NO PAIN NO GAIN! DT LAURY

HEKADE - no to trzymam za słowo

POPURI - 38g orzechów brazylijskich

DORIS - jestem cierpliwa teraz na przyrost massy nie liczę na takich niskich kcal
Tu nie chodzi o to, że mi się nie chce tylko ostatnio coś się ze mną dzieje niedobrego - apatia, zmęczenie, brak sił itp

ANKA - dziękuję
gdybyśmy się miały przejmować opinią innych.. haha to bym pewnie z domu nie wychodziła
ważne, żeby się czuć na taki wiek jaki nam odpowiada


wczoraj cały dzień spędziłam na basenie, zaraz po przebudzeniu byłam zmęczona, bez chęci do wszystkiego itp.
dzień dłużył się okropnie, na prawdę nie wiem jak to się stało, że nie wpadłam do basenu ze zmęczenia wypiłam x kaw, energetyków, coli i cały dzień byłam po prostu zmęczona

dziś spałam 11 GODZIN - co dla mnie jest na prawdę dziwne. nigdy tyle nie spałam. najgorsze jest to, że obudziłam się zmęczona i taki stan utrzymuje się cały czas. dziś odpuszczam trening- co mnie bardzo boli, bo mam całą sobotę wolną. źle się z tym czuję, takie poczucie winy.. ale organizm daje sygnały, że coś jest nie w porządku. dziś zrobię sobie gazometrię i sprawdzę zakwaszenie organizmu. ogólnie, to widzę teraz z dnia na dzień, że forma się poprawia, ale jakim kosztem ? tak być nie może :-/

może dziś coś podjem, ale naprawdę nie mam ochoty, męczy mnie strach

11 godzin Ja swojego czasu i po 13 spałem

To skoro jesteś przemęczona,brak sił to może czas zrobić refeed day lub cheat meala?

Moze zajechałaś centralny układ nerwowy... Poswiec wiecej czasu na sen i ogolna regneracje, treningi zrób z mniejsza objetoscia i intensywnoscia;) Naładuj bateryjki, różnymi źródłami jedzenia, aby uzupelnic byc moze jakies braki;)
Energetyki, kawa itp tylko beda poglebiac ten stan, wiec proponuje odłożyć to wszystko na jakiś czas;)

Mizer dobrze prawi

lepiej odpoczac niz całkiem sie przetrenowac bo wtedy juz jest całkiem totalna lipa;/

Ja zawsze tak mam, że im dłużej śpię/leżę, tym wydaje mi się, że jestem jeszcze bardziej zmęczona!!!

A ja mam tak samo jak Ania Nie można dojść do siebie później

Lalunia- weź Ty się lepiej trochę ogarnij - posłuchaj w końcu swojego organizmu - on potrzebuje ewidentnie odpoczynku. Ja wiem ze Ty chcesz wielkich zmian JUZ stad tez te regularne baaaardzo ciężkie treningi no ale jak widzisz bez efektów ubocznych na dluzsza mete tak sie nie da ;) Jestes mloda masz mnóstwo czasu na dążenie do idealnej sylwetki - rób to z głową ;)

o trening się nie martw - nadrobisz Teraz poświęć więcej czasu dla siebie i porządnie odpocznij

Dokladnie to samo Mizer pisałem jej na pw
a co do takiej ilosci snu i zmęczenia, ja też tak czasami miewałem Dzis i wczoraj spałem po 6h i nie wiem jak to możliwe ale wstałęm wyspany, i wg, a jak spałem 8-9 to niewyspany i ledwo żywy

Zmieniony przez - Hekade w dniu 2015-05-30 20:53:05

HEJ

ELEXYZF - zawsze budzę się po 7-8h snu i zawsze mi tyle wystarczało, żeby czuć się wypoczęta. Dziś wstałam po 11h i była tragedia ..
nawet nie mam ochoty na jakieś dodatkowe kcal

MIZER - ja podejrzewam, że przez ostatnie kilka tyg dostał nieźle po dupie..
wiem, że wspomagacze tylko pogarszają wszystko, ale jak tu funkcjonować ?

MARIAN - RACJA. już kiedyś wylądowałam w szpitalu, byłam przetrenowana. z tym, że wtedy trenejro uważał, że sobie zmyślam, bo nie zrobiłam życiówki a teraz zarówno WY jak i JA czuję, że coś jest nie halo

ANKA - tak, ja mam to samo, ale teraz coś jest nie halo ze mną

ICCANA - no pewnie!! nie rozumiem osób, które potrafią cały dzień spędzić w łóżku dobrze się czując

DORIS - i tak też zrobię. odpoczynek/regeneracja musi być.
a z formą mnie się jakoś nie śpieszy, ja poprostu jak już coś robię to tylko na 100%
gdyby mi się śpieszyło, na okres matur nie folgowałabym sobie z michą

SEVENLOAD - i to z nawiązką odpocznę to będzie siła na ciężkie treningi a tego mi brakuje

HEKADE - mój org sam tyle chciał spać, nigdy tyle nie śpię, max to 8h i bardzo mnie to zdziwiło


ok do rzeczy!
dziś cały dzień spędzony w domu z towarzyszącym zmęczeniem, brakiem chęci itp. miał być na wieczór jakiś cheat - pizza czy coś, ale nawet nie mam ochoty na jakiś syf nawet nakupowałam słodyczy i ich nie ruszyłam. ale w ostatnim posiłku dodałam trochę kcal (choć jak na moją kaloryczność diety to i tak chyba był cheat )

miska dzisiejsza przedstawiała się następująco :

1. 135g białko jaja, 60g awokado, warzywa


2. 80g kury, 10 ml lnianego, warzywa

3. 80g kury, 35g kaszy, 2 plastry sera żółtego, warzywa

4. 80g kury, bułka fitness, 10g masła orzechowego, warzywa

5. ŁADOWANKO
135g białko jaja, 50g płatki owsiane, banan, 20g masło orzechowe, 15g whey, 60g suszone owoce (banany, żurawina, kokos)



dobra, węgle mi nie służą, niech mnie zaleje, obojętnie byle by jutro się lepiej poczuć. może jutro z rana jakieś żyły będą jeśli uda mi się jutro wcześniej wstać postaram się ogarnąć jakieś foty

a tutaj wyniki dzisiejszej gazometrii
mama uważa, że tylko wapń jest nisko i kazała mi brać te tabsy musujące, a one przecież mają kcal macie jakieś sposoby na uzupełnienie tego niedoboru ??




Zmieniony przez - lauraa96 w dniu 2015-05-30 23:24:56

Zmieniony przez - lauraa96 w dniu 2015-05-30 23:26:44