Wuchta - To dla Ciebie TATO - 14.01.2010

i o to chodzi . go hard or go home :)

nieduzo zostalo ale tez czasu coraz mniej, wiec niema opieprzania na treningach :)

mam szczera nadzieje ze sie uda 300 wciagnac.

a jak bys mial precyzyjniej opisac/rozpisac co i jak w MC i treningu plecow
masz w "tygodniu A" i w "tygodniu B" ???


ja sam tez nie jestem zwolennikiem splitowania co tydzien, jak juz to z 9-10 dni , ale z poprzednio wspomnianym trickiem

z gory mowie zas ze po obejrzeniu filmiku moglbys rozwazyc:
-stawanie odrobine szerzej (nadal w klasyku)
-"toczenie sztangi w strone goleni" , nadajesz jej poziomy ped ulatwiajacy start
-jak juz zlapiesz sztange i nie chcesz jej toczyc to wyobraz sobie ze masz 2 sekundy do rozbrojenia bomby, a rozbroic mozesz tylko odrywajac sztange od ziemi, choc wg mnie lepiej se wkrecisz faze jak przed jej dotknieciem zegar bedzie odliczal 10 sekund, wiecej adrenaliny uderzy do glowy
-wiecej agresji, bestio
-niewielnie klopoty z dociaganiem, jesli juz co 2gi tydzien masz ciagi na prostych nogach to skorzystasz na robieniu ciagow z podstawek, od kolan albo i wyzej

wowczas mialbys cos w tym stylu:

Piatek A
-ciagi systemem jaki masz, 1-3 powt w ost podejsciu
-drazek podchwytem niepelne 4*6p
-wioslowanie jednoracz 4*8p
-unoszenie tulowia z opadu 4*12p (lekko)

Piatek B
-ciagi znad kolan (tzn "dociaganie") - ciezar ponad 300
-drazek nachwytem niepelne 4*8
-wioslowanie podchwytem oburacz 4*12
-MC na sztywnych/prostych nogach - po swojemu

szrugsy sa w srode wlaczone w trening lekkich MC 55%*5*5


tak bym to widzial

jakie 30kg, przecież zostało 27,5 ;] kurde fajnie by było gdybyś na gwiazdke 300 palnął ;]

No filmik godny

Póki co nie oszukujmy sie 300kg jest nieosiagalne ciągnąc ten ciezar tak jak Ty czyliniemal z samych pleców


Jestes dzik, dasz rade, juz wiem jaki chce prezent pod choinke

Filmik z Twoimi 300kg

Zmieniony przez - kasteta w dniu 2008-10-20 19:11:09

wiem ze se zartujecie
ale ja na powaznie

uwazam ze takie wyznaczanie sobie terminow , czy nawet gdy inni nam je wyznaczaja psuje progres jak nic

male cele typu dolozenie 2,5kg mozna se tak wyznaczac, ze srednim skutkiem, wielkie cele, nie ma ani potrzeby ani nic w tym pozytywnego

dobrze wodyn mówi bo jak nie wyjdzie to można się tylko zawieść i stracić motywacje,ale ty na pewno wiesz o co chodzi
Naprawdę jest moc jak tka dalej pójdzie to te 300 są w twoim zasięgu choć nie powiem ze to łatwe zadanie, wierze w ciebie i wielu w ciebie wierzy że się uda, to jest motywacja

272,5 ale ty za******lasz z tymi ciężarami jak tak pójdzie dalej to 300 pęknie bez problemurespect

Heh, w każdym filmie ecuador xD

Co masz na koszulce napisane?

Wszystko jest do osiągnięcia. Na to 300kg nie ma co się porywać kosztem zdrowia. Wszystko powoli z głową. Poćwiczysz kolejne 12 lat i 400 pójdzie

trochę ciężko poszło no ale już coraz bliżej!!!uda się na pewno!!!

Wodyn w przypadku "grzbietowców" dociąganie z nad kolan nie jest tak skuteczne(inna pozycja). Jeżeli już to dałbym ciągi z gumami lub łańcuchami.

PS: Wuchta siła powolutku idzie w górę, choć jeszcze sporo pracy do 300stu. Ale będzie dobrze

Zmieniony przez - Senegroth w dniu 2008-10-20 22:29:08