Dieta kopenhaska II

serdecznie dziękuę za wszystkie rady ;]

muszę jeszcze zmienić rodzaj pieczywa, mam nadzieję że mi się uda :) dziękuje wszystkim i pozdrawiam

Czy jak mam 14 lat to moge robić tą dietke??mam 74 kg i 167 cm i chcem schudnąc 7 kg

Witam wszystkich. Widze że wątek trwa nadal i kolejne osoby sie dietuja.
Ja tez postanowiłam spróbowac kopenhaskiej bo nagle sporo kilogramów do zrzucenia sie zebralo i pomyślałam że ta dieta może być dobrym kopniakiem na początek.
Zaczęłam wczoraj. Czyłam sie bardzo dobrze... rano troche trzęsawka po kawie której normalnie nie pijam- za to wyładowałam sie na steperze i reszta dnia przeszła spokojnie. Aż zdziwiona byłam ze duże energi miałam i troche mnie nosiło.

Jako początkująca mam kilka pytań:

jak z suplementacją?
Wczoraj wzięłam magnez (bo przez kilka poprzednich dni powieka mi ciagle drgała co u mnie oznacza brak magnezu własnie), falvit i do obiadu (mięsko) preparat Cutting edge (tam jest L-karnityna, lecytyna, cholina, inositol, methionine i różne takie). I właśnie co do tego preparatu mam pytanie. Kiedy najlepiej go brać? Ja jakąś godzinke po nim ćwiczyłam jeszcze troche na steperze.

Czy myślicie że to dobry moment żeby zacząć wiecej ćwiczyć? Ostatnie kilka miesięcy niestety totalnie nic nie robiłam (stąd jeszcze większa nadwaga niż zazwyczaj). Wcześniej chodziłam na basen/siłownie/aerobic. I teraz mam przygotowaną kasę na karnet właśnie ale nie wiem czy powinnam go kupić czy poczekać na koniec kopenhaskiej. Może poczekać do 4 dnia i jeśli bedę się dobrze czuła to wtedy dołożyć zajęcia?
Bardzo chciałabym do tego ćwiczyć ale w domu nie za bardzo potrafie- mogę jedynie troche pomachac na stepperze. Do tego bardzo tesknie za basenem i sauna. Czy na tej diecie można chodzić do sauny? nie zasłabnę tam?

Poradźcie troche plizzz

Moim zdaniem, nie.
Speszaj jak najwiecej czasu na swiezym powietrzu, zmajdz jakies sporty, ktore lubisz i popros mame, aby starala sie trzymac zasad zdeowgo zywienia o jakich pisalismy w poprzednich postach.
I urosnij jeszcze troche (napewno tak bedzie;)

Cutting Edge warto brać i przed posiłkami ze względu na metabolizery tłuszczu, i przed ćwiczeniami ze względu na l-karnitynę. Z rozpoczęciem ćwiczeń warto poczekać do zakończenia diety, chyba że to będą łagodne aeroby. Inaczej przy intensywniejszych ćwiczeniach łatwo dostać niedocukrzenia.

Czyli w koncu kiedy? Ja biore jednorazowo 4 tabletki. Narazie bralam do posilku ze miesem zeby dolozyc l-karnityny. W kazdej tabletce jest 775gm l-karnityny.
A cwiczenia raczej nie szczegolnie forsowne. Zalezalo by mi na basenie czyli po prostu plywaniu. Dzisiaj po prostu mnie rozpierala energia rano. Stepper to stanowczo za malo. Dostalam takiego powera ze nie moglam przestac Ale stepper rusza glownie nogi a ja miala ochote cala sie poruszac stad wlasnie plywanie.
A jak z sauna? Uwielbiam ja i bardzo dobrze wplywa mi na skore- dobrze wplyneloby na jedrnosc podczas chudniecia.

Sam to biorę bierz podzielone - po 1 przed posiłkami i 2 przed ćwiczeniami. Jeśli pijesz dużo wody, możesz spokojnie iść na saunę, ale pij odpowiednio więcej. Paradoksalnie odwodnienie, zwłaszcza po saunie, powoduje magazynowanie wody (organizm robi zapasy) a to pogarsza ukrwienie (i tak kiepskie) tkanki tłuszczowej.

Jeszcze kilka pytan (baaardzo dziekuje za wyrozumialosc)
Martwi mnie troche wit b6 w tych suplementach. W kazdym jest bardzo przekroczona. Po 4 tabletkach cutting edge mam jej juz 4000% dziennej dawki!!! do tego magnez z b6 (600%) i falvit (300%) co daje prawie 5000% normy!!!
I jeszcze cos w sprawie paskow ketonowych (czy jak to sie nazywa). Zrobilam test wczoraj czyli w pierwszy dzien i wskazywalo 0. Dzisiaj wyraznie + (15 mg/dL) Czy to mozliwe? I co to oznacza?
Cukier w normie- rano na czczo 86, po obiedzie 96 wiec tez bardzo malutko jak na po posilku.
Dodam ze mam sporo do zrzucenia- leciutko 30 kg.
Przed dieta (pomiary rano na czczo) waga 90,8, po 1 dniu 89,7. Nie sadze zeby to bylo odwodnienie bo na codzien pije sporo a wczoraj pilnowalam sie szczegolnie- 3 litry minimum bylo.

Ogolnie czuje sie dobrze.Rano ogromny przyplyw sily reszta dnia normalnie (ale absolutnie nie jestem zmeczona ani oslabiona- nawet powiedzialabym ze odwrotnie). Troche czuje glod ale nie jakos znaczaco. Tym bardziej ze ostatnie tygodnie mialam bardzo dziwnie- nie czulam sie glodna normalnie za to skrecalo mnie z glodu po kazdym jedzeniu. Nie wiem co sie w mojej glowie poprzestawialo ale na kazda ilosc jedzenia w brzuchu reagowalam silnym glodem.

Witaminy z grupy B są rozpuszczalne w wodzie, więc nadmiar wychodzi wraz z nią . Ciała ketonowe pojawiają się gdy wchodzi się w intensywne spalanie tłuszczu. Im mniej się ma zapasów glikogenu, tym szybciej łapie się ketozę. Głód po jedzeniu, niskie cukry - to typowe dla hiperinsulinemii. Spróbuj wypić np. 1/2 l wody przed posiłkiem. Ew. trochę więcej tłuszczu - np. łyżkę oleju lnianego do posiłku.

Witam!
Dietkę stosuje w sumie 4-ty dzień. I schudłem akurat 4 kilo (z 97 na 93). Waga, do której dążę, to 80-85 kilo ;) Jedyny problem jest taki, iż mam nadciśnienie. Dlatego od początku diety robie sobie pomiary ciśnienia/wagi/temperatury. Temperatura utrzymuje się w okolicach 37 stopni, ciśnienie 140-155/75-80 (czyli w mojej normie), wieczorami troszkę boli głowa. Ale nie odczuwam głodu (chociaż do lodówki ciągnie...), nie mam zawrotów głowy, wymiotów etc. Diety przestrzegam rygorystycznie (tylko porcje robie dość duże, zwłaszcza, jeśli mowa o mięsiwie - jednakowoż duży chłopak ze mnie ;)), wody piję od 5 do 10 litrów na dobę. Suplementuję się witaminą A, C i B6, rutyną, D-pantotenianem wapnia, ryboflawiną, tiaminą, biotyną, cynkiem, ponadto wyciągiem ze skrzypu i pokrzywy. Troszkę się boje o włosy i cerę, mam skłonności do problemów. Ruch - rower, godzinka po kawie.

A teraz pytanie - czy wszystko robię ok? Wydaje mi się, że tak. Przewertowałem 200 stron postów i na więcej nie mam siły...