25.02.2019 Poniedziałek (17 tydzień okresu masowego) Powrót do normalności po weekendowym wypadzie :-D Dziś dzień z bardzo okrojoną kalorycznością, by mniej więcej wyjść na zero, chociaż nie wiem czy przekraczałem swój bilans, ale dla luźniejszej głowy wolałem trochę przyciąć |-) Wolne od pracy, ból nogi dziś tak doskwierał, że aż musiałem wybrać [...]
26.02.2019 Wtorek (17 tydzień okresu masowego) Zgodnie z planem dziś powinny być bareczki, ale nie wiem jak będzie z moją nogą i czy dam radę zrobić w sobotę nogi, stąd też delikatna zmiana - dziś wpada klatka, a barki przeniesione na piątek. Jeśli z nogą nie będzie problemu - w sobotę siady, jeśli natomiast ból dalej będzie doskwierał - atakuję [...]
27.02.2019 Środa (17 tydzień okresu masowego) Jako, iż miałem możliwość zrobienia cardio na czczo, to wpadło 60min na rowerku stacjonarnym 8-) Później zjadłem śniadanie białkowo-tłuszczowe i poleciałem na trening (dodatkowy, którego nie było w planach :-D) Wleciały więc bareczki i brzuch: 1 Wyciskanie sztangi sprzed klatki nad głowę na maszynie [...]
02.03.2019 Sobota (17 tydzień okresu masowego) Najpierw odniosę się do wyników badań, bo zupełnie wyleciało mi to z głowy :-P A więc.. w końcu wróciłem do żywych, hemoglobina w połowie normy, erytrocyty też ok, makrocytozy nie ma, cała morfo ogólnie mega pozytywnie! Do tego niedobór żelaza już mnie nie dotyczy, wszystko idzie w dobrym kierunku. [...]
08.03.2019 Piątek (18 tydzień okresu masowego) Dziś dzień nieco inny niż wszystkie |-) A mianowicie - dziś 2 jednostki treningowe! 88-O Rano, o 6, czas na pierwszy trening i tak wleciały barki wraz z brzuchem: Trening 1: Brzuch + barki 1 Unoszenie bioder w zwisie na drążku (10,5,5) | (10,5,5) | (10,5,5) | (10,5,5) 2 Russian twist z kettlem [...]
10.03.2019 Niedziela (18 tydzień okresu masowego) Melduję wykonanie 60 min cardio na czczo na rowerku stacjonarnym! |-) Od jutra już koniec chorobowego, czas na powrót do pracy. Może być ciężko po 2 tygodniach "odpoczynku" :-D Co do nogi.. ból znacznie mniejszy, ale jeszcze nie ma w niej pełnej sprawności, aczkolwiek z dnia na dzień coraz lepiej. [...]
11.03.2019 Poniedziałek (19 tydzień okresu masowego) Dziś pierwszy dzień w pracy po dwutygodniowej przerwie %-) Samopoczucie super, nastrój, nastawienie, wszystko git.. tylko ta przeklęta noga.. Na domiar złego.. spora ilość chodzenia w pracy, ledwo dawałem radę. Teraz jest już znacznie lepiej, zobaczymy co przyniesie jutrzejszy dzień |-) Trening: [...]
16.03.2019 Sobota (19 tydzień okresu masowego) Wizyta u trenera doszła do skutku i obrane dalsze działania, a mianowicie - lecimy dalej masówkę ostatnie 2 tygodnie. Ze względu na nogę jeszcze ostatni dzień offu od treningu nóg. Wraz z początkiem kwietnia wskakuję na dość mocnego mini cuta, którego uwieńczę wyjściem na scenę na zawodach [...]
17.03.2019 Niedziela (19 tydzień okresu masowego) Wczoraj wieczorem czułem się jak ... }:-((( Dziś rano znacznie lepiej, to też wpadło cardio na czczo - 60 min na rowerku stacjonarnym, a zaraz po nim delikatnie brzuch - jako stabilizacja 1. Plank 45s | 45s | 45s | 45s 2. Side plank 30s | 30s | 30s | 30s 3. Utrzymywanie nóg nad podłożem 45s | 45s | [...]
20.03.2019 Środa (20 tydzień okresu masowego) Kolejny dzień, kiedy mało spałem, ale czasem trzeba trochę zaniedbać sen, by z wszystkim się wyrobić. Dziś urodzinowe cardio i trening bareczków 8-) 1 Wyciskanie sztangi sprzed klatki nad głowę na maszynie Smitha 9x60kg | 10x50kg | 10x50kg | 10x50kg | 10x50kg (+obciązenie samej maszyny) 2 Naprzemienne [...]
24.03.2019 Niedziela (20 tydzień okresu masowego) Wczoraj wpadło trochę słodyczy + jakieś kurczaki, ale bilansik nieprzekroczony, no a dziś zaczynam dzień od 60 min cardio na rowerku na czczo :-D Później brzuch i delikatna próba robienia nóg, ale pozostałem tylko przy wyprostach, by je jakoś trochę ruszyć, bo siady dalej były niemożliwością @@-) [...]
27.03.2019 Środa (21 tydzień okresu masowego) Jakoś nie mogę się przyzwyczaić do tych nocek. Czuję się fatalnie, totalnie nie do życia, a treningi robić trzeba |-) 1 Wyciskanie sztangi sprzed klatki nad głowę na maszynie Smitha 10x60kg | 10x60kg | 10x60kg | 10x50kg | 10x50kg (+obciązenie samej maszyny) 2 Naprzemienne wyciskanie hantli nad głowę [...]
31.03.2019 Niedziela (21 tydzień okresu masowego) A więc tak - ostatni dzień masy, od jutra wchodzę na mini cuta 8-) Dziś dzień postawiono typowo na regenerację przed czekającym mnie okresem ścinki - tzn. bez cardio, bez treningu, 12h snu %-) Wizyta u trenera, wstępne ustalenia i przyszły tydzień wygląda następująco: - po każdym treningu 30 min [...]
03.04.2019 Środa (1 tydzień mini cut) Zdecydowanie za mało snu, ale nie potrafię nic z tym zrobić :-? Z rana ogarnąłem wszystkie posiłki, ale jakoś ciężko mi się było zebrać na ten trening, no ale poszłooo.. 60 min cardio na rowerku stacjonarnym, a potem trening barków + delikatnie nogi 1 Wyciskanie sztangi sprzed klatki nad głowę na maszynie [...]
07.04.2019 Niedziela (1 tydzień mini cut) Dziś planowe 60 min cardio na czczo na rowerku stacjonarnym zrobione 8-) Pierwszy tydzień mini cut dobiegł końca - waga równo pokazała 87kg, a więc 3,5kg mniej w stosunku do poprzedniej niedzieli 88-O Sylwetka powoli zaczyna nabierać ostrości, więc zaczynam w końcu jakoś wyglądać :-D Od jutra znowu [...]
14.04.2019 Niedziela (2 tydzień mini cut) A więc dzień rozpoczęty od pozowania, więc na czczo tak to się prezentuje: https://youtu.be/J72l3l1j4xs Drugi tydzień mini cuta zakończony perfekcyjnie, zero podjadania, trzymam wszystkiego się mega sztywno. Waga dziś 86kg. 8-) Po pozowaniu 60 min cardio na czczo. Od jutra kolejne przycięcie węgli, teraz [...]
16.07.2019 Wtorek (1 tydzień prepa) Dzień bez treningu, niby tylko cardio z rana do zrobienia było, ale, ale.. z racji tego, że mam do pracy na 12.30 i w kolejne dni mógłbym się nie wyrobić z treningami to dziś jeszcze wpadną łydki w domowym, piwniczanym zaciszu ;-D Micha ulega nieco zmianie, więc wszystko poniżej ;-D Trening: 1 Wspięcia na palce [...]
18.07.2019 Czwartek (1 tydzień prepa) Dziś dzień bez treningu siłowego, ale cardio już zrobione, a dodatkowo brzuch, bo jutro znowu może na niego zabraknąć czasu. Niby kalorie delikatnie ucięte, większa dzienna aktywność, bo sporo ruchu w robocie, wysypiam się teraz jak nigdy, a waga stoi w miejscu, a nawet delikatnie poszła w górę :-O Trening: 1 [...]