim dobrym treningu nóg domsy nie raz sie i 5-6 dni utrzymują, w dzien treningu juz ich teoretycznie nie ma. ale czy te nogi na pewno wypoczeły na 100% swoich mozliwosci? moze źle myśle, ale wydaje mi się ze wtedy jakby sie dało jeszcze te 2-3 dni przerwy to by trening lepiej wyszedł, niż tak dac im odpoczynek "na styk"... ja ostatnio nogi robiłem i domsy mam do teraz. Wczoraj jeszcze ledwo chodziłem. dwojki/czworki bola, jutro jeszcze też na pewno będą. a po pojutrze wypada mi ich trening.


Zmieniony przez - Hekade w dniu 2020-11-13 12:38:35

sporo może być racji w tym co mówisz, no nic, mam nadzieję, że teraz z tygodnia na tydzień będzie fajnie ta progresja szła tak jak trzeba