Wojciech Korzeniowski - heavyweight 2021

No to bedzie drugi Morgan Aste :D

Tylko głowy nie gól !!

U mnie brak warzyw to gorsze trawienie. Dlatego nawet na masie jakieś niewielkie symboliczne ilości 2-3 x ed jem.

Zawsze można zarzucić błonnik :) ja też się tego bałem jednak nie czuje różnicy.

Ale tez pewnie lecą owoce bo jak na 1000g węgli to na bank cos ich leci. W nich tez duzo błonnika, do tego przy takich ilosciach węgli tego błonnika tez sie uzbiera odpowiednia ilość :)
Przynajmniej tak mi sie wydaje :)
Ja tez tam gdzie mam juz owoce to nie daje warzyw :)

Warzywa niefajnie się je ma masie xd

trzeba jesc troche warzyw, jak nie to chociaz owoce, ogolnie te 400g warzyw+ owocow to minimum

No ale zobacz, to co jeżeli np jem po te 100-150g warzyw do posiłku i cały czas wzdęty brzuch, bąki itp. A np wywalasz warzywa i jest wszystko git, zero bąka brzuch płaski, czujesz że fajnie się trawi bo głód już po 2h po posiłku fajny, cukier po 2h już spada do 70-80.
To co wtedy, na siłe cisnąć warzywa?

Co do samych warzyw ciężko mi się obiektywnie wypowiedzieć, nie ukrywam, że mega je lubię i czasem brakuje mi ich w posiłkach, jednak faktycznie akurat u mnie wykluczenie ich przy tej ilości jedzenia wyszło pozytywnie.