Wuchta - To dla Ciebie TATO - 14.01.2010

nie zrezygnuje

w bydgoszczy troche ****owo bo cala rozkopana i nie ma jak posmigac

jak chcesz to przesle Tobie na pw mój numer

venom i spadek libido bzdury!!

Dzisiaj odebrałem paczuszkę - WHEY MAXX 4,4KG BIAŁKA Z PVL, WITAMINKI DLA MAŁŻONKI I DLA MNIE, ŚCIĄGACZE NA NADGRASTKI, tylko jeść i rosnąć


Wodyn - w progresji wiadomo rozgrzewka zawsze jest tylko, że po 2powt. więcej wykonywałem. Teraz zmniejszę jak radzisz.

Czyli WL ma być rozgrzewką do kolejnych ćwiczeń? Tak do tego nie podchodziłem. Teraz zmienię nastawienie psychiczne i będę czuł się jeszcze większym siłowym bogiem

W poduszkowcach zwiększam ciągle ale do 250 jeszcze daleka droga. Po 5 dniach testowania venoma - dzięki Bratu Przemkowi - nie pamiętam abym miał problem z "małym" Małżonka nie uskarżała się

Russel - Przemek również prześlę Tobie mój numer tel. na przyszłość


Hades - może uzależnione to jest od organizmu i wersji? JA mam 500...

no przeciez nie zmyslam

ale kiedy to było... 2007 rok wiec wersja inna


ale Wuchta skoncz juz te venomizacje, proszę

Potwierdzam ja po venomie gdzies torche ponad rok temu tez zanotowalem spadek libido , a mam doswiadczenie w rozpoznawaniu tego problemu

Ale tamta versja byla z***ana bo zjechalem 10 kg w 2 tygodnie i tyle samo wrocilo szybciej jak odstawilem

dobrze Ci idzie oby tak dalej ;]

miałem 500/200 500/150 400/200 tylko ten ostatni ze wzzgledu na b12 powodował u mnie reakcje organizmu w postaci wysypki!! natomiast czułem sie na niach jak młody Bóg, btw wstawałem rano do poki nie wziałem venoma chodziłem jak jakiś Bej, wziałem venoma i juz było ok!!

jak sie skonczył pilem rano tigery powerady i jakos nie odczuwałem tego zamulenia!!

Wodyn - venomik dalej będzie stał na półeczce i czekał za swoją kolejką


Owna - nie straszcie mnie spadkiem libido bo latem wręcz wskazane bardzo wysokie, lato, plaża, wieczorne spacery po plaży i częste przerywniki...


Perez - powoli ale systematycznie do przodu i to cieszy.


Hades - o tak, uwielbiam czuć się jak młody bóg także nie kuś bo jeszcze nie dorosłem do venomika

Wczorajszy trening "B6" klatka i triceps lekko, barki ciężko

--- WL 112x5x3
--- dociskanie 122x5x3
--- dociskanie "1cm" 180 - 200 - 220 - 240 - 260 - 270x2
--- poręcze 3x8


--- wyciskanie jednorącz stojąc chwyt neutralny 3x8 - 34 - 38 - 38 (+2kg)

--- wyciskanie siedząc od czubka głowy 3x12 - 80 - 90x9 - 90x9

--- seria potrójna 3x15+15+15:
a) wznosy bokiem
b) wznosy w opadzie
c) wyciskanie stojąc - 9kg

--- szyja, przedramię, łydka - wykonane


Wrażenia:

Dociskanie "1cm" tu ładnie już 270kg a do 300kg już nie dużo...

wyciskanie jednorącz - tu nastawiłem się i liczyłem po cichutku na 40kg ale jeszcze nie dla psa kiełbasa. Przy 38kg pojawia się problem z utrzymaniem równowagi nosi mnie na lewo i prawo.

wyciskanie od czubka głowy - tu nadal kupa ale nie we wszystkim nie będę najlepszy nie leży mi to ćwiczenie

seria potrójna - hm... cieszę się że już wszystkie powtórzenia są zaliczane także może na kolejnym treningu uda się cuś dołożyć


Jutro WL i triceps - może być ciekawie

wiec tak
-nie przesunales progresji

-nie podawales w nawiasach ciezaru z ost treningu w wiekszosci cwiczen

-nie napisales czy robiles lydki, brzuch i szyje


co do wyc jednoracz - rownowaga przyjdzie, nie boj sie balansowac wychyleniem w bok i wystawieniem przeciwnej reki w bok
zaczynales od 2 razy mniejszych obciazen, wkrotce beda znacznie wieksze

wyc od czoła- sadze ze powinienes zaczac bardziej zastaniawiac sie nad przesuwanie progresji lub dodawaniem po 2,5kg na trening, bez wolnej amerykanki