Ania Nawrot: Przygotowania do MP 2016

No dobra, macie Tak to wyglądało Arni, sorki, że tak długo musiałeś czekać, ale wiesz... po pracy prysznic i te sprawy
Życzę miłego oglądania, a ja idę bo jutro do roboty na 20 do 6 rana

No pewnie, czekałem całą noc, bo kibicuje Ci już od dawna

mam problemy ze snem w te upały, wczorajsza noc to już byla pobudka co 20-30minut więc pomyślałem że chociaż obejrzę Twój filmik

ps: Patryk nam coś chyba rośnie


Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2015-08-14 12:39:55

Niezłe plecy
Ja podciąganie szeroko na drążku robię z gumami Też dobra opcja.
W ogóle podciąganie dobrze wchodzi w plecy!





Zmieniony przez - sforcia w dniu 2015-08-14 12:53:22

arnold69

No pewnie, czekałem całą noc, bo kibicuje Ci już od dawna

mam problemy ze snem w te upały, wczorajsza noc to już byla pobudka co 20-30minut więc pomyślałem że chociaż obejrzę Twój filmik

ps: Patryk nam coś chyba rośnie



Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2015-08-14 12:39:55

Arni w takim razie dzięki, że jesteś
A ja wierze, że na jesień zrobisz szał!

Na redukcji wogóle się słabo śpi. Też miałam z tym problemy. A tak normalnie to śpię jak dziecko.

A no rośnie Bo na treningu nie ma litości! Jak narazie + 9 kg. Jak suchy był tak jest, więc idzie. Bez żadnych supli!Jeszcze się uczy walczyć w ostatnich powtórzeniach. Z dietą nie bardzo u niego, bo je nie regularnie. Nie ma co narzekać, po operacji kręgosłupa nie ma sensu wariować. Życie i zdrowie ma się jedno.

sforcia

Niezłe plecy
Ja podciąganie szeroko na drążku robię z gumami Też dobra opcja.
W ogóle podciąganie dobrze wchodzi w plecy!






Zmieniony przez - sforcia w dniu 2015-08-14 12:53:22

Sforcia źle nie jest, ale mogłoby być lepiej

Też czasem używam gum Ostatnio się trochę zraziłam jak mi pękła i strzeliła w oko
Ogólnie wolę pomocnika z tyłu, bo można więcej powalczyć

Jeśli nie patrzysz na powtórzenia tylko na to żeby zmęczyć plecy i jedziesz na czucie to nie ma znaczenia czy gumy czy pomoc.

Jednak ogólnie lepsze gumy gdyż dają stałą pomoc, a jeśli daje partner to raz pomaga mocniej raz słabiej tego nie wyczuje, czasami będzie to więcej kg pomocy czasami mniej

popuri

Jeśli nie patrzysz na powtórzenia tylko na to żeby zmęczyć plecy i jedziesz na czucie to nie ma znaczenia czy gumy czy pomoc.

Jednak ogólnie lepsze gumy gdyż dają stałą pomoc, a jeśli daje partner to raz pomaga mocniej raz słabiej tego nie wyczuje, czasami będzie to więcej kg pomocy czasami mniej

Tak jak piszesz... ćwicząc z gumą masz stałą pomoc... Patryk już wie kiedy i ile ma mi odciążać. Robimy tak, żeby w początkowych powtórzeniach pomagać jak najmniej i podciągać się swoimi siłami. Dopiero w ostatnich powtórzeniach jak już moce spadają i nie dam rady sama z dołu, odciąża mnie, ale tu też kwestia wyczucia, żeby nie odwalał całej roboty za mnie. Dlatego ja wolę z pomocą. Co prawda nie każdy potrafi asekurować , ale my dajemy radę. Zawsze tak robimy w klubie i z Sylwią też nam wychodzi
Jednemu tak lepiej innemu tak. Każdy musi znaleźć swój patent

Piątek 14.08

DNT - od rana do wieczora czyhały na mnie różne nieprzyjemności poprostu jakaś masakra, chyba wstałam lewą nogą :'-( Diętę też szlag trafił, bo jadłam wszysto co pod ręką. Żeby było mało... po 6 rano jak wróciłam z pracy standardowo biorę prychol, sięgałam po ręcznik i po chwili znalazłam się na płytkach. Efekt? Zbite kolano, i coś naciągnięte w lewej ręce

Sobota 15.08

Po wczorajszym pechowym dniu miałam nadzieję, że będzie lepiej, ale dolina nie chciała mnie opuścić Uznałam, że się nie dam. Zrobiłam pysznego standardowego omleta potem posprzątałam w domu, zrobiłam resztę posiłków i gitara. Spakowałam się i ruszyłam na siłkę zrobić trening. I co? I co? Wchodzę na siłkę, zrobiłam już rozgrzewkę i... nastała ciemność. Brak prądu Myślę sobie, napewno zaraz włączą. Zrobiłam 4 serie wyprostów jednonóż i przysiady ze sztangą, a prądu nadal nie ma. Ciemno jak w d... Stwierdziłam, że nie ma sensu ten trening, bo już chodziłam jak kret po norze. Przemyślałam na szybko i zrobiłam jeszcze 2 ćwiczenia na czwórki, a dwugłowe uda zrobię najwyżej jutro. Jak tak dalej pójdzie to będzie doopa, a nie masa!

* 4x wyprosty na maszynie jednonóż
* 4x przysiady ze sztangą 4x 12-8 60-80-90-90 kg.
* 4x przysiady z drążkiem wyciągu dolnego 4x 12-10 55-65-75-75 kg.
* 4x przysiady sumo z hantlem 4x 12-10 20-22,5-25-25 kg.

Aniu u nas od środy przerwy w dostawach prądu a od wczoraj od 18 jesteśmy zupełnie odcięci bo wichura potężna przeszła. Brak pradu, ciepłej wody, neta......posesja do sprzątania i droga przez las zawalona drzewami. Miły dzień się zapowiada

Bez prądu tak długo to jakaś masakra, mega utrudnienie dla was. Szczególnie dla Sylwii Niebezpiecznie macie w tym lasku jak taka pogoda jest
.......................................................

U mnie ciężkie dni teraz ale walczę jak lwica i klata zawsze do przodu

W niedzielę dokończyłam trening nóg. Dwugłowy + dupka i łydki.

* uginanie na maszynie siedząc 4x
* unoszenie nogi w górę klęcząc -na maszynie do wyprostów 4x
* odwodzenie nogi w tył z linką wyciągu dolnego 4x
* MC na prostych nogach z hantlami 4x
* wypychanie bioder w górę ze sztangą w oparciu o ławkę 4x

+ łydki 6 serii spięcia z talerzem stojąc na jednej nodze

Wtorek -klatka

* wyciskanie na płaskiej 4x
* wyciskanie hantli na skosie 4x
* rozpiętki z dołu 4x
* rozpiętki z hantlami w leżeniu 3x

Brzuch odpuściłam, bo jak już wspomniałam nadejszły ciężkie dni
Zresztą napierdziela mnie jeszcze lewa ręka po upadku we wannie, więc ostrożnie przez kilka treningów