Aerobiczna "szóstka" Weidera =>wejdz<=

Zrobilem dzis 35 dzien i przekroszylem 45 minut...
Ale im blizej konca, tym trudniej. Juz mi sie najzwyczajniej w swiecie nie chce co rano z lozka na glebe i zasuwac... Ale jezeli wytrzymam, to w drugi dzien Swiat bede dumnym absolwentem twardej szkoly A6W

Cześć. Jestem nowy, dzisiaj będę robił ósmy dzień. Na razie nie jest tak źle, choć trening faktycznie dość mocny. Mam pytanie, co po skończeniu? Robić przerwę, zaczynać od początku czy też może robić serie takie jak w dniu ostatnim? Pozdrowienia

eh wiedzialem ze tak bedzie ze jak napisze ze szybko robie to od razu zacznie sie gadanie. przytrzymuje poprawnie 3 czy tam 2 secundy i robie wszystko poprawnie i nie na czas. ale jak robie brzuszki i potem ide do ziemi to staram sie jak najszybciej isc w gore zeby brzuch byl w ciaglym napieciu i przez to odczuwam wieksze zmeczenie i nie robie przerw pomiedzy seriami po prostu jade jak moge ale nie na czas nie czas nawet nie obchodzi bo wg mnie to nie bedzie rozncy czy bedziesz robil weidera 25 czy 45 minut. a wogole mowicie ze sie nie da zmiescic w 25 minutach. ale tam bylo napisane zeby skrocac wszystko czyli pewni ehcodiz o to zeby nie trzymac tych 3 sekund ale nie wiem ja bede robil normalnie i kij mnie to ze ponad 25 minut.

No i stalo sie... Z dnia na dzien zaliczylem totalny spadek kondycji...
Jeszcze wczoraj zrobilem 35 dzien bez wiekszego problemu (bylo ciezko ale wykonalnie) to dzis nijak nie moglem dac rady 36-mu...
I nie wiem, czym to moze byc spowodowane.
Pytanie mam do ekspertow...
Czy moge zrobic drugi dzien przerwy? To znaczy nie pod rzad, ale jeden w cyklu juz byl... Prosze o szybka odpowiedz.

To cwiczenienr. 6, to ma być coś w rodzaju scyzoryka?

'Nie trzymajcie splecionych rak za glowa, tylko trzymajcie sie za skronie, tak bedzie zapewne lepiej (nie nadwyrezycie sobie niczego) Nie lapcie lokciami nogi, tylko przyciagajcie noge i starajcie sie utrzymac ja przez te 3 sek przy klacie, z tego co zauwazylem to daje najlepszy efekt... '
-nie przezytales dokaldnie chyba jak nalezy wykonywac cwiczenia....

'Ja mam wrażenie, że wam bardziej zależy na czasie niż poprawności ćwiczeń, jestem na 14 dniu i mi to zajmuje ok 20-30 minut '
-za wolno robisz,da rade robic poprawnie i w nie tak dlugim czasie, ja np,jestem na 14 dniu i trening trwa ok.10 minut...

Ja dzisiaj robiłem 10 dzień i postawiłem na dokładność. Trzymałem dokładnie lekko ponad 2 sek i wszystko zajęło mi niecałe 11 min
Info dla tych, którzy chcą dokładnie i szybko. Dużo czasu można nadrobić nie na krótszym trzymaniu mięśni w napięciu, ale na szybkim przejściu pomiędzy kolejnymi skłonami(powtórzeniami). np. przy zmianie nóg podnosimy jedną trzymamy 3 sek i od razu bardzo szybko ją kładziemy i podnosimy drugą.W ten sposób wykonujemy wszystko prawidłowo i da się trochę skrócić te męczarnie
No bo 45 min to naprawdę jest już prawie 2 razy więcej niż powinno być.

zaraz,chwile a jedna seria to jest szesc cwiczen?? to znaczy ze jak mam dzien drugi to najpierw robie szesc cwiczen, a pozniej jeszce raz to powtarzam tak?

tak

jak tak popatrzyłam na te "niby" rysunki i przeczytalam jak sie je wykonuje to...w calaneticsie tak samo sie robi,ale wg mnie są spoko,powinny pomóc,pozdr