kziel:
>trening rano, tuż po obudzeniu, torchę się rozruszam i spinam. tu pytania:
>1. śniadanie mam jeść bezpośrednio po treningu, czy ileśtam czasu odczekać >(ile?) - rano robię, żeby jak najwięcej spalić tłuszczu (ale nie mięśni), >nie?
tez robie rano pol godziny przed sniadaniem (tak przynajmniej w kilku postach radzili), ale narzekali ze troche kijowo, ze wymiotowac sie chce, ktos dorobil sie kolki...
Bylo wiele tez, na ogol jak ci lepiej, ja wyszlam z zalozeniem ze skoro to trening aerobowy robie przed sniadankiem zaraz po innych aerobach.
>2.w cwiczenaich gdzie trzeba łapać nogi łokciami, spokojnie sięgnę do do >kolan, ale: albo nogę muszę odchylać bardziej niż 90^o, albo muszę trochę >część dolną kręgosłupa oderwać od ziemi. które mam robić?
w 2 nie lapiesz lokciami a dlonmi, w 4rce lokciami, ale nie kazdy jest w stanie sie tak wygiac, kata nog nie zmieniaj bo zmieniasz napiecie dolnej czesci brzucha, wiec chyba lepiej ten kregoslup... ja w kazdym razie nie siegam lokciami ale z dnia na dzien idzie lepiej i jestem blizej :)
>>3. w 6. ćwiczeniu jak wysoko nogi mam podnosić? mam je rękoma łapać i >>wogóle odrywać klatkę od ziemi?
no analogicznie do drugiego czyli nogi pod katem 90 stopni do ciala calkiem wyprostowane (stopy wkierunku sufitu), kregoslup oderwany od ziemi w odcinku piersiowym i dlonmi do kolan :)
>>PS wiem że tłuszczyk się przez to spali, a mięśnie? też się spalą, czy >>urosną?
miesnie sie wzmocnia i ciut urosna, ale jesli sie nie spali odp ilosci tluszczyku to kraty nie bedzie, dopiero po spaleniu tluszczyku. Odnosnie spalania miesni jesli bedziesz robil wg instrukcji to nie powinny :) Ale przynajmniej tak wnioskuje po tym co powiedzieli inni wczesniej wtym watku, nie jestem jakims autorytetem, wrecz przeciwnie