DT kabo - nowy cel: start w MPJiW 2015 - str. 36,78,106,140,162

Poniedziałek 06-01-2014
Dieta b/t/w/kcal: 269/83/327/3154

Trening: Brzuch, core
- T2B + Unoszenie kolan w zwisie 6/10 5/10 5/10
- Kółko z kolan 15 15 12

- Uniesione biodra w leżeniu tyłem 4x30s/30s
- Side plank 2x30s/30s
- Plank 4x30s/30s
- w podparciu uniesione na skos ręka i noga 2x30s/30s

Wtorek 07-01-2014
Dieta b/t/w/kcal: 241/97/267/2915

Trening: CF
skakanka 100
1 runda: 1 air squat - 10 pompka - 1 thrusters - 10 burpee
….
10 runda: 10 air squat - 1 pompek - 10 thrusters - 1 burpees
skakanka 100


Brzuch boli mnie do dzisiaj po poniedziałkowych ćwiczeniach. Także respect dla xzaara za jego T2B. Dla mnie robić tego po kilkanaście sztuk to jest jakiś kosmos . Po dwóch ćwiczeniach zrobiłem podejście do sit-up ale odpuściłem i chyba dobrze.

Wczorajszy CF z zamienionymi ilościami powtórzeń (w stosunku do tego z grudnia), malejąca liczba burpees wydaje się być bardzie humanitarna . Robiłem przerwy miedzy rundami żeby tętno spadło <140, potrzebowałem do tego jakieś 30-45s. HRmax 178 .
Zaraz po skakance uruchomiłem jakiś test na wytrenowanie w pulsometrze (sprawa spadek tętna w ciągu 5 minut) i wyszedł mi fitness level = 4. Skala jest 5 stopniowa, ale nie wiem czy 5 jest najlepiej czy 1 .

Dziś powrót na siłownię -> plecki i tric.

pozdro.

Jesli bedziesz systematyczny, nawet nie zauwazysz gdy bedziesz robil nascie powtorzen T2B. U mnie jest to zelazny element kazdego treningu, nawet 1-2 serie na maksa na koniec wystarcza.

Gdy robisz sobie trening CF - sproboj takiej przeplatanki - jedno podciagniecie, jedno T2B - ile dasz rade. Moze byc robione spokojnie, tzn, do opuszczenia nog na podloge, jesli dosiegasz - a jesli nie - podstaw sobie steper czy jak sie takie schodki nazywaja, co to dziewczyny po nich skacza :)

Duza roznice poczujesz tez za kilka tygodni gdy wzmocnisz core - widze ze robisz planki, to zacznie wkrotce procentowac.

Zaczynalem od chyba 3 czy 5 T2B - wiecej nie mialem szans wyciagnac, wiec spokojnie, wszystko przed Toba ;)

mam do was pytanie - patrzyłem na filmiki T2B i sam próbowałem zrobić ostatnio. robicie tak jak CF czyli szybko zwijacie się w kłębek czy robicie takiego wielkiego "żurawia" z nogami prosto do uchwytu? która metoda lepsza na rozwój mięśni brzucha? ja robiłem prosto i przyznam że mi tył pleców dostawał wpierdziel wiec pewnie coś spierdzieliłem. jak powinno być?

Ja jestem dlugasny i nie do konca rozciagniety, ale robie na jak najbardziej prostych nogach. Jesli Ci sie chce, umiescilem odrobinke T2B na filmiku z wczorajszego treningu w moim dzienniku. Ta metoda typowo CF - to jak wszystko co robione jest pod zawody na predkosc - troszke oszukany sposob - tzn brzuch pracuje lzej, wiec oszukuje sie ale tylko samego siebie. Moim zdaniem lepiej zrobic mniej powtorzen, ale takich jak najbardziej angazujacych miesnie brzucha, a te zwijanki - pracuje cale cialo, i ramiona, i nogi i brzuch.

Ciężkie to ćwiczenie. Pamiętam Kubę jak nagrywał swoje wznosy i właśnie u niego to było T2B. A dla mnie wznos i to samych kolan ze stopami w dole to pali mocno brzuch i bolą pachwiny, a podnieść w górę to już masakra.

ja robię wolniej i zdecydowanie wyżej mam stopy niż drążek ze względu na biodro, przez nie nie jestem w stanie zwinąć się tak żeby stopami dotknąć drążka,
chyba dlatego tak dużo siły to mnie kosztuje, robię 5-6 razy i wymiękam, a brzuch ogólnie chyba mam dość mocny bo sit-upów w minutę prawie 50 mi się udało zrobić w konkursie

Ja z kolei nauczylem sie robic to cwiczenie doslownie, jak nazwa wskazuje - i za kazdym razem idealnie kopie czubkami palcow w drazek. Jak probowalem robic tak jak Ty opisujesz, to trafialem w drazek piszczelami, a ze robie to dynamicznie - mialem piszczele niemilosiernie poobijane - dlatego wlasnie wyszlifowalem technike kopania w drazek ;)

kabo - "Brzuch boli mnie do dzisiaj po poniedziałkowych ćwiczeniach. Także respect dla xzaara za jego T2B. Dla mnie robić tego po kilkanaście sztuk to jest jakiś kosmos . Po dwóch ćwiczeniach zrobiłem podejście do sit-up ale odpuściłem i chyba dobrze. "

Właśnie, że nie dobrze! Zrobiłbyś 2 serie i byłoby po bólu a brzuch zyskałby na twardości.

ha, no wiem że okazałem się miękką fają , ale to szczera prawda - nie byłem w stanie podnieść się (próbowałem bez zaparcia nóg) z dywanu tak miałem sponiewierany brzuch,
notabene boli mnie cały czas, a za chwilę robię plecy

Na drugi raz musisz przestać tak mocno trenować brzuch!
Tak jak zawsze: trzeba zaczynać z mniejszego pułapu - mięśnie muszą się adaptować! Takie katowanie odsuwa intensyfikację ćwiczeń a nawet może całkowicie zniechęcić do treningów - ból może trwać nawet ponad tydzień!
Lekki trening mimo bólu pomaga na "rozruszanie" tego bólu i staje się on mniejszy a nawet znika. Waldemar Baszanowski - wybitny nasz olimpijczyk ciężarowiec doradzał właśnie lekki trening przy takich dolegliwościach bólowych.

Ciekawe jak będzie wyglądał mój brzuch po codziennych treningach na prawie maksymalnej dla mnie intensywności. Trenuję mimo (mniejszego czy średniego bólu - dzięki stopniowemu wzrostowi intensywności mogę trenować każdego dnia) bólu.