...
Napisał(a)
Elegancja francja. Jak tam treningowo?? Coś zmieniałeś??
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
Treningowo bez zmian, aż do czasu kiedy część treningów będę robić na siłowni. Powrót planuję w październiku, ale to też wyjdzie w praniu, bo od października na 99% dojdzie mi obowiązków w pracy w związku ze zmianą stanowiska. Trochę się tego obawiam, bo w sumie nie potrzeba mi nowych stresów, ale liczę, że jakoś to sobie tak ogarnę, że będzie potem ładnie hulać
Jak będę zmieniał trening to planuję 2 dni na siłowni, raczej nie więcej, a reszta czyli 3-4 dni w domu. Na siłowni to czego nie mogę robić w domu, więc pewnie wyjdą takie ala FBW, a w domu już podział na partie.
Na pewno jak coś wymyślę, to dam do oceny, bo takiego planu jeszcze nie układałem i łatwo będzie coś pokiełbasić
Kolacyjka z wczoraj (5 jaj, pieczarki, makrela w pomidorach, pomidory):
Zmieniony przez - Tygrysekk w dniu 2020-09-21 18:58:34
Jak będę zmieniał trening to planuję 2 dni na siłowni, raczej nie więcej, a reszta czyli 3-4 dni w domu. Na siłowni to czego nie mogę robić w domu, więc pewnie wyjdą takie ala FBW, a w domu już podział na partie.
Na pewno jak coś wymyślę, to dam do oceny, bo takiego planu jeszcze nie układałem i łatwo będzie coś pokiełbasić
Kolacyjka z wczoraj (5 jaj, pieczarki, makrela w pomidorach, pomidory):
Zmieniony przez - Tygrysekk w dniu 2020-09-21 18:58:34
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Mąż ćwiczy i pichci pyszności, a u mnie znowu bida z nędzą Po urlopie ładnie zaczęłam znowu ćwiczyć, trzymać michę, a tu ni z gruchy ni z pietruchy tydzień temu rozbolał mnie żołądek...Myślałam, że to może jakieś zatrucie pokarmowe, chociaż w poniedziałek zjadłam ryż z mięsem mielonym z indyka, sosem pomidorowym i serem żółtym. A od wtorku tak ściskało mnie pod mostkiem, do tego było mi niedobrze, momentami czułam się słabo i kręciło mi się w głowie, do tego stan podgorączkowy powyżej 37 stopni. Najgorzej po jedzeniu. I tak na zmianę raz ból schodził, a po jakimś czasie znowu mocniej bolało. Najgorzej było z czwartku na piątek, wtedy nie spałam pół nocy tak mnie brało na wymioty Rano w piątek poszłam do lekarza i stwierdził zapalenie żołądka, przepisał lekarstwa oraz lekką dietę dla osób z wrzodami żołądka, przez to sama zaczęłam się zastanawiać czy się nie nabawiłam wrzodów
Od kiedy biorę lekarstwa to są już rzadsze sytuacje żeby bolał mnie żołądek, ale diety pilnuję i jem zwykłe bułki pszenne z wędliną chudą, galaretki owocowe, kisiel, ryż gotowany z jogurtem naturalnym, ser twarogowy chudy, jajka na miękko. Odstawiłam kawę i herbatę, piję tylko wodę niegazowaną.
Udało mi się umówić do gastrologa, u którego był mąż, ale do dopiero 1,5 tygodnia. Zrobiłam badania krwi, które wyszły ładnie, a badania na helicobacter wyszły ujemnie.
Mam plan żeby znowu ruszyć z ćwiczeniami od weekendu, ale jak to u mnie jest chyba lepiej nie planować, bo bardzo często nic z tych planów nie wychodzi. Ogólnie będę ćwiczyć wtedy kiedy nie będzie dokuczał żołądek i kiedy pozwolą na to inne sprawy/sytuacje codzienne.
Od kiedy biorę lekarstwa to są już rzadsze sytuacje żeby bolał mnie żołądek, ale diety pilnuję i jem zwykłe bułki pszenne z wędliną chudą, galaretki owocowe, kisiel, ryż gotowany z jogurtem naturalnym, ser twarogowy chudy, jajka na miękko. Odstawiłam kawę i herbatę, piję tylko wodę niegazowaną.
Udało mi się umówić do gastrologa, u którego był mąż, ale do dopiero 1,5 tygodnia. Zrobiłam badania krwi, które wyszły ładnie, a badania na helicobacter wyszły ujemnie.
Mam plan żeby znowu ruszyć z ćwiczeniami od weekendu, ale jak to u mnie jest chyba lepiej nie planować, bo bardzo często nic z tych planów nie wychodzi. Ogólnie będę ćwiczyć wtedy kiedy nie będzie dokuczał żołądek i kiedy pozwolą na to inne sprawy/sytuacje codzienne.
...
Napisał(a)
Współczuję. Oby to nie było nic poważnego. Co do treningu to jak się człowiek czuje fatalnie to nie ma sensu się forsować. Jak się da to jakiś leciutki trening - nawet tylko aby się poruszać.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
Przykro słyszeć, że takie problemy Cię dopadły. Dobrze, że wstępne badania wyszły dobrze - daj znać co gastrolog powie. Dużo zdrowia Nikki i oby wszystko szybko wróciło do normy.
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html
...
Napisał(a)
Wrzucam wybrane jedzonko z ostatnich dni.
Sobota fajnie zleciała: z samego rana domowy trening i rowerek, potem wypad ze znajomymi do Katowic, gdzie najpierw wykorzystałem urodzinowy voucher do Flyspot i polatałem 2x1,5 min , a potem jedzonko w restauracji z kuchnią wschodnia.
Z urodzinowych voucherów została mi jeszcze Przejażdżka Lamborghini na torze, ale to zostawię sobie już na wiosnę
Domowe posileczki:
Zmieniony przez - Tygrysekk w dniu 2020-09-27 23:41:58
Sobota fajnie zleciała: z samego rana domowy trening i rowerek, potem wypad ze znajomymi do Katowic, gdzie najpierw wykorzystałem urodzinowy voucher do Flyspot i polatałem 2x1,5 min , a potem jedzonko w restauracji z kuchnią wschodnia.
Z urodzinowych voucherów została mi jeszcze Przejażdżka Lamborghini na torze, ale to zostawię sobie już na wiosnę
Domowe posileczki:
Zmieniony przez - Tygrysekk w dniu 2020-09-27 23:41:58
Poprzedni temat
Dalej widzę siebie tak samo...
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- ...
- 210
Następny temat
Opona na brzuchu- wieczny problem
Polecane artykuły