Wojciech Korzeniowski - heavyweight 2021

A tych jaki rozmiar? 5xl? Imo wzornictwo nawet mają dużo lepsze niż Furia. Tam niektóre hasła na koszulkach są wrecz tandetne moim zdaniem.

Zgadzam się z tymi hasłami, nie moj styl totalnie. Tutaj 3xl i jest idealna, nie wisi i też nie ciągnie. Tylko rozkmina bo one i fajne na codzień i na siłownie haha z drugiej strony ja tyle wychodzę gdzieś poza siłownią

furia to ci od kapitana koksa i bicep kinga z logo burgerkinga ? co jest zestaw dla par 'gym queen i gym king'? bo jak tak, to wlasnie te hasla mnie odrzucily przed kupnem innych szmat z tej firmy

lordknaga

furia to ci od kapitana koksa i bicep kinga z logo burgerkinga ? co jest zestaw dla par 'gym queen i gym king'? bo jak tak, to wlasnie te hasla mnie odrzucily przed kupnem innych szmat z tej firmy

Kapitan koks to jeszcze ujdzie. Najlepsze są wrzuty rodem z cel mieszkalnych dobrze mi znanych. Za dużo tego było. Fajne się też zdarzają, jak np. Takie dopasowane Bodybuilding. Takie eleganckie nawet bym powiedział. Jednak są i takie które odrzucają, no i rozmiarowka także malutka

22.06.2021 Pull
-Ściąganie drążka wyciągu nachwytem
10x43,5kg, 9x43,5kg
-Wiosłowanie półsztanga nachwyt
8x100kg, 8x100kg
-Wiosłowanie hammer neutral jednorącz stojąc
11x85kg, 10x85kg
-Wiosłowanie hammer nachwytem
10x120kg, 9x120kg
-Ściąganie drążka wyciągu neutral
9x43,5kg, 8x43,5kg
-Odwrotny peck deck
15x60kg, 13x60kg, 12x60kg
-Uginanie wyciąg modlitewnik jednorącz
15x10kg, 14x10kg, 13x10kg

Chęci na trening były ogromne ale nie poszło idealnie tak jakbym chciał. Wiosłowanie półsztangą niby fajnie to czuć ale coś tutaj nie do końca mi leży, wiosłowanie hammer jednoracz niby poszło ale znowu tutaj coś z czuciem, tak jakby po prostu zbyt dużo kg, no reszta jakoś już poszła.

czasami tak jest, że jak chęci sa mega to do nie końca coś siądzie, a z kolei czasem jak się nie ma ochoty to wychodzi mega trening

Ja mam podobnie, a tym bardziej teraz w ciągu dnia zero energii i zero chęci ale w sumie na treningu już jakoś się wkręca, za to czasami jak budzę się z taką werwą to gdzieś do czasu treningu już wszystko ze mnie ucieka i ten trening jest tylko żeby zrobić :)

W sumie to chyba nawet bardzo często, im bardziej człowiek nakręcony cały dzień tym gorzej idzie, może temu, że za bardzo chce

ale gdyby tak zawsze było jak Wojtek mówisz to nogi zawsze by u mnie najgorzej wychodziły, a tak nie jest w sensie zawsze się człowiek na ten trening najbardziej nakręca mysle

A często gęsto najbardziej sie go boi xD Przynajmniej ja tak mam. No ale zgadzam sie z Wojtkiem ja teraz np już nie myślę w ciągu dnia o treningu, staram się myśli zająć czymś innym i nie myśleć o nim bo i tak wiem że się nie nakręcę na niego w 100% a później zaczynają się tylko myśli że nie dam rady zachować obciążenia a może z nich zejść a może rest pause dołożyć jak nie pyknie ;p
I zaraz mnie glowa zaczyna od tego boleć ;p a tak to wchodzę odpalam muzę w piwni, odpalam wpiske z poprzedniego treningu i działam :)