Dieta kopenhaska II

ale bierz pod uwagę, że jeśli po kopenhaskiej będziesz się nadal trzymać zdrowego odżywiania i z DK "wyjdziesz powoli", stopniowo, to też na pewno jeszcze coś ci zleci ;)

Zjadlam lunch zamiast szpinaku mialam brokuly i nie dalam rady calych zjesc ochyda

Dzięki Reve...mam nadzieję ze tak będzie. Będę tu do was zaglądac. A może jest tu ktoś kto ma dzisiaj drugi dzień tej diety????

magdola zalezy ile masz tluszczyku:)ale faktycznie kolo 8kg mozna zrzucic,wiec powodzenia:)

nikita ja do tej pory mam odrzut od brokulow:)a przed DK bardzo je lubilam.

Tłuszczyku mam dużo więc jest z czego chudnąc....mam 173 cm wzrostu i 79 kg, a marzy mi się 69kg

magdola witajjjjjjjj
co do kg, to każdy chudnie indywidualnie, ja przy nadwadze ok 15kg schudłam 6 :)
Teraz moje drugie podejście
Reve ja dziś zaliczam 1 dzionek, już żem po jajcach i brokule, którego zjadłam tylko malusi kawałek, bo mnie odrzuca. Słyszałam że można zastąpić brokuł lub szpinaki zielonym groszkiem, ale nie chcę kombinować za dużo. Może jak będę robiła zwroty brokułowe- reklamacje żołądkowe, to się skuszę.
Ale nas się naroiło !!!!!!!! Tożto już normalnie obóz dietentacyjny, fajnie ))
bleblee cierp ciało, coś chciało hehe kac też gość daj mu pożyć chiwle, ale potem zniszcz najlepiej jogurtem nat Ja ostatnio popiłam wina i to dopiero był czad, jak mi helikoptery po sypialni latały jak szalone!
A teraz byle do befsztyka.... bleh a sałatę mam dziś lodową, bo mi bardziej smakuje

tez zdecydowałam się na I dzień

kurcze no ja nie jem befsztyka, bo nie lubię za to kurczak wskazany, i już jestem po nim i sałacie, bo sobie zamieniłam dania...

nie wiem co z jajkami zrobić, bo kiedyś je uwielbiałam a teraz patrzeć na nie nie mogę, chyba się zmuszę z odrobiną majonezu, bo jak tego nie zrobię to raczej nie przejdą mi przez gardło...

a magdola i nikitaf jak już wejdziecie w drugi tydzień diety to lepiej się nie ważcie aż do końca... lepiej patrzeć jak ubrania z dupy lecą, ja się ważyłam często (za często ) , a to podburzało moją motywację więc nie polecam, w tym tygodniu też...

swieta prawda z tym wazeniem!!!Ja sie zwaze w srode za tydzien,oczywiscie zdam relacje,a potem ruszam na spotkanie ukochanego!!

Przed chwilą była u nas Ciocia i przyniosła przepyszne (z wyglądu) rogaliki francuskie z nadzieniem różanym i serowym. Jak się czegoś nie widzi to się tego nie chce zjeśc...a tak??? No ale dałam radę ... po prostu musiałam wyjśc....