Wybacz mi ze minimalistyczna bedzie to odpowiedz, ale zyje ledwo i zasypiam na siedzaco. 8 tygodni to idealny okres na robienie szybkosci na podstawie posiadanej bazy - 3 tygodnie ostro, jeden luzno, trzy ostro, jeden luzno, jeden taper, start. Napisz ile treningow biegowych w tygodniu, jaki jest Twoj hrmax i jaki masz bardzo prawdopodobny czas na 5, 10 lub 21 na dzis, tu i teraz - na maksa. Przydaloby sie tez Hr spoczynkowe. Ogolnie - w tygodniu jeden
trening interwalowy - prawdziwy, z interwalami o czasie trwania 6 minut - i dystansie w zaleznosci od mozliwosci. Drugi to bieg ciagly z narastajacym tempem - 60 minut. Zaczynasz powoli, konczysz w maksie. Trzeci to dlugie wybieganie w kazda niedziele - pod polowke biegalbym 21 km co weekend, bezwzglednie, powoli, na luzie i w tlenie. Jesli przewidziane sa jeszcze treningi 4 i 5 - to BC spokojne po 60 minut. Bardziej szczegolowo - jak sie okreslisz co do pytan na poczatku. W kazdym razie, w 8 tygodni mozna znaczaco poprawic mozliwosci szybkosciowe na naszym poziomie.
U mnie standard, plywalnia 1,5 h rano na interwale, po poludniu rower niecale 3h - ale uzbieralem lacznie 1000m podjazdow w pionie, co owocuje tym, ze jak wspomnialem lece na pysk ;)
Jutro biegam i plywam, milego wieczoru !