[BLOG] Cayek - Road to Aesthetics 2017 Start redu 298 str.

Ja bym nie robił z tego wielkiego halo.

To nie jest portal specjalistyczny, mający trafić do targetu którym sa ludzie posiadający min dostateczne podstawy.

Potreningu podaje na tacy to na czym moga zarobić.

Uważacie ze przeciętnego Kowalskiego interesuje to kiedy najlepiej spożywać białko, albo czy BCAA działa czy nie?
Przecież on nawet nie wie co to jest białko, nie wspominając juz o aminkach czy innych.

Prosta kalkulacja: art Tadzia - przyciągają nas - ludzi, którzy sa wkręceni w ten sport i dziedzinę zycia i chcą wiedzieć co, jak i dlaczego. ilu nas jest? 200? Moze 1000? Przelicznik jest prosty. Dla PT taki art jest drogi.
Art Tadzia traktujący o kanapkach z masłem i dżemem przyciągnie 10-20 ale tysięcy czytelników.
Rachunek jest prosty.
Potreningu to nie wolontariat.

Chociaż mam takie samo zdanie jak Wy.
Dawniej lektura obowiązkowa codziennie to były dwa artykuły Tadeusza.
Teraz...

Również jakiś czas temu minimum raz dziennie wchodziłem na PT. A obecnie to nawet nie wiem kiedy ostatni raz czytałem jakiś artykuł

MASA 2016/17

Dzień ok.
12h pospałem łącznie...w końcu.
Pomimo, że ciągle się budziłem.

Miał być DNT, ale jednak wyszło na to, że musiałem zrobić trening dzisiaj,
bo we wtorek uczelnia + idę ciuchy kupić bo nie mam nic poza dresami,
a szykuje się ciąg imprez i otrzęsin z racji rozpoczęcia roku akademickiego

Tylko jedno mnie wkurza...
Od kilku dni jestem strasznie nerwowy, znaczy w takim sensie, że jak zazwyczaj
żarty ze strony kumpli jak to wiadomo bywa mnie nie ruszały, albo bawiły,
tak teraz piana z pyska mi leci i taki wqrw mnie łapie, że zaczynam ich cisnąć
i wypominać i kłócić się.
Mnimalnie mi coś nie podpasuje to odrazu dostaję białej gorączki i ciężko to ogarnąć.
Najlepiej to bym po gębie dał za byle co.

Wiedziałem, że to może coś takiego wzmagać, ale nie, że aż tak.
Zaletą tego natomiast jest agresja na treningu,
boli jak cholera z racji większej o wiele większej pompy, ale robię dalej,
aż nie jestem w stanie podnieść, a i jeszcze z chęcią dropsety wale

Dziś np. ostatnia seria na smithie, juz nie mogę podnieść, ani odłożyć to mówię do trenerki
obok czy pomoże, ona podleciała szybko i pomogła, a ja "jeszczeeeeeeeee",
biedna ledwo dawała radę, a ja "ostatnieee czwarte" "uff, dobra dzięki".
Była bardziej zmęczona ode mnie




Do tego z pół torebki ryżu u babci i ze 100g kury (po ugotowaniu) więc niewiele.

TRENING:

1.Suwnica smitha - 115 kg x12 x10 x9 (bolało kuźwa coś, za słabo się rozgrzałem i lewa strona klatki dziwnie bolała)
2.Hammer - 60 kg x10 x10 x8 + ćwierć ruchy + cluster set + drop set 40 kg x10 max dopięcie + drop set 20 kg x15 max dopięcie.
3.Butterfly - 75 kg 4x15
5.Ściąganie linek wyciągów górnych - 25 kg 2x równolegle do podłoża i 2x normalnie + drop set 1xrównolegle 1xnormalnie.

1a.Sztanga łamana - 32,5 kg 3x15
1b.Hantle supinacja - 14 kg x6, 12 kg x7, 10 kg x7

2.Rączka wyciągu dolnego jednorącz - 15 kg x10 x12 x15 max dopięcie.
3.Drążek prosty wyciągu dolnego - 35 kg 3x15




Zmieniony przez - Cayek w dniu 2016-10-02 20:11:37

To już ten etap gdzie już tylko dresy zostały do chodzenia? x)

Ostatnie spodnie jakie kupiłem to było w bodajże drugim
miesiącu redukcji.
Teraz mi przez łydkę ledwo przechodzą.

Nie wiem czy ja jak to moja koleżanka dowaliła - jestem serio nieproporcjonalny
czy jest coś nie halo z tymi projektantami, ale dla mojej osoby
szerokość spodni typu jeasny lub slim fit tudzież joggery
jest dobra tylko gdy ich długość jest jak dla osoby 180-185 cm...

3 galerie wtedy przeszukałem i dopiero w złotych tarasach coś znalazłem.

Taki Słodkiewicz to chyba babcie prosi by mu uszyła albo na zamówienie robi.





Mój cel na masie - Lee niższy ode mnie o 5 cm.


Zmieniony przez - Cayek w dniu 2016-10-02 23:11:36

MASA 2016/17

Trening nóg na szybko.
Zachciało mi się większego ciężaru.
Infernol macha takimi klamotami na +10 powt.
ale mi do tego daleko.

Zawinąłem w ostatnich 2 powt. ogon jak Bocian2703 na starcie robi
i teraz lędźwia czuję.
Muszę rozmasować piłką tenisową.

A tak to szkoda gadać - jestem chodzącym strzępkiem nerwów.




TRENING:

A1.Siady - 170 kg x8 x6 x5

B1.Suwnica - 200 kg x15 (za lekko), 340 kg x15 x15
B2.Wyprosty - 70 kg x15 x15 x15

C1.Dwójki leżąc - 45 kg x15 x12 x9
D1.Dwójki jednonóż stojąc dopięcie max - 25 kg 3x12

E1.Łydki stojąc - 75 kg 3x15
E2.Łydki pod kątem - 55,2 kg 3x15

Ale on ma te nogi to szok

No ma. Tak w ogóle przez to zawiniecie ogona stary ból w ledzwiach powrócił. Oj znowu będę musiał wrócić do rozciągania itp. Spielo mocno.

Stwierdzenie "wrócić do rozciągania" czyli czegoś co jest niezbędne stale, dla każdego jest nie na miejscu

MASA 2016/17

Nie lubię się rozciągać + ostatnimi czasy brakowało mi kompletnie
czasu bo zawsze po treningu byłem w robocie na styk lub spóźniony.

Zaraz wymasuję sobie to co trzeba co by sobie ulżyć bo
nie mogę być obolałym drewnem jak przede mną seria imprez otrzęsinowych.



Do tego wleciała kanapka jakaś ze sklepu za 3,50 zł - zwykła kajzerka z szynką z kurczaka
i jakiś majonez czy coś.
2400 kcal jest.