DT kabo - nowy cel: start w MPJiW 2015 - str. 36,78,106,140,162

Te 10 sek. to chyba za krótka przerwa? Na ostatnim zdjęciu wyglądasz lepiej niż w podsumowaniu! Światło wiele zmienia. Klatka pełniejsza i bark też.

To taka przerwa na odsapnięcie, ale nie pozwalająca na zejście z "obrotów" i wysokiego HR. Wydaje mi się, że będzie spełniało swoja rolę - podkręcenia metabolizmu.
Zdjęcia były robione w zupełnie różnych warunkach. Inne światło, lekka pompka i najedzony , a w podsumowaniu brak światła z góry, brak pompki i na czczo.

kabo9

To taka przerwa na odsapnięcie, ale nie pozwalająca na zejście z "obrotów" i wysokiego HR. Wydaje mi się, że będzie spełniało swoja rolę - podkręcenia metabolizmu.

Nie znam się ale chyba warto byłoby zrobić dłuższą czyli 30 sek. - właśnie na zejście z wysokiego HR. Byłoby to bardziej zbliżone do interwałów a tak to jest ostra dychawka!

ojan

Te 10 sek. to chyba za krótka przerwa?

Chyba tak. Taki ostry zapieprz ma to do siebie, że powinno się przeprowadzić serducho przez wszystkie strefy pracy. Wtedy maksymalizuje się efekt potreningowy.
Tabata - podobno najćięższy protokół interwałowy - zakłada stosunek pracy do odpoczynku: 2:1 (20 sekund max - 10 sekund odpoczynek) ale trwa tylko 4 minuty!
W Twoim Kabo treningu poleciałeś jeszcze ostrzej, ale nie znaczy lepiej. Czasem mniej = więcej. Zrobiłeś 3 Tabaty w jednym treningu.
Jak to zadziała na Twój organizm? Głodny się zrobisz błyskawicznie

Kabo - nie szalej z CF. A jak już masz ochotę to zrób to pod okiem fachowca. Czasem, w marnych klubach, CF = nienajlepsza technika + pośpiech. Efekt łatwo przewidzieć: poważne kontuzje.

Na barki (na zwiększenie siły w wyciskaniu stojąc) stosuję program Caculina:
- bierzesz odważnik (Ty możesz wziąć sztangielkę) z którym robisz 7-8 powtórzeń
- na treningu robisz tak: 1L-1P odpoczynek 2L-2P odpoczynek 3L-3P
- powtarzasz 5 razy
- na następnym treningu dokładasz jedną drabinę i robisz 6 x (1:3)
- i tak do 10.
- jak już robisz 10 x 1-3 na L i P rękę to wracasz do 5 "serii", ale robisz już 1-2-3-4
- po 10 znowu zwiększasz do 1-2-3-4-5 i wracasz do 5 drabin
- jak już robisz 5 x 1-2-3-4-5 to zwiększasz delikatnie ciężar (w hantlach masz tę możliwość) i zaczynasz od początku

Każdy trening masz kończyć z poczuciem siły i nigdy nie ćwiczyć do odmowy. Przy problemach ze stawem "odmowa" mogłaby skończyć się "odnową" kontuzji.

Czyta się to dobrze i brzmi sensownie. Patrz: bez przemęczania mięśnia robisz, przy drabinie 1-5, 15 powtórzeń x 5 = 75 powtórzeń na rękę, z ciężarem na 7-8 powtórzeń. Dodatkowo macasz kondycję swojego barku i przyzwyczajasz go do rosnącego obciążenia. Użycie jednej sztangielki pozwoli Ci się skupić maksymalnie na technice. Podobno taki program pomaga przełamać zastój w pracy nad barkami (wg Caculina)

Znalazłem ten (i wiele innych ciekawych programów) w książce "Więcej niż bodybuilding 1 i 2" Polecam. Są to jedne z najlepszych książek Caculina. Koszt niewielki, a wiedza i zakres praktycznych rad ogromny.

OK, macie rację. Następnym razem założę pulsometr i będę robił przerwy pod tętno nie pod zegarek .

MaGor, 7-8 powtórzeń na rozgrzewkę i później drabiny, czy 7-8 powtórzeń żeby dobrać ciężar?
Jaka ta przerwa pomiędzy 1L a 2L i 2L a 3L i pomiędzy drabinami? 1L-1P to znaczy wyciskanie na przemian?

Na razie i tak chyba polecę klasyką czyli wyciskanie, wznosy itd

kabo9

MaGor, 7-8 powtórzeń na rozgrzewkę i później drabiny, czy 7-8 powtórzeń żeby dobrać ciężar?
Jaka ta przerwa pomiędzy 1L a 2L i 2L a 3L i pomiędzy drabinami? 1L-1P to znaczy wyciskanie na przemian?

Wybierasz taką sztangielkę, którą wyciskasz na 100% technicznie 7 do 8 razy - to Twoje obciążenie bazowe.
Robisz wyciśnięcie słabszą ręką, przekładasz hantla do drugiej i robisz to samo. Odkładasz na ile chcesz (na chwilę, dwie), ale masz startować do następnego podejścia bez zmęczenia. Dla mnie to zazwyczaj dwa, trzy oddechy i "strzepnięcie" napięcia z rąk. Nie dłużej niż 10 sekund. Pomiędzy drabinami odpoczywasz, aż odpoczniesz, ale nie ostygniesz.
Na przemian to ćwiczyłbyś z dwoma hantalmi. Tu jest mowa pojedynczej sztangielce.
"Klasyczne" i izolowane ćwiczenie to jest - moim zdaniem - jedna z ostatnich rzeczy jakiej pragnie bark po kontuzji. Obawiam się, że musisz systematycznie popracować nad mobilnością i wzmocnieniem całego otoczenia barków, a nie walić, jak po sznurku, do celu treningowego Zrobisz oczywiście jak uważasz

wyciskanie ciężko nazwać ćwiczeniem izolowanym

Kabo - sprawdź dlaczego wyciskanie stojąc (ważne ćwiczenie na barki - nieprawdaż?) wypadło z bojów olimpijskich w podnoszeniu ciężarów Będziesz miał odpowiedź

no tak, tylko ja planuje robić wyciskanie siedząc opuszczając ramiona do poziomu, czyli ruch sztangielki/sztangi będzie się kończył na wysokości uszu,
a z tego co poczytałem na SFD to najbardziej kontuzjogenny jest odcinek od barku do nosa
wyciskanie stojąc obejmowało ten odcinek, nieprawdaż ?

MaGor

Kabo - sprawdź dlaczego wyciskanie stojąc (ważne ćwiczenie na barki - nieprawdaż?) wypadło z bojów olimpijskich w podnoszeniu ciężarów Będziesz miał odpowiedź

Bo były kontrowersje z zaliczaniem boju! Za bardzo zbliżyło się do podrzutu! Ciężarowiec robił błyskawicznie wygięcie w odcinku lędźwiowym kręgosłupa prawie prostując ręce w łokciach i poprzez prostowanie ciała następowało właściwe dociskanie. Sędziowie często dopatrywali się zatrzymania płynności ruchu i nie zaliczali boju. Możliwość doznania urazu barku czy kręgosłupa miała mniejsze znaczenia w podjęciu decyzji eliminacji tego boju!