Dzień po dniu zrobiłem FBW, bo zapewne jutro mi się to nie uda (max
aeroby w tym Opolu jak dam radę czasowo), a nie wiem też jak to będzie w środę.
Znowu pokombinowałem trochę i pozmieniałem coś w treningu, daję szansę podciąganiom bo jakby z brzuchem troszkę lepiej a myślę, że nadgarstek przy podciaganiu chwytem neutralnym będzie mniej obciążony (trochę
) niż przy ściąganiu drążka górnego do klatki, zobaczymy na razie nak***....bez zmian od wczoraj
Rozważę zakup uchwytów, sprawdzę jeszcze haki, co ma byc to będzie, najwyżej będe trenował z ograniczeniami, ale się nie poddam.
Ogólnie bardzo fajny trening! Skrócone interwały o 3x bo jednak obolałości na nogach po wczorajszych pierwszych siadach lekko mówiąc ..odczuwalne
Micha dzisiaj póki co (jeszcze jeden posiłek w planach)