Wojciech Korzeniowski - heavyweight 2021

Oby Kurde nic poważnego;)

NIEDZIELA - PUSH
1. Wyciskanie hantli nad głowę
- 10 x 52kg
- 15 x 42kg
2. Unoszenie hantli na boki siedząc z oparciem
- 14 x 22kg
- 20 x 16kg
3. Unoszenie sztangi przed siebie
- 15 x 45kg
- 20 x 35kg
4. Face Pull siedząc
- 20 x 39kg
- 20 x 39kg
- 18 x 39kg
5. Odwrotnie rozpiętki
- 20 x 14kg
- 28 x 14kg
- 18 x 14kg
6. Dipsy na maszynie
- 9 x 240kg
- 15 x 200kg
7. Prostowanie zza głowy z hantlem oburącz siedząc
- 14 x 52kg
- 20 x 42kg
8. Prostowanie przy wyciągu nachwytem jednorącz
- 20 + 10 + 7 x 18kg
- 20 + 10 + 7 x 18kg
9. Szrugsy sztangą z przodu
- 20 x 180kg
- 16 x 180kg

Wyjątkowo trening w sobotę ze względu na to, że odwołali mi bramkę w piątek Suwnicy były dzisiaj zajęte więc stwierdziłem, że zrobię wyciskanie hantli, dawno nie robiłem, a zawsze chyba najlepiej czuje barki właśnie przy tym wyciskaniu. Reszta poleciała jak zawsze, nic specjalnego. Dzisiaj waga rano to jakieś 133kg... a ja już nie mogę się doczekać ścinki kcal i momentu kiedy woda ze mnie zejdzie

PONIEDZIAŁEK - LEGS
1. Prostowanie nóg
- 30 x 60kg
- 22 x 75kg
- 16 x 90kg
2. Przysiady ze sztangą na plecach
- 6 x 180kg
- 13 x 140kg
3. Wypychanie na suwnicy skośnej wąsko
- 18 x 320kg
- 22 x 280kg
4. Przysiad bułgarski z ketlem
- 15 x 32kg
- 15 x 32kg
5. Uginanie nóg siedząc
- 16 x 90kg
- 20 x 70kg
6. Żuraw na ławce rzymskiej
- 12
- 12
- 10
7. Odwodzenie na maszynie
- 22 x 100kg
- 18 x 100kg
8. Allachy
- 20 x 100kg
- 18 x 100kg
- 15 x 100kg
9. Unoszenie nóg
- 3 x 12

No i chyba ostatni trening na masie Cieszę się bo dawno nie było u mnie typowej redukcji, sam jestem ciekaw co ze mnie zostanie i jak to będzie wyglądało. Dzisiaj najwyższa waga czyli 133kg. Teraz będę czekał na rozpiskę od trenera i ruszamy z tematem. Myślę że będzie dobra dawka motywacji na ten moment i bardzo mi się to przyda. Co do samego treningu zrobiłem dzisiaj przysiady, nie leciały na pewno ponad miesiąc. Lekko nie było ale jakoś poszło, dość duże ciśnienie miałem przy tych 180kg gdzie nogi jakoś mega mocno tego nie odczuły. Dalej odczuwam ból w dwójce ale jest już zdecydowanie lepiej.

WTOREK - PULL
1. Rack Pull
- 3 x 320kg
- 7 x 280kg
2. Wiosłowanie półsztangą
- 7 x 132,5kg
- 13 x 112,5kg
3. Wiosłowanie low row jednorącz
- 9 x 100kg
- 13 x 80kg
4. Ściąganie hammer szeroko nachwyt
- 8 x 160kg
- 13 x 130kg
5. Ściąganie drążka wyciągu górnego neutral
- 10 x 93kg
- 13 x 79kg
6.Przyciąganie drążka wyciągu dolnego do brzucha
- 9 x 93kg
- 13 x 79kg
7. Odwrotny Peck Deck
- 20 x 93kg
- 18 x 93kg
- 16 x 93kg
8. Szrugsy z hantlami
- 20 x 50kg
- 18 x 50kg
9. Hammer do łydki
- 20 x 200kg
- 18 x 200kg
- 16 x 200kg
10. Łydka na maszynie ze stosem
- 15 x 70kg
- 15 x 70kg
- 15 x 70kg

Dzisiaj trzeba trochę ponarzekać... niestety, racki słabiej niż ostatnio, 320kg było jak przyklejone, a ciśnienie jakie miałem uuu było konkretnie jednak fakt faktem wczoraj poszły mocne nogi, a ostatnio przed rackami był dzień wolny myślę, że może mieć to niestety spore znaczenie. Drugie ćwiczenie, seria docelowa i nagle czuje, że coś strzela w dwógłowym w tym miejscu co ostatnio :'-( mocny ból i co prawda zrobiłem do 7 ale skupiałem się na bólu w regresie niestety było podobnie mocny ból w dwójgłowym... Reszta jakoś już poszła jednak no wiadomo, tak zaczynając trening fajerwerków nie można się spodziewać W dodatku po wczorajszych nogach czuje znowu ból w przywodzicielu i to taki dość mocny...

CZWARTEK - LEGS
1. Prostowanie nóg
- 10 + 10 + 10 + 10 + 10 x 50kg
- 10 + 10 + 10 + 10 x 50kg
- 10 + 10 + 10 + 10 x 50kg
2. Przysiady na suwnicy Smitha
- 8 x 180kg
- 15 x 140kg
3. Wypychanie na suwnicy skośnej wąsko
- 18 x 360kg
- 25 x 280kg
4. Przysiad bułgarski z ketlem
- 15 x 32kg
- 15 x 32kg
5. Uginanie nóg siedząc
- 16 x 90kg
- 20 x 70kg
6. Żuraw na ławce rzymskiej
- 12
- 12
- 9 + guma
7. Odwodzenie na maszynie
- 22 x 100kg
- 18 x 100kg
8. Allachy
- 20 x 100kg
- 18 x 100kg
- 15 x 100kg
9. Unoszenie nóg
- 3 x 12

Dzisiaj kolejne nogi, lekka zmiana w rozkładzie treningów Do samego treningu nie mogę mieć zarzutów, dość fajnie wszystko weszło i o dziwo nie wiem dlaczego nie umierałem kondycyjnie na treningu. Rano też wyjątkowo poszły aeroby przed nogami żeby cały tydzień się zgadzał, teraz leci 5 x 25min Dzisiaj waga pokazała 133,8kg czyli maks, zobaczymy co będzie dalej choć myślę, że jak zacznie spadać to już poleci


Zmieniony przez - Wojtekorzen w dniu 2018-04-26 14:40:56

Jak rozkład makro u takiego byka wygląda na tą chwilę?

O właśnie, i ogólnie jak wyglądają posiłki?

Makro na ten moment

HC - B:390g W:870g T:70g
MC - B:390g W:790g T:70g
LC - B:350g W:280g T:130g

W dzień treningowy
1. 150g płatków jaglanych, 20g masła orzechowego, 50g wpc, 25g puddingu
2. posiłek potreningowy 100/125g kaszy manny, 100/125g słodkich płatków, 200g jabłka, 100g banana, 50g wpc, 50g puddingu
3. 250g mięsa teraz najczęściej mielone z indyka, 100/125g ryżu, passata albo pomidory koło 100g, 50/75g płatków żytnich, 200ml napoju migdałowego, 30g puddingu
4.5.6 250g mięsa teraz najczęściej mielone z indyka, 100/125g ryżu, passata albo pomidory około 100g, 10g oleju lninaego
7. Serek wiejski 200g, 40g masła orzechowego, 40g puddingu

Dzień nietreningowy
1. Serek wiejski 200g, 60g masła orzechowego, 40g puddingu
2.3.4 250g mięsa najczęściej mielonego z indyka, 300g mieszanki warzyw, 20g oleju lninaego
5.6 250g mięsa najczęściej mielonego z indyka, 100g ryżu, 100-150g warzyw, 10g oleju lnianego
7. Serek wiejski 200g, 40g dżemu 100%, 13 wafli ryżowych

Jakoś nie chce mi się specjalnie kombinować z tym jedzeniem, tak jem bo jem, a najbardziej to mi wchodzi po prostu mięso z ryżem i olejem lnianym bez żadnych dodatków typu warzywa Pomijając oczywiście słodkie posiłki

prosta miska, mi też nie przeszkadza monotonia, tym bardziej, że mi smakuje mięso z ryzem/makaronem i sosem na bazie wlasnie passaty lub lyzki musztardy albo ze zwyczajnie skrojonym pomidorem/ogórkiem i polane oliwą. Mannna też wchodzi dziennie wiec jem podobnie...tyle, że duuużo mniej

Chyba minicut teraz leci, bo z tego co pamietam to miałes 1k+ węgli dziennie xD?