Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3

A o podłogę się nie boisz?
Bo ja boję się o Ciebie całego przy tej zmianie!

Ja się o sufit przestraszam i o głowę Magora ...

Zmiana ręki OK, ale czy by uznali to za snatcha, to wątpię..
Rwanie jest od "spod tyłka do lockoutu"
Czyli zmiana raczej w ruchu w dół..

No właśnie chyba by nie uznali. Kołcz gadał, że tylko takie z przerzuceniem "hand to hand", albo odstawienie. Natomiast ciekawą rzecz poruszył. Powiedział, że przy ST forma wykonania musi być żyleta. Nawet niewielki błąd to "no rep". Natomiast przy SSST, a zwłaszcza pod koniec, to trochę zasady miękną i np. nikt nie uwali powtórzenia za oderwanie pięty od podłogi. Taka ciekawostka.
Takie zabawy to można robić jak się panuje nad odważnikiem. Ale i tak bezpieczniej na dworze. Wydaje Wam się, że można oberwać w łeb. "Zawsze wiedz gdzie jest odważnik i zawsze znajdź sobie miejsce gdzie będziesz uciekał." Miałem poczucie bezpieczeństwa na 90%. Robiłem też z 24kg. I też wchodziło. Jednak wszystko co cięższe wolałbym testować na dworze. Wydaje mi się, że mógłbym odpoczywać z kettlem w górnej pozycji. Energia wymachu akumuluje się i potem łatwiej ją wyzwolić przez zrzucenie odważnika z góry. Przy SSST taki manewr mógłby oszczędzić sporo energii.

Czyli pozostaje 10% niebezpieczeństwa :)
Adrenalina daje radość z ćwiczenia.

Już było, ale warto przypomnieć:





Coach powiedział, że tylko raz można użyć magnezji w teście rwań??


Zmieniony przez - panteon w dniu 2016-04-12 18:42:21

O! Dobre! On robi switch podczas drogi odważnika w dół. I tu faktycznie nie ma się czego czepić. Są prawilne snatche. Nie. Nie mówił.

Wczoraj się zagrzebałem w papierach do tego stopnia, że nie było jak zrobić singli. Dzisiaj też wątpię. Za to pospałem, zjadłem normalne śniadanie i mam wielką chęć popizgać żelastwem. Przyda się taka chęć na wieczorne kulki. Żeby tylko nie przeszło.

Czytam książkę o kibolach. W sumie średnio to średnia. Ma fragmenty bardzo kiepskie i sporo dobrych. Po uśrednieniu wychodzi właśnie średnio. Spodziewałem się więcej, bo temat miał potencjał. Ale ja nie o tym... Narrator ciągle powołuje się na Xzaarową Arkę i jej ekipę. Tylko czekam kiedy do akcji wejdzie gość z rysopisu podobny do naszego Marcina.

Odnośnie SSST i ogólnie zaliczeń do TT. Panteon ostatnio wrzucił film, na którym kolesiowi duuuużo brakuje do poprawnej techniki w podciąganiu z ciężarem połowy masy ciała a mu zaliczyli. Trochę to naciągane w kontekście faszystowskich wymagań technicznych SF, które leżą u podstaw systemu a TT coraz liczniejszy...

A co to za książka o kibolach? W tym temacie kiedyś czytałem "Ligę chuliganów" o rodzimej scenie. Lektura fascynująca, choć autor ponoć bajkopisarz

zawsze podczas pisania prawą ręką możesz robić bicepsa lewą