Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3

Miałem iść spać, ale jeszcze mi się przypomniało
Jakbyś chciał kiedyś pobawić się w misjonarza i namówić mnie na nowe spojrzenie na czajniki, to podrzucaj mi takie rodzynki
http://www.centrumkb.pl/trojboj-silowy-i-kettlebell-idealna-para/ 

Fan - nie idź tą drogą. Za dużo by Cię kosztowało energii i czasu ogarnięcie techniki samego swingu (który ojcem wszystkich ćwiczeń z kettlem jest). Na zajęcia z kolejnym trenerem Cię nie namawiam.
W każdym szanującym się domu powinien być jeden odważnik. W domu męskim minimum 24 kg I na taką inwestycję, to bym Cię może nawet namawiał. Wszystko co cięższe może zabrać dużo, dając niewiele. Jak jednak chcesz to zrób sobie worek z piachem i skołuj dwa kamienie do ogródka. Jeden większy drugi mniejszy. Większy taki żebyś go podnosił z trudem. Mniejszy taki żebyś go z trudem wyciskał nad głowę. Z dużym rób przysiady, a mniejszym rzucaj oburącz do przodu i do tyłu. Worek na ramię i rób z nim wstawania. No i łap go za falbany i wyrzucaj spomiędzy nóg ruchem bioder.

Jaki ja byłem "miętki" we wrześniu 2014 I kolana mnie chyba ciągle bolały albo coś
Mój wór waży około 50 kg.






Zmieniony przez - MaGor w dniu 2016-03-25 08:37:18

Kreatywna Ilona - fajny zestaw.
Gdyby było w drugą stronę - 1TGU - 2 SN - 3MP - 4SQ - 5CL - 6SW - 5CL... Byłoby lżej
Foto z tablicy, czy Twoje multimedia?? Fajny klimat

Grafika moja. Pominąłeś milczeniem informację o swingu jednorącz Crackenem, a przecież to ciężko znaleźć na YT

Ten zestaw był przemyślany jednak. Wierzchołek to były wszystkie rodzaje pracy dla barków.
Press - siła "maksymalna"
Snatch - siła eksplozywna
TGU - napięcie
I od napięcia do eksplozywności i znowu siły przypięcia.
Końcowe 6 swingów to było wyzwanie dla przedramion.

Wczoraj znalezione! Jakbym nie siedział w 10x10 to bym atakował.
http://www.centrumkb.pl/program-przysiadow-5trm-back-squat/ 

Zachwyciłem się grafiką!!
Wybacz!
Gratuluję rekordów!!

Macałem Krakena.. Nie jest taki wielki. Spodziewałem się, że będzie jak piłka plażowa. Podnieść nie próbowałem... Godzilla też taka jakaś mała. Pewnie imiona dodają im centymetrów!!
Przed treningiem nie chciałem głupio ryzykować - zawsze może coś tam chrupnąć, a po - jakoś już o tym nie myślałem..

Większe wrażenie zrobiły na mnie 44 i 48 - może to jakieś inne modele - były ogromne!!
Może kule z CKB są zgrabniejsze.. a może z 48 do 60kg, to już tylko 1cm średnica się zwiększa i dlatego takie mam wrażenia..



Kuloodporna kawa - mity obalone

Te kamyki coś mnie nie przekonują, ale taki worek ? Z drugiej strony zabawa z workiem spomiędzy nóg chyba niczym się nie różni od czajniczka, czy się mylę ?

Kamień daje taką przewagę, że nim rzucasz, czyli - choćbyś nie chciał - będzie eksplozywnie. Bo eksplozywność to klucz do zrozumienia tego ruchu, który rodzi się w zawiasie nogi-biodro-korpus. Przy pierwszym rzucie jeszcze będziesz pracował ramionami. Przy piętnastym już pójdzie "z krzyża". No i możesz sobie rzucać na odległość. Mierzysz progres
Wyobraź to sobie: stajesz z głazem w obu dłoniach, dopinasz łopatki, nabierasz powietrza przez nos, a gdzieś do środka brzucha i strzelasz przed siebie kamieniem. Kettlem też można, ale jakoś szkoda (obdziera się z farby i można odbić rączkę).

Worek poprawia siłę chwytu. Zamiast biegania można go wrzucić na ramię i pomaszerować na trasę. Można go nieść przed sobą, za sobą. Niestety rzucania przed siebie nie przetrzyma zbyt długo. Inne "niestety" to jednak długość wahadła. Przy worku będziesz robił (ja robiłem) odruchowo taki niepotrzebny szrug i łatwiej oszukiwać trochę.

Tu masz film z takimi zabawami dla silnych chłopów.




Tu mój stary, stary film. Są kamienie.

Wolę bardziej konwencjonalne metody jednak
Może sprawię sobie kulaska, 24kg mówisz

A tak mi się skojarzyło (stare, że jeszcze o tym pamiętałem ?)

fanslaska

Wolę bardziej konwencjonalne metody jednak
Może sprawię sobie kulaska, 24kg mówisz

Tylko pilnuj jakości. Ważne jest zwłaszcza wyważenie i pokrycie rączki odpowiednią powłoką. Najlepsze są te od RKC (cholernie drogie) i HS (trochę tańsze) i dopiero potem jakieś inne marki, ale to trzeba się rozglądać na lokalnym rynku.

MaGor

A przed treningiem, korzystając z nieobecności pana domu trochę się pobawiliśmy z Crackenem. Gdybym to traktował jak wyzwanie, to powiedziałbym, że weszły mi 3 życiówki w 15 minut. Po pierwsze 3 swingi KB60 jednorącz, na każdą rękę. Dobra... Do linii cyca. A potem to samo, ale zmianą ręki w powietrzu i na 5 powtórzeń. Ma to swoją moc, oj ma. Jeden błąd w technice i masz grupę inwalidzką.

A gdzie film z powyższego?