...
Napisał(a)
Night - ogólnie teraz wszyscy się zachwycają postami leczniczymi, jest taka moda - nie da się zaprzeczyć.
...
Napisał(a)
PaatikNight - ogólnie teraz wszyscy się zachwycają postami leczniczymi, jest taka moda - nie da się zaprzeczyć.
Ale że głodówki się przyczyniły czy po prostu nie uchroniły?
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
...
Napisał(a)
Myślę, ze na pewno nie uchroniły. Z tym przyczynieniem się - nie myślałam o tym w ten sposób...
...
Napisał(a)
Też napisałem to w ramach ciekawostki i też z powodu ciekawości przetestowalem na sobie. Nie próbowałem nawet twierdzić że to sposob na choroby, itp.
Nobel z 2016 w tej kwestii też chyba przyznaje ny nie bez powodu. Ale wiadomo, do wszystkiego trzeba podejść z rozsądkiem.
A tymczasem obiad z wczoraj:
I dzisiejszy komunijny tort syna:
Zmieniony przez - Tygrysekk w dniu 2020-09-07 15:56:05
Nobel z 2016 w tej kwestii też chyba przyznaje ny nie bez powodu. Ale wiadomo, do wszystkiego trzeba podejść z rozsądkiem.
A tymczasem obiad z wczoraj:
I dzisiejszy komunijny tort syna:
Zmieniony przez - Tygrysekk w dniu 2020-09-07 15:56:05
...
Napisał(a)
Pora coś skrobnąć
U mnie wyszła 6 dniowa przerwa w treningach i średniej jakości jedzenie.
Najpierw I Komunia Św. syna, jedzenie z cateringu (rolady, schabowe, kluseczki), tort, słodycze. Obiad z cateringu został też na wtorek. W środę zrobiłem na obiad pierogi ruskie i knedle ze śliwkami bo wpadł do nas znajomy, z którym i z 3 innymi kolegami wyjechałem od czwartku do dziś w góry. A tu wiadomo, grill, ognisko, piwo, jakieś chipsy, itp.
Jedyne co z pozytywów, to w piątek wybralismy się na Baranią Górę i wpadło ok. 25k kroków, a w sobotę rano wleciało ok. 25 km na rowerze na przejażdżce po słowackiej stronie, gdzie odniosłem wrażenie jakby czas się zatrzymał. Domek przy domku, cisza, spokój, teoretycznie jakby nic się nie działo.
No i tyle, zaraz wracam, od jutra muszę ogarnąć jedzenie po sylwetka się wyraźnie pogorszyła.
Trochę zdjęć:
U mnie wyszła 6 dniowa przerwa w treningach i średniej jakości jedzenie.
Najpierw I Komunia Św. syna, jedzenie z cateringu (rolady, schabowe, kluseczki), tort, słodycze. Obiad z cateringu został też na wtorek. W środę zrobiłem na obiad pierogi ruskie i knedle ze śliwkami bo wpadł do nas znajomy, z którym i z 3 innymi kolegami wyjechałem od czwartku do dziś w góry. A tu wiadomo, grill, ognisko, piwo, jakieś chipsy, itp.
Jedyne co z pozytywów, to w piątek wybralismy się na Baranią Górę i wpadło ok. 25k kroków, a w sobotę rano wleciało ok. 25 km na rowerze na przejażdżce po słowackiej stronie, gdzie odniosłem wrażenie jakby czas się zatrzymał. Domek przy domku, cisza, spokój, teoretycznie jakby nic się nie działo.
No i tyle, zaraz wracam, od jutra muszę ogarnąć jedzenie po sylwetka się wyraźnie pogorszyła.
Trochę zdjęć:
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Góry, rower i ciemne piwo na miodzie gryczanym to zdecydowanie moje klimaty!
1
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
...
Napisał(a)
Znowu pierogi i knedle... zdecydowanie robię dzisiaj knedle!
...
Napisał(a)
Fajne widoki Paatik ja również za każdym razem wzdycham do pierogów... mógłby mi ktoś zrobić
1
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html
Poprzedni temat
Dalej widzę siebie tak samo...
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- ...
- 210
Następny temat
Opona na brzuchu- wieczny problem
Polecane artykuły