Larry Wheels to prawdziwy wariat w branży, o czym wie każdy, kto śledzi jego szalone wyczyny. Jasno stawia sobie cele- chce być coraz silniejszy i wykorzystać swoje umiejętności do granic możliwości. Regularnie stara się zdobywać nowe rekordy osobiste, o których pisaliśmy kilkukrotnie. Cały czas zaskakuje swoich fanów i sprawia, że chcą więcej.

Polecamy również: Larry Wheels wyciska jedną ręką sztangę o wadze 102 kg!

Polecamy również: Larry Wheels 11 razy wyciska na ławce sztangę z obciążeniem 227 kg!

Niedawno znów przekroczył swoje granice i ustanowił nowy osobisty rekord martwego ciągu 317 kg na 10 powtórzeń. Nie obyło się bez „efektów specjalnych”, bo przy wykonywaniu powtórzenia pojawiła się krew na klatce piersiowej! Wyglądało to bardzo groźnie, ale doskonale wiadomo, że takie rzeczy mogą zdarzyć się podczas podnoszenia ogromnych ciężarów. Zażartował, że czerwień dobrze na nim wygląda i świetnie komponuje się z jego cerą.

Być może to jego trądzik połączony z narastaniem ciśnienia podczas ciężkich ćwiczeń powoduje krwawienie. Obecnie Wheels koncentruje się na treningu siłowym, robiąc cały czas progres. Niedawno pobił kolejny swój osobisty rekord- martwy ciąg 387 kg na trzy powtórzenia. Ten gościu jest niesamowity!

 

Komentarze (7)
lodzianin1

Kawal gościa i bardzo silny dodatkowo
Tylko patrząc na styl tego wszystkiego kontuzja za rogiem

1
spejson94

On już miał tyle kontuzji że nie zliczysz, a wszystko goi się jak na psie(bardzo szybko) :D
Mam nadzieje że go spotkam na Arnold Festival w UK

0
rarytas1

Młody jest więc jeszcze ze 3 lata podźwiga

0
nightingal

nawet na fotce w temacie widać że głowa długa lewego bicepsa urwana i nie zrobiona bo zjechała w dół dość mocno. Duże ciężary - duże ryzyko.

0
OTTO

A za chwilę będą komentarze, RiP , szkoda chłopa, nie spoczywa w spokoju itp.

1
M-ka

Umarł król, niech żyje król... Znajdą się następni.

0
lordknaga

moj znajomy ktory startowal w strengthwars na youtubie, mial krwotok z nosa (nie pamietam dokladnie cwiczenia ) chyba przy martwym ciagu a na silowni przy wyciskaniu na klatke(czego bylem swiadkiem) trysnal mu strumien krwi z oka w gore(takie musi byc cisnienie) podobno bylo to z przewodu nosowo-okowego( czy cos takiego ) a koles wpierdzielal antka jak titkaki... ci goscie, sa na grubych wrzutach.

0