[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

Ale dużo cytruliny w tym suplu. Ładnie musi pompować. No i brak kofy - dla mnie na plus.

Jest kofa, 200mg
Też jestem ciekaw takiej dawki cytry, bo np AAKG jak przesadzałem, to się strasznie pociłem i spać nie mogłem(!).

Źle spojrzałem, dziękuję!

200mg dla Koksa Karpia to tak , jakby jej nie było -

ale faktycznie produkt sprawdza się bardzo fajnie, bo zakładam , ze jak dawno nie robiłem normalnego treningu to i bez supli tego typu mogę czuć fajną pompę ,ale jest ona naprawdę świetna, a ciężary lecą śmiesznie niskie, więc tym bardziej pompuje sie wszystko od praktycznie samego ruchu

Zakwasów i obolałości mięśniowych dzisiaj niestety brak, więc za dużo bodźców na 30-40kg obciążeniach to nie było %)

Jednak nawet po takim treningu dzisiaj od rana bardzo dobry humor i samopoczucie
Chociaż to też norma , jak zawsze w piątek ;) mimo , ze dla mnie to nie koniec tygodnia roboczego, jutro wyjazd nad morze ,a w niedzielę cały dzień praca - ale następnie kolejne zawody dopiero we wrześniu więc czeka mnie w końcu więcej luzu ;)

Przy najbliższej okazji stestuję ten preworkout
Mam jeszcze sporo shotów, ale tutaj przeczuwam większą pompę.

Czekamy na relację- idealnie będzie się oglądało w nudny roboczy weekend
Spokojnej drogi i mimo natłoku obowiązków dobrej zabawy!

Ale Banan, taki weekend roboczy, to sama przyjemność! Będzie klimat

Czawaj - no mam nadzieję, że na swiezym powietrzu to nie będzie lipy z netem (oczywiście z pogodą przede wszystkim bo jakby padało to nie wiem jak się rozłożę ze sprzętem ) - rok temu jak dobrze pamietam internety tam śmigały super, bo w Binkowskim była z tym słabizna i live wyglądał jak wyglądał, czyli mega słabo. Bo ledwo co udało się w ogóle go puścić a przepustowość łącz nie pozwoliła na nic lepszego niż to co było widać i tylko człowiek się wk***ia ze nic na to nie moze poradzić, a komentujący z zerowym pojęciem jeszcze tylko dolewają oliwy do ognia. Dlatego, odpuściłem w ogole 2 cześc GP Binkowskiego i ten słaby live. Tym razem musi być lepiej. LIVE poleci tylko przy szybkim necie, jakość i tak nie będzie powalała bo na to nie pozwala ani FB ,ani YT, mimo ze do relacji na zywo używam albo iphone6 albo i7 więc to nie wina slabego telefonu. Po prostu tak to może wyglądać, świetny live można byłoby zrobić za pomocą lustrzanki ale to już dużo pieprzenia się i wtedy znowu nawet b.szybkie łącza internetowe tej jakości i wielkości nagrywek nie są w stanie udźwignąć ;)

BzykuDG

Ale Banan, taki weekend roboczy, to sama przyjemność! Będzie klimat

Nie może być inaczej ja lubię bardzo te wyjazdy, jest oczywiście co robić, praktycznie od weryfikacji do końca zawodów ,bez większych przerw ale wiem ,ze dzięki temu wiele osób jest zadowolonych i może być praktycznie z zawodami na bieżąco , są to też niezłe archiwa na przyszłość. Już stuknie lada chwila 2,5 roku jeżdżenia na zawody i robienia z nich relacji. Tutaj jeszcze nietypowo , a jak przyjemnie na świeżym powietrzu - brakuje takich imprez więcej, a spokojnie można byłoby z 2-3 dorzucić ,zamiast kisić się w tych ciasnych ,ciemnych , czasami śmiesznych salkach teatralnych czy innych domów kultury


Dziś na szybko - zero aktywności , miało byc trochę rozciągania ale zabrakło czasu bo sporo na głowie prócz pracy.

Zamówiłem sobie parę nowości z takich dodatków i potestuje m.in przez weekend , na wyjeździe


Micha, królowało dalej mielone z łopatki w różnych wariantach





Rano w planach jakiś przed wyjazdowy lekki trening lub bieganie w terenie, zależy na co będzie ochota, a czego nie zrobię to może uda mi się zrobić w niedzielę od rana nad morzem lub w poniedziałek ,bo zostaję jednak po zawodach do poniedziałku i nie będę na zmęczeniu wracał w niedzielę wieczorem - pewnie by to trochę dłużej trwało jak to na koniec weekendu, tak to się wyspie i wroce sobie spokojnie w pon z rana

cudnie wyglądają te warianty mielonego na fotach.
Aż weszłam do sklepu sfd zeby zobaczyć czy ten wysokobiałkowy omlet z kolei to stamtąd - bo wydał mi się fajnym pomysłem, zwłaszcza czy czasu mniej i jakież było moje (pozytywne) zdziwienie, gdy zobaczyłąm, że oprócz tego sa jeszcze omlet w wersji nie na słodko, wysokobiałkowe placki ziemniaczane, albo krem z dyni. już wiem co wypróbuję.
no i udanego wyjazdu i owocnej relacji z zawodów!

Łopatka pięknie wjeżdza, lubie

Sporo nowości na sklepie SFD, trzeba będzie popróbować

Padme

cudnie wyglądają te warianty mielonego na fotach.
Aż weszłam do sklepu sfd zeby zobaczyć czy ten wysokobiałkowy omlet z kolei to stamtąd - bo wydał mi się fajnym pomysłem, zwłaszcza czy czasu mniej i jakież było moje (pozytywne) zdziwienie, gdy zobaczyłąm, że oprócz tego sa jeszcze omlet w wersji nie na słodko, wysokobiałkowe placki ziemniaczane, albo krem z dyni. już wiem co wypróbuję.
no i udanego wyjazdu i owocnej relacji z zawodów!

ja bym nawet o tej linii nie wiedział, ale Activlab był ze stoiskiem na GP Binkowski, a ze znam dobrze ich głownego człowieka od marketingu to podbiłem w przerwie pogadać i przybić piątkę z Emilem Kaleńskim i zapytałem co to za nowości, wtedy trafiła mi się ta proteinowa kawka i omleta w proszku , który wrzucałem pare dni temu, a ze zamawiałem trochę odżywek dla brata to dorzuciłem z nowości to co powyzej i m.in na probe po 1 sztuce tego co było z tej serii I'm Fit Activlaba,ciekawa alternatywa ,tak na szybko ;)


Odnośnie wyjazdu, już jestem na miejscu w hotelu w Redzie. Trasę mam spoko bo mieszkam blisko wjazdu na A1 ,ale końcówka dłużyła się niesamowicie , jednak popołudnie w sobotę, połowa lipca to multum osób jechało nad morze, a jeszcze więcej wracało , z 4km korki na bramkach (na szczęście w tą drugą stronę ) Jednak trochę trasa wymęczyła , wiec teraz cos zjesc trzeba i odpocząć

Na trasie m.in taki gagatek - nie wnikam

K_PS

Łopatka pięknie wjeżdza, lubie

Sporo nowości na sklepie SFD, trzeba będzie popróbować

No trochę jest , szczególnie jak Cie nie bylo 2 mce to masz co nadrabiac rowniez w sklepie


Z posiłków wjechały kolejny raz grzanki (jak miło po wielu latach odkryć ,ze toster w domu to fajny skarb )



Udało mi się rano wybrać znowu na siłownię i zrobić kolejny misz-masz, po prostu idę i coś kombinuję aby nie obciażac nadgarstka i ogolnie sie poruszać:
1a+1b. Prostowanie + Uginanie siedząc 4 serie + drop
2a+2b. Ławka rzymska wersja na pośladki + MC klasyczny ,nawet załóżyłem 70kg w ostatniej serii hehe - 4 serie łączone
3a+3b. Ściąganie nachwytem szeroko drążka do klatki + wyciskanie hantli ławka pozioma - 4 ss
4a+4b. Rozpiętki ławka pozioma + delikatne uginania stojąc z hantlami (z przytrzymaniem w napięciu) 3 serie łączone
5a+5b. Wyciskanie na barki na maszynie + unoszenie hantli bokiem 3 serie łączone
Trening zajął mi 50min ,...myslalem, ze szybciej pojdzie ;)
+ interwały 10x 20/40 orbitrek
+ 5min wyciszenia

Po treningu



Pozniej zejde do hotelowej restauracji to pewnie wpadnie ostatni posiłek dzisiejszego dnia , oby mieli coś dobrego