[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

Wygląda na racuchy na głębokim tłuszczu robione.

bardziej pod pączki mi wygląda, takie prosto z gara, ale już mnie życie nauczyło nie raz, że nie zdziwię się jak to jakieś mięso

Ja stawiam na racuchy :) sa identyczne jak babcia robi.

Racuszki z nutellą dla Młodego oczywiście zjadł 1,5 czy tam 2 szt, ja dojadłem 3 i się zasłodziłem %)

DZIEŃ 69

Micha 4 z 5 posiłków - ok, a do tego mc wrap i mc double

Trening bardzo fajny z akcentem na mocniejsze plecy + lżej klatka i trochę aero (niecałe 25 min)


Dużo pracy i ogólnie zleciało migiem, do końca tygodnia (to znaczy do soboty godziny 16:00 ) podobny schemat będzie.





PO weekendzie znów we wtorek bardzo dobry trening, pompa masakryczna, ale wczoraj było dużo gorzej.

Dawno nie zaglądałem. Świetna forma no i micha jak zawsze przekozak :D

bardzo dobrze to wygląda

DZIEŃ 70

Miał być dnt i cardio, ale że miałem ochotę trochę podpompować, zrobiłem barki + dobiłem lekko łapy w superseriach.
Do treningu praktycznie bez węgli, teraz coś wpadnie solidniejszego do jedzenia w domu.



Dzień bardzo aktywny, nawiązuję nową współpracę z siecią klubów EMS, do tego w końcu trzeba było siebie trochę ogarnąć, mój fryzjer otworzył swojego Barbera w Łodzi - Ziemia Obiecana, na terenie Księżego Młyna, mega klimatyczna miejscówka, mimo iż jeszcze do wykończenia trochę zostało, no i można pograć w bilard



Wlatuje stacjonarnie fajna promka na wpi AN ,3x908g (dowolny mix smaków) - 179 zł

to teraz będziesz się tłumaczyć żonie, czemu do fryzjera chodzisz 4 razy w miesiącu i wychodzisz 2h prędzej

DZIEŃ 71

DT: Nie miałem zbytnio ochoty, ale po łyknięciu oxyslima zrobiłem bardzo fajny trening nóg. Ten produkt działa na mnie rewelacyjnie, wszystkie preworkouty jakie stosowałem do tej pory w przeszłości nie mają chyba podjazdu. Oxyslim to nie przedtreningówka, ale to nie ma znaczenia, dorzucam shota z aakg z AN (8g aakg i troche cytruliny) i nic więcej do szczęścia mi nie potrzeba.
Skupienie i moc na treningu są ogromne, można zrobić trening po treningu, a w czasie nie chce się odpoczywać dłużej niż 15-20 sek między seriami. Tak więc wczoraj poszło 5 czy 6 cw na nogi i troszkę cardio, termogeneza była maksymalna, bo lało się ze mnie jeszcze z dobre 1,5 h od zakończenia treningu :)

Nogi trenowane od święta, zleciały sporo ale mam już gdzieś te pomiary i cyferki ;)


Z michy wczoraj m.in pyszny potreningowy, tortille z mięsem mielonym z wołowiny na ostro i z racji wcześniejszego powrotu do domu dla poprawy odporności testowanie smakołyków otrzymanych na imieniny







Dzisiaj z rana, waga od paru dni stabilnie około 82 kg

DZIEŃ 72

Dzień bez większej historii, brak aero bo mi się rano nie chciało %) potem 9h w pracy, miła niespodzianka i wizyta Mateusza ze Śląska (z Dzików), który akurat z Wawy jechał na urlop w góry i do mnie zajrzał


Śniadanie mistrzów wjechało dzisiaj, dopite 50g białka %)


Do pracy juz bez wegli



+ pastrami bo Mateusz chciał spróbować, to oczywiście nie mogłem odmówić :D zdjęcia nie zdążyłem zrobic