MASA 2016/17
Dzień ok.
12h pospałem łącznie...w końcu.
Pomimo, że ciągle się budziłem.
Miał być DNT, ale jednak wyszło na to, że musiałem zrobić trening dzisiaj,
bo we wtorek uczelnia + idę ciuchy kupić bo nie mam nic poza dresami,
a szykuje się ciąg imprez i otrzęsin z racji rozpoczęcia roku akademickiego
Tylko jedno mnie wkurza...
Od kilku dni jestem strasznie nerwowy, znaczy w takim sensie, że jak zazwyczaj
żarty ze strony kumpli jak to wiadomo bywa mnie nie ruszały, albo bawiły,
tak teraz piana z pyska mi leci i taki wqrw mnie łapie, że zaczynam ich cisnąć
i wypominać i kłócić się.
Mnimalnie mi coś nie podpasuje to odrazu dostaję białej gorączki i ciężko to ogarnąć.
Najlepiej to bym po gębie dał za byle co.
Wiedziałem, że to może coś takiego wzmagać, ale nie, że aż tak.
Zaletą tego natomiast jest agresja na treningu,
boli jak cholera z racji większej o wiele większej pompy, ale robię dalej,
aż nie jestem w stanie podnieść, a i jeszcze z chęcią dropsety wale
Dziś np. ostatnia seria na smithie, juz nie mogę podnieść, ani odłożyć to mówię do trenerki
obok czy pomoże, ona podleciała szybko i pomogła, a ja "jeszczeeeeeeeee",
biedna ledwo dawała radę, a ja "ostatnieee czwarte" "uff, dobra dzięki".
Była bardziej zmęczona ode mnie
Do tego z pół torebki ryżu u babci i ze 100g kury (po ugotowaniu) więc niewiele.
TRENING:
1.Suwnica smitha - 115 kg x12 x10 x9 (bolało kuźwa coś, za słabo się rozgrzałem i lewa strona klatki dziwnie bolała)
2.Hammer - 60 kg x10 x10 x8 + ćwierć ruchy + cluster set + drop set 40 kg x10 max dopięcie + drop set 20 kg x15 max dopięcie.
3.Butterfly - 75 kg 4x15
5.Ściąganie linek wyciągów górnych - 25 kg 2x równolegle do podłoża i 2x normalnie + drop set 1xrównolegle 1xnormalnie.
1a.Sztanga łamana - 32,5 kg 3x15
1b.Hantle supinacja - 14 kg x6, 12 kg x7, 10 kg x7
2.Rączka wyciągu dolnego jednorącz - 15 kg x10 x12 x15 max dopięcie.
3.Drążek prosty wyciągu dolnego - 35 kg 3x15
Zmieniony przez - Cayek w dniu 2016-10-02 20:11:37