Trenuję. Sztanga w niedzielę. Raczej druga ćwiartka układu współrzędnych. Coś na plus, coś na minus.
Ławka jak cię mogę. Przysiady dramat w 10 aktach. Dr Lampart mnie powstrzymuje. Nie umiem robić tak jak on chce, ale pracuję.
Piłka taka mała gumowa przyszła. Fan czy Ciebie też oblał pot jak pierwszy raz wjechałeś w punkt spustowy na łydce? Moja mama myślała, że mam zawał.
Ja też.
Ile to radości... W nogi było mi gorąco przez godzinę.
Wczoraj Deep6RKC.
Przekładka / Full HD x 3 / Na koniec jeden obwód z KB28. Puls pod 160 BPM.
A miska jak u psa. Woziłem Młodą na odczulanie i musiałem z nią jeść.
Kupiłem boczek wędzony w sobotę i on razem ze śmietaną stanowi trzon mojego menu. Na marginesie: kto w tym dzienniku daje zielone łapki za gloryfikację jedzenia zieleniny i innych zboczeń?
Na drugim marginesie: Młodej przeryło beret na tym CF.
Mówię :
- Zapisujemy się na Bieg? 11 km.
- Oj nie. Nie dam rady tyle przebiec.
- Ale taki z przeszkodami. Wiesz: błoto pnie drzew, doły, liny...
- Oj tak! Oj tak! To jest fajne. To jest jak Crossfit! Kiedy?
- Ostatni weekend wakacji.
- Zapisuj. Ja już wtedy będę wytrenowana.
No i? Normalne? Tak. Zapiszę się na Bieg... A jednak...
A na razie jadę w góry i mam zamiar odpocząć. A że na wycieczce odpoczywa albo opiekun albo grupa, to trzeba będzie rozważyć jakieś socjotechniki zniewolenia i przejęcia kontroli nad grupą.
------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html