Ania Nawrot: Przygotowania do MP 2016

Bull

Drugie miejsce na MP to nie był przypadek tylko rywalizacje teamów. Byłaś najlepsza. Natomiast jak w pierwszym starcie na ME czy MŚ do finału się nie załapiesz to szkoda zdrowia - bo nie medale są w życiu najważniejsze.

Nie no wydaje mi się, że Natalia słusznie wygrała. Ja sobie dawałam 6 miejsce wtedy Masz rację Wojtek, dlatego nie myślę o tym, żeby jechać po medal. Takich aspiracji wysokich nie mam, wiem, że mam pewne wady i braki. Ale nie oczekujmy za wiele to tylko kilka lat treningu. Fajnie było by pojechać dla sprawdzenia, jak wyjdę z zawodniczkami na takim poziomie. Finał to już byłby szczyt szczytów. Ale najpierw to muszę sobie głowę poukładać

Grubcio w Pradze

Braki i wady jak każdy....ale są też zalety i baza (somatyka) no i bardzo dobra scena. Głowa do góry i reset potrzebny. Ten sport jest wymagający ale to już wiesz. Weź rozbieg.

Sylwia K.

Braki i wady jak każdy....ale są też zalety i baza (somatyka) no i bardzo dobra scena. Głowa do góry i reset potrzebny. Ten sport jest wymagający ale to już wiesz. Weź rozbieg.

Chociaż scena dobra hehe Dzięki Sylwia

nie marudz tylko zdrowiej i bierz sie w garsc
wolalismy Cie na trybuny wtedy na finalach, gdzie zescie znikneli ? dobre miejsca kolo nas byly wolne

Powoli, ale biorę się

Ruszyliśmy do was, ale Patryk zawlekł nas w jakieś wejście od tyłu i doszliśmy na samą górę w środek, nawet dobry widok był i tam zostaliśmy już

W środę zrobione plecy. Choroba jeszcze trzymała mnie dosyć mocno. Cieżko było oddychać, gile z nosa, suche gardło, ale to nic. Nie odpuszczam tak łatwo. Bluza z kapturem i jazda!

1. Podciąganie na drążku- szeroki chwyt -z pomocą 4x12
2. Wiosłowanie pół sztangą podchwytem - szeroko 4x 12-8 40-50-60-60 kg.
3. Wiosłowanie jednoracz do boku uchwytem wyciągu dolnego 4x12-10. 45-50-55-55 kg.
4. Wiosłowanie uchwytem wąskim z wyciągu dolnego do brzucha w opadzie tułowia 4x 12-10
5. Ściąganie drążka wyciągu górnego za kark 4x 12-8
6. Wyprosty tułowia na maszynie 3x12-10


Zmieniony przez - Diablica:) w dniu 2015-10-10 11:57:42

Po wyjeździe do Czech poprzestawiały mi się dni treningów. W piątek przypadły mi nogi. Po rannej zmiane w pracy trening nóg to niezły wyczyn.
Tym bardziej, że po środowych plecach coś mi się naciągnęło w mięśniu skośnym brzucha, nawet nie wiem w jakim momencie i rwało całkiem solidnie. Na szcęście Ania v chroba - 1:0 dla mnie :P Został kaszelek i lekki gil :D Chyba naprawdę jakaś zła aura wisi nade mną. Albo ktoś mnie zaczarowywuje... jakaś konkurencja :P

Nogi

1. Przysiady na suwnicy 5x12-8
2. Wypychanie na maszynie jednonóż 4x12-8
3. Przysiad bułgarski 4x12-8
4. Wyprosty nóg na maszynie 4x12-8
5. Uginanie nóg w leżeniu 5x12-8

Naoglądałam się fot z zawodów i znów przypomniałam sobie jak fajnie gdy nadchodzi ten dzień.
Dobrze... motywacja i nadzieja wraca

Taka moja mała refleksja na dziś... "Tylko sobie możesz ufać w 100%"