Ania Nawrot: Przygotowania do MP 2016

Haha! Sylwia zawsze coś! Lepszy rydz niż nic !

Ale mam zakwaszone plecy ! Chodzę dzisiaj jak robokop

Trening był konkretny i na innych maszynach niż zwykle

Czyli wiesz, że żyjesz

Na sobotnich konsultacjach ustaliliśmy kilka zmian w treningu. Dorzucamy jeszcze trening klatki, więc teraz trenuję 4 razy w tygodniu. Tym planem polecę jeszcze do stycznia, do czasu rozpoczęcia redukcji. Dieta póki co bez zmian.

Waga dziś rano na czczo wskazywała ... 60,4 kg. Liczyłam na więcej przy końcówce masy, no ale cóż...nie jest najgorzej

Też więcej bym Ci dał. Oczywiście w tym pozytywnym znaczeniu więcej

Myślę że jest to bardzo dobry wynik biorąc pod uwagę że 1,5 roku temu było 47,5kg. To 13kg. różnicy zwłaszcza że masz niski poziom tłuszczu. Rokuje to że w okresie redukcyjnym nie będziesz musiała katować się na cardio a dieta ulegnie tylko niewielkiej korekcji. Mamy nadzieję że na senie zostanie ok. 54kg .

Jeszcze wyjaśnię zmiany w rozkładzie treningów u Ani. Wracamy do starego systemu czyli trenujemy już wszystko w systemie 4 dniowym. Bez większego nacisku na biceps i triceps który i tak jest mocno zaangażowany i rozwijany podczas treningu np. pleców i klatki. Wszystko w celu równomiernego rozwoju grup mięśniowych z zachowaniem kompletności i proporcji. Dla ciekawych wyjaśnię że przyczyną zmiany na 5 tyg. u Ani treningów na system 3 dniowy (trenowane były tylko barki,plecy ,nogi) było przeciążenie związane z pracą zawodową. Przyznam że tak to planowaliśmy i zastosowaliśmy zarówno u mnie jak u Ani.Zwracam uwagę że są to najważniejsze grupy mięśniowe mające wpływ na ogólny wygląd sylwetki.Przy okazji zwracam uwagę że to nie biceps i triceps jest podstawą oceny formy a równomierny rozwój całej sylwetki zakładając że na początku i z założenia była ona somatycznie poprawna.

13 kg. ech... i gdzie to widać? }-( hehe Smalec myślę szybko poleci, napewno lepiej leci niż masa idzie w górę Przy ostatniej redukcji schodziłam z 58,5 kg. i po odwadnianiu zostało 52 kg. więc jak zwykle pewnie masz rację i tym razem będzie ok. 54 kg.