no i tak liczać to wychodzi po 50g miesa na porcje.... wiec troche zal
kazala mi jesc 20% bialka, 25% tluszcze 55% weglowodany, czyli wyszlo 103bialka, 60 tluszczy i 283 weglowodanów, kazala mi wrzucic troche fetu z masła [ 10-20g ] , 10% tłuszczy ma byc nnkt, a takto ryby, tran, oliwa z oliwek, olej sezamowy, orzechy, migdały.
pytam poprostu bo to odbiega troche od tego co sie tutaj pisze, ona twierdzi ze 2g na kgmc obliczając to na sucha mase ciala to juz jest wysokobialkowa dieta, pytalem sie jej jak to jest z większa iloscią bialka a antykatabolizmem to mowi ze wieksza ilosc bialka niekoniecznie na to wpływa, badania mi wyszły wszystkie dobrze, mam nieco podwyzszony kortyzol i leciutko podwyzszony hormon tarczycy a takto reszta jest OK.
Lecz mowila mi ze jedząc 2.5 - 3g bialka licząc na cala mase ciala to mozna sobie z czasem nerki roz***ąc...
poprostu spytałem co sadzicie na ten temat :-]
^^^ Gdyby faceci mogli rodzic dzieci kobiety by dawno wyginely... ^^^