opalinhoJa to bym... Zmielil i gotowe, haha. Ale ja jestem leniwy
zmielona tez spoko sprawa to wielu opcji, ale nie umywa sie smakowo do pieczonego miesa ;) zmieloną jak będzie inne makro w misce to będzie mi łatwiej przemycić do jakiegoś spaghetti itp
Tutaj robi sie to mega prosto (czas zajmuje marynowanie w lodówce + pieczenie), smiem twierdzic ,ze reszta idzie szybciej niz zmielenie miesa (w domu) + sprzatanie po tej całej zabawie z mieleniem
no bo co tu robic? kawal miesa pod wode, szybkie osuszenie recznikami, zrobienie marynaty 2-3 min + obsmarowanie miesa i wrzucenie do lodowki,a potem piekarnika; oczywiscie te koncowe czynnosci zajmują nawet i dobe ale uwzgledniam w miedzyczasie inne posilki , a to sie zrobi i bedzie na kilka ladnych porcji na nastepne 2-3 dni
http://www.sfd.pl/TEST_spalacz_REDOX_EXTREME-t1165501-s45.html - redukcja 2018
http://www.sfd.pl/-t1090712-s450.html -> blog treningowy