Zawsze myślę tylko o kolejnym treningu aby coś dołożyć i małymi kroczkami do celu
<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<Regeneracja>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Z rana 5gram kretki + 10gram BCAA + 10gram glutaminy + 1 thermo speed. Poduszkowce w ilości 54 powtórzeń i spinanie 35powtórzeń. Fajne śniadanko tzn jajeczniczka + pieczywo pełnoziarniste.
PODSUMOWANIE TRENINGÓW "B"
Poniedziałek:
- wyciskanie stojąc - fajne dawno nie wykonywane ćwiczenie i z czasem mam nadzieję, że 80kgx8 to będzie tylko historia
- wyciskanie od czubka głowy - żadko wykonywałem dwa ciężkie wyciskania na barki dlatego moc na chwilę obecną tylko w pierwszym ćwiczeniu ale z biegiem czasu i tu może coś fajnego pocisnę
- SS wznosy sztangielkami bokiem + w opadzie + wyciskanie - szok zwłaszcza ta mega seria 15+15+15 troszeczkę potrwa zanim przyzwyczaję się do takiej liczby powtórzeń
Środa:
- WL na 3powtrz - tu zaskoczenie , że udało się 175kgx3. Teraz co tren +2,5kg
- skos głową do góry wąski chwyt - fajne ćw też dawno nie wykonywane a i kg można dołożyć
- poręcze - mimo , że na 9powtrz to i ciężar do pasa mogę dokładać, co dobrze rokuje
- francuskie wyciskanie jednorącz - zaskoczenie liczbą powtrz ale kwestia czasu aby kg dokładać
- przenoszenie sztangielki - hm... na drugi dzień po tym ćw to triceps i klatkę czułem jak nigdy także szyn
Piątek:
- to co wuchta lubi najbardziej - dociągania:
- dociąganie znad kolan - 270kgx3 to nie szczyt mocy ale muszę popracować nad chwytem
- uginanie sztangielkami stojąc - mała liczba powtrz także niebawem i 30+ uda się podnosić
- wiosło jednorącz półsztangą - super ćwiczonko , można dokładać kg
- wyciąg z góry szeroko - raczej liczba powtórzeń jest problemem ale do opanowania
- MC na prostych nogach - no cóż po dociąganiach to już hardcore
- modlitewnik nachwytem - fajne ćwiczenie dawno nie wykonywane także coś innego ale liczba powtórzeń 15 to jeszcze troszeczkę potrwa zanim oswoję się i będę coś dokładał.
Wrażenia po tygodniach A i B są jak najbardziej pozytywne. Czuć każdą trenowaną partię zwłaszcza barki co jest małym zaskoczeniem. Konkretny trenign , dzięki któremu uda sie przełamać kolejne bariery siłowe w WL i MC.
Powrót do korzeni :)