Ania Nawrot: Przygotowania do MP 2016

Ostatnie tygodnie są ciężkie ale najważniejsze że forma posuwa się do przodu. Czasu mało ale wszystko ogarniasz i praktycznie wszystko już masz gotowe do wyjazdu. Tylko jeszcze doszlifować formę.
Czekamy na aktualne fotki

Jak tam na froncie? Jakiś kryzys mi się obił o uszy...

Artur tak był kryzys 2 dni, głód mnie dobijał i śniło mi się żarcie, w niektórych momentach czułam nawet zapach tego co bym sobie zjadła... kiełbasa, chleb z serem, pizza itd. a do tego Patras robił mi smaka swoim żarciem... pierogiiii I na samą myśl ile jeszcze czasu na ścisłej diecie, łapałam doła, do tego doszły jeszcze nocne zmiany i zmęczenie. :'-( Ale co za dużo to nie zdrowo, trza się wziąć w garść i zapi**dalać Treningi i cardio wykonuje według planu. Cardio 45 min. Dieta trzymana, nic nie podjadam, ze słodyczy raz popiłam colę zero hehe

Dało się zauważyć, że mniej zaglądam do dziennika... ale z tego co widzę to każdy teraz w pełnym skupieniu. W tym tygodniu treningi robię rano, jest więcej luzu, mniej ludzi, więc cyknełam kilka samostrzałów po treningu.

Świetna forma idziesz do przodu jak burzasuper

PETARDA!

ale forma mam opad szczeny

Bary masz większe niż 3/4 facetów u mnie na siłce Mega forma!

Forma już prawie, prawie dużo do zrobienia nie zostało tylko szlify i utrzymać to. Widziałam już wczoraj i jaram się Cole 0 możesz popijać sobie w chwilach słabości. Potem odstawimy. Jedzenia jeszcze trochę masz ale wiem że dużo mniej w porównaniu do tego co jadłaś. Ja do pierwszych zawodów prawie 16 tyg. byłam na rotacji to dopiero był głód.

Przyznam szczerze że praca z Anią jest przyjemnością ale mieliśmy takie przeczucie od pierwszego spotkania!

Ładowanko, ładowanko Smacznego!