Dieta kopenhaska II

witam! jestem to świeża i mam również mnóstwo pytań. będę wdzięczna za rozjaśnienie mi w głowie. otóż zdecydowałam się na dietę kopenhaską ale sałata w ogóle mi nie wchodzi. nawet jednego listka zjeść nie mogę i sok z cytryny nie wiele pomaga:( czy mogę zastąpić to chociażby ogórkiem? co do szpinaku to niestety jestem na niego uczulona i zastąpiłam go brokułami. podobno można ale chce sie upewnić, no i najważniejszym moim problemem jest mięso. nie jem befsztyków ale zastanawiam się czy taka pierś z kurczaka czy nawet jej połówka jest dozwolona. wiem że prawie całkowicie zmieniłam dietę ale chciałabym spróbować bo duuuuuuuużo mam do zgubienia. będę wdzięczna za odpowiedzi. miłego wieczorku

aaaaaaaa i jeszcze jedno pytanie bo się zupełnie pogubiłam z tym jogurtem. mają go być 2-3 szklanki czy 2/3 szklanki bo widziałam w dwóch zapisach i już sama nie wiem co i jak. bo 3 szklanki jogurtu nawet naturalnego to dużo kalorii. ale ja się nie znam. przyjmę do wiadomości i wprowadzę w życie radę bardziej doświadczonych.

nie jem befsztyków ale zastanawiam się czy taka pierś z kurczaka czy nawet jej połówka jest dozwolona
Może być, choć czerwone mięso jest lepsze. Zamiast sałaty nie ogórek, lecz liściaste zieleniny, np. cykoria, kapusta pekińska
No i 2-3 szklanki jogurtu - na lepsze trawienie

witajcie - u mnie dzisiaj 4ty dzien diety. Spadek wagi 2.7kg. Codziennie robie sobie pomiar na wadze, na ktorej mozna mierzyc zawartosc tluszczu. Zaczelam z wynikiem %Fat - 43.5, %TBW 41.2 drugiego dnia bylo 45,2% Fat oraz 40.00% TBW, 3go dnia 47.2 % Fat oraz 38.5% TBW. Dzisiejszy pomiar 45.1%Fat oraz 40%TBW.
I teraz nie za bardzo rozumiem co oznacza, ze wraz ze spadkiem wody w organizmie podnosil mi sie procent tluszczu. To sie jakos liczy w stosunku do wagi? I czy porownujac np. wczoraj z dzisiaj oznacza, ze skonczylo sie schodzenie wody i teraz zaczne spalac tluszcz?

ogolnie czuje sie dobrze. wczoraj mialam maly kryzys, bo dosc dlugo nie mialam mozliwosci zjedzenia obiadu w zwiazku z czym troche mi sie zle zrobilo. ale potem nadrobilam i nawet mialam sile godzine na wodnym aerobiku poskakac. Takze ciagne dalej i powodzenia zaczynajacym!

czytałam że ludkom stosującym tą dietę jest ciepło. U mnie jest zupełnie odwrotnie. cały czas jest zimno. czy wobec tego skutek podkręconej tarczycy i zadziałania układu termoregulacji u mnie nie działa? bo zaczynam się obawiać

A jak się najlepiej odżywiać po skończonej diecie kopenhaskiej. Macie jakąś dietkę na utrzymanie wagi, ale w miarę lekką?

cały czas jest zimno
To oznacza, że tarczyca siadła, zamiast się rozkręcić. Tradycyjny zestaw wspomagający - kelp + witE + gingko biloba (tak z 1000 razy o nim wspominałem )

Zmieniony przez - jogger w dniu 2007-11-08 18:09:54

a co to kelp? i czy można to kupić w aptece bo resztę chyba dostanę bez problemu.
mam też pytanie bo dzisiaj zostałam nakarmiona jakimiś drażetkami bo prawie odleciałam i teraz nie wiem czy mam zaczynać od nowa dietę czy mogę kontynuować. jako że zjadłam te draże to już nie zjadłam obiadu ale nie wiem czy to sie równoważy. bo ogólnie ta dieta mi pasuje ale chyba zadziałało zmęczenie bo nie spałam ostatnio za dużo i dlatego zrobiło mi się słabo

Zastanawiam się, czy np. sałate można zastąpić kapustą surową lub kiszona, a szpinak i brokuly np. rukolą albo czyms innym..

kelp to nic innego jak JOD otrzymywany z jakis tam wodorostow. dostepne spokojnie w aptece bez recepty.
Po zakonczeniu kopenhagi wedlug mnie najlepsza nadal niskoweglowodanowa ze stopniowym zwiekszaniem wegli do swojego zapotrzebowania (co by sie jo-jo nie przytrafilo)
Co do tych zamiennikow to polecam kapuse pekinska, cykorie, kapuste zwykla moze byc kiszona tak raczej srednio.

Draze... no i mamy slodycze... przedluz diete o 2-3 dni i bedzie ok. cukier zaburza ketoze ot co wiec trza sie troche bardziej pomeczyc :)

Jogger popraw mnie jak sie myle ;)

Zmieniony przez - tris w dniu 2007-11-10 23:03:35