Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3

...

Ekspert

Szacuny 2142 Napisanych postów 4614 Wiek 62 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 530529

Białego baranka,
słonecznego ranka,
żółtego kurczaczka,
no i bazi krzaczka,
zająca wielkiego
i jajka smacznego,
baby lukrowanej
i kobity oblanej!!
życzy jsdolan5 – Jurek

...

MaGor

Ekspert

Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495

Święta, święta i po świętach. W domu. Przywitałem się z żeliwem jak należy. O ile wczoraj czułem, że ocieram się o ból i porażkę, o tyle dzisiaj poszło dość "sympatycznie".
Przysiady 10 x 10 - 1 minuta przerwy. Za tydzień podbitka ciężaru. Po przysiadach nie miałem weny na nic, to zrobiłem swoje 13 singli na ławie. Tam są długie odpoczynki to sobie oglądałem "Bitwę o Anglię."
Zjadłem dzisiaj standardowe śniadanie wielkanocne bez pieczywa, ale z jakimiś sękaczami i mazurkami na deser. Obiad normalny - jak to u mamy. Na deser również ciastko jakieś. I tyle. W związku z dużą dostawą węgli unikałem dzisiaj tłustego. Po treningu porcja prochu i budyń z rodzynkami na lepszy sen. Może to od węgli, ale pociłem się dzisiaj bardzo mocno (czytałem, że potliwość to dobry znak, że tarczyca pracuje jak należy).
Jutro 15 singli (coś za mało było w sobotę na klatkę chyba) i od pojutrza dokładam 2 lub 4 kg.

FitNotes Workout - niedziela 27th marca 2016
 
 
 
 ** Barbell Squat **
 
 - 50.0 kgs x 5 reps
 
 - 60.0 kgs x 5 reps
 
 - 70.0 kgs x 10 reps
 
 - 70.0 kgs x 10 reps
 
 - 70.0 kgs x 10 reps
 
 - 70.0 kgs x 10 reps
 
 - 70.0 kgs x 10 reps
 
 - 70.0 kgs x 10 reps
 
 - 70.0 kgs x 10 reps
 
 - 70.0 kgs x 10 reps
 
 - 70.0 kgs x 10 reps
 
 - 70.0 kgs x 10 reps
 
 
 
 ** Flat Barbell Bench Press **
 
 - 50.0 kgs x 5 reps
 
 - 60.0 kgs x 5 reps
 
 - 70.0 kgs x 5 reps
 
 - 80.0 kgs x 5 reps
 
 - 100.0 kgs x 1 rep
 
 - 100.0 kgs x 1 rep
 
 - 100.0 kgs x 1 rep
 
 - 100.0 kgs x 1 rep
 
 - 100.0 kgs x 1 rep
 
 - 100.0 kgs x 1 rep
 
 - 100.0 kgs x 1 rep
 
 - 100.0 kgs x 1 rep
 
 - 100.0 kgs x 1 rep
 
 - 100.0 kgs x 1 rep
 
 - 100.0 kgs x 1 rep
 
 - 100.0 kgs x 1 rep
 
 - 100.0 kgs x 1 rep

Pikawa sobie dzisiaj biła dość żwawo przy przysiadach. Jaki jest cel tego treningu i ile on ma trwać to ja za bardzo nie wiem, ale takie dwa razy w tygodniu w sporej objętości nie jest zbyt nachalne i może wytrzymam.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html

...

_Szajba_

Ekspert

Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700

MaGor

Pikawa sobie dzisiaj biła dość żwawo przy przysiadach. Jaki jest cel tego treningu i ile on ma trwać to ja za bardzo nie wiem, ale takie dwa razy w tygodniu w sporej objętości nie jest zbyt nachalne i może wytrzymam.

Sam sobie odpowiedziałeś

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...

MaGor

Ekspert

Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495

Od rana zerkam na forum i cicho. Triathloniści się trochę odzywali z rana. Teraz też widzę powiadomki jakieś. Pan Jan bronił zaciekle i z fasonem honoru BB. I nic. Widocznie reszta tyra nad masą, zupełnie jakby wielki post naprawdę pościła. Albo moralniaka zagryzają, bo wiadomo: "w te święta miało być inaczej", a tu nie dało się i trzeba wyjąć z szafy koszulkę z hasłem: "Czasami można - czasem trzeba."
W sumie to i ja się wałkoniłem. Nie licząc przejażdżki z Młodym po jakieś jedzenie, bo się namyślił wczoraj wieczorem na przedłużenie pobytu u ojca, a ojciec jada specyficznie. Daliśmy radę. Znaleźliśmy sklep i było papu jak się patrzy.
Potem mój trening.

JS 15
WL 100 x 1 x 15
Swing KB40 - 5 x 5
Kompleks KB24: swing - high pull - snatch 1-2-3-1-2-3

Potem rower 7 km niezbyt mocno coby kopyta po wczorajszym rozruszać, bo jak jutro Kołczula wpadnie na pomysł w stylu Goblet Squat, to leżę i kwiczę.

I ogólnie nie dzieje się nic. Nogi czuję, odciski do spiłowania itp. Ogólnie to posiedzę z nogami w ciepłej wodzie i poczytam.

...

Gwid

Ekspert

Szacuny 285 Napisanych postów 7707 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 118772

tania prowokacja

Sport to zdrowie do póki nie robisz singli

...

Marcel_197

Ekspert

Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 48 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176

"Triathlonisci" tez robili ladowanie swiateczne... Tyle, ze trening byl...

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

...

Ronin78

Ekspert

Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352

MaGor
Od rana zerkam na forum i cicho. Triathloniści się trochę odzywali z rana. Teraz też widzę powiadomki jakieś. Pan Jan bronił zaciekle i z fasonem honoru BB. I nic. Widocznie reszta tyra nad masą, zupełnie jakby wielki post naprawdę pościła. Albo moralniaka zagryzają, bo wiadomo: "w te święta miało być inaczej", a tu nie dało się i trzeba wyjąć z szafy koszulkę z hasłem: "Czasami można - czasem trzeba."

MaGor, ile razy w roku są święta, teraz i grudzień, po drodze kilka razy rodzinne imieniny. Czy przy takich okazjach, które da się policzyć na palcach ręki nie można sobie "normalnie" jak za dawnych czasów zjeść? Ani od tego nikt nie utyje, ani nie schudnie. Moralniak? Żaden, ba zostało mi trochę ciasta w lodówce i po popołudniowym treningu wciągnę jako po treningówkę bo szkoda wyrzucać, kto by się tam dwoma czy trzema dniami luzu przejmował, dawniej nie przejmowałem się latami zaniedbań to teraz dwa dni luzu nie zabiją ;)

PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s

...

xzaar77

Ekspert

Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207

My sie postaralismy, zjadlem praktycznie cale ciasto jakie bylo w domu, a bylo duzo, bo jeszcze Matus przyslali 5 mazurkow przez kuriera ;) Wypilem tez znacznie wiecej niz zwykle, kilka butelek wina i kilka piw w 4 dni - tu mam postanowienie, do Sierakowa nic, dopiero z chlopami piwko na mecie. Wyrzutow zero, bom trenowal bardziej niz rzetelnie w te swieta ;)

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...

MaGor

Ekspert

Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495

Gwidu - żadna prowokacja. Konstatacja.

Ronin78

MaGor, ile razy w roku są święta, teraz i grudzień, po drodze kilka razy rodzinne imieniny. Czy przy takich okazjach, które da się policzyć na palcach ręki nie można sobie "normalnie" jak za dawnych czasów zjeść? Ani od tego nikt nie utyje, ani nie schudnie. Moralniak? Żaden, ba zostało mi trochę ciasta w lodówce i po popołudniowym treningu wciągnę jako po treningówkę bo szkoda wyrzucać, kto by się tam dwoma czy trzema dniami luzu przejmował, dawniej nie przejmowałem się latami zaniedbań to teraz dwa dni luzu nie zabiją ;)

Ron - normalnie jeść to znaczy jeść tak jak się je codziennie. Nie po to wyrywałem ryj z błota żeby teraz tęsknić za bagnem. "Normalne jedzenie" to jaja, mięso, sery, masło, warzywa, owoce. I na szczęście w moim rodzinnym domu dało się zjeść takie śniadanie i obiad. Fakt - dorzuciłem kilka kawałków jakiegoś ciasta i nie popełnię z tego powodu rytualnego samobójstwa.

Jakiego luzu? Ochłoń, bo Ci tętno spoczynkowe skoczy.

To jest właśnie brak luzu. Ta społeczna presja i wciąganie w kulinarny kolektyw.
Mam ochotę zrobić sobie koszulkę: "Jem co chcę i na ch** drążyć temat?".

Skoro jednak zakładasz, że żyjesz w reżimie i wbrew swej naturze, bo chcesz coś osiągnąć, to nie rób głupich kroków do tyłu. Przeżyłem komplet świąt na rygorystycznej diecie i żyję. Co do jednodniowego szaleństwa...
W przypadku osób aktywnych (a nawet nadaktywnych) nie ma to wielkiego znaczenia. Jednak ludziki z rygorystycznym podejściem do bilansu, makrosów i ascezy kulinarnej, po takich 2-3 dniach obżarstwa mają regres jak ta lala. Im dłużej są poniżej "0" i im mniej im zostało smalcu do wytopienia, tym większe spustoszenie sieje takie niekontrolowane faszerowanie się śmieciem. Mało tego; tak nabyta waga bywa oporna w zrzucaniu. Zaraz poczytamy w dziale o skali zniszczeń.

Powiadam: nieważne. Każdy żyje tak jak chce. Dla mnie cały czas jest normalnie i nawet nie wiem gdzie i jak musiałbym szukać luzu. A nie! Wiem. Wódki się w górach napiję. I piwa na drugi dzień. Jak pojedziemy na wycieczkę. To będzie anomalia i luz.

...

Ronin78

Ekspert

Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352

MaGor
Ron - normalnie jeść to znaczy jeść tak jak się je codziennie. Nie po to wyrywałem ryj z błota żeby teraz tęsknić za bagnem. "Normalne jedzenie" to jaja, mięso, sery, masło, warzywa, owoce. I na szczęście w moim rodzinnym domu dało się zjeść takie śniadanie i obiad. Fakt - dorzuciłem kilka kawałków jakiegoś ciasta i nie popełnię z tego powodu rytualnego samobójstwa.

No i ja jadłem tak samo, z tym że placki zostawiłem sobie na kolacje ;) dla mnie placki to ten luz właśnie, nie liczone, jedzone tak jak była na to ochota, na codzień tego nie mam / na codzień mam owsiane na mleku z rodzynkami, śliwkami, miodem ;)

Zmieniony przez - Ronin78 w dniu 2016-03-29 09:17:59

Nowy temat Wyślij odpowiedź

Poprzedni temat