Ania Nawrot: Przygotowania do MP 2016

Na Twoim miejscu odpuściłabym trening i tak Ci polecam. Ja na jutro już się nastawiłam ale co tam odrobimy. Zdrówka

Noo odpuściłam 1:0 dla lenistwa
Tak myślałam, że już się naładowałaś, a tu dupa, ale Maciej chciał jechać o 7:30 W wolne wstać o 6 rano to trzeba mieć downa
Jutro dla odmiany pojadę na inna siłkę i nadrobię. Zrobię klatkę z barkami, a na następny trening zrobię drugie plecy i łapy. Zresztą i tak mam jeszcze zajechany plecak po poniedziałku.

Zrobimy innym razem a wyspać się dużo daje Ja zaraz ruszam do ataku

Na bank!
Tak się wyspałam, że aż przespana jestem i dalej się czuję jak kupa
O 11 listonosz przyniósł mi paczuszkę z nowym wdziankiem, który na poprawę humoru i samopoczucia zamówiłam u Marty - Fit Flower. Teraz będę superhot
Jestem gotowa do akcji, koniec op*****lania. Pod wieczór jadę do Agi, naszej klubowej koleżanki bikiniary i robię trening klatki z jej mężem. Ze względu na L4, które obecnie mam, nie mogę do soboty pokazywać się u siebie na siłce

Jadę się spompować Nareszcie!

tylko nie przesadź

Trzeba trenować hardcorowo!
Muszę wrzucić jakąś przedtreningówkę, żeby się odmulić. Po treningu wjeżdżam na jakiegoś kebabcia, bo za chudo się robi

A tak swoją drogą waga pokazuje 61,5 kg. w dobrej formie. Rano kafle widoczne razem ze skosami, a nogi się tną. Na oko dobudowane ok. 1 - 1,5 kg. mięsa. W zeszłym roku byłam pączuszkiem z wagą 60 kg. o tym czasie.

Robi się bardzo ładnie

No zjeżdża powolutku, ale i tak wolę świoniomasę

Trening zmieniłam i ustawiłam się pod Piotra. W sumie i tak wszystko mi się poprzesuwało w tym tygodniu. Na tapecie to co najlepsze - bareczki + tricepsy + brzuch Magiczne pieczenie czuję do teraz