[BLOG] Cayek - Road to Aesthetics 2017 Start redu 298 str.

Powinno być jeszcze "w drodze do METY" to jest prawdziwy budulec

REDUKCJA

Waga przed ładowaniem - 73,1 kg

Zobaczymy jak będzie rano. Znaczy na bank wzrośnie.
Co zauważyłem to to, że mało płynów = rzadziej latasz do WC na numer 2

Arbuz i truskawki + kasza jaglana tak mnie zapchały, ale...nie czułem satysfakcji zbytniej z
tego ładowania. No kuźwa nie czułem.
W tygodniu samopoczucie bywa tragiczne, ochota na słodkie ogromna co widać po moich wypiskach,
a po zjedzeniu świeżutkiej bagietki i pierniczków - koniec kryzysu i uczucie w sumie spełnia, lol ?
Czyżby bardziej odgrywała tu rolę psycha, a raczej świadomość, że nie mogę zbyt zjeść
tego co 'zakazane' np. snickersa wiedząc, że potem będę żałował bo zamiast tego mogłem zjeść więcej ziemniaków
i się minimalnie bardziej najeść?

Może mam to co pisał sol - łakomczuch daje się we znaki i czasem zamiast tych ziemniaków powinienem sobie
pozwolić na coś słodkiego, bo to nie kwestia głodu tylko łakomstwa...muszę obadać ten mój chory łeb

No i tym razem mniej węgli, a szczególnie mniej cukrów prostych zjadłem (brak ochoty wtf, a w tygodniu potrafię sam cukier żreć...)
ale i mniej płynów przez to, że mi bęben te owoce wypchały.
I średnio bo jutro trening raczej nie wleci bo uczelnia do 16.00, a o 21.00 idziemy do baru oglądać Polska - Niemcy.

Cały weekend robota, ale mam dobry pomysł !
Jako, że w robocie mam co robić i łatwiej znoszę głód
to po prostu nie wezmę ze sobą żarcia - jedynie kawę z mlekiem i jak wrócę z roboty
to będę miał prawie całą pulę kalorii to zeżarcia i humor będzie odrazu git.



TRENING:

A1.Wiosłowanie sztangą nachwyt 80 kg - 4x12 + drop set 60 kg x12
B1.Martwy ciąg 110 kg - 4x8-10
C1.Wiosłowanie hantlą jednorącz 42-44 kg - 4x8-12 + drop set 22 kg x12
D1.Ściąganie drążką wyciągu górnego chwyt neutralny 65 kg - 4x12-15
D2.Przyciąganie "V" do brzucha 35 kg - 4x10-12

A1.Pompki na poręczach - 4x15 10 kg
B1.Wyciskanie sztangi za głową 25 kg - 4x12 3 sek w dół 1 sek w górę
B2.Linki wyciągu górnego 35 kg - 4x12-15

Łokcie bolą.



Zmieniony przez - Cayek w dniu 2016-06-16 00:51:47

Zmieniony przez - Cayek w dniu 2016-06-16 00:53:18

A spróbuj zrobić przez tydzień czy dwa moja wersję. Zarówno w ciągu tygodnia i na weekendzie/ładowanie.
Masz te 200g wegli więc jesz na co masz ochotę.
Trzymasz btw ale jesz na co masz ssanie w danej chwili!
Bez planowania na 3 dni do przodu.
Dużo śmieci nie zjesz bo podaż fatu (a masz chyba mało?) cie blokuje więc nie ma obawy że Popłyniesz.
Jedź co chcesz ale trzymaj makro.
Daj sobie czas te 2 tygodnie i zobaczysz że ssanie (jeśli nie minie) zmniejszy się do pojedynczych ataków raz na ruski rok.


Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-06-16 02:24:32

Trudno jest jeść co się chce mając 20g fatu

Czasami mam po prostu ssanie na coś słonego - tłustego np. pełnie satysfakcji
mi daje omlet owsiany z 3 plastrami roztopionego sera albo warzywa z roztopionym serem, a chipsy to rozkosz straszna.
Truskawki mi się już przejadły, ziemniaki lubię, ale bez dodatku sporej ilości masła i czosnku to szału ni ma.
Z tego wszystkiego najbardziej smakuje mi kurczak, a szynka wieprzowa to łohoho luksus
Chętnie bym teraz przeszedł na low carb ED, a w razie bardzo słabego dnia (duży kryzys) trzymać kalorie,
ale zjeść nie do końca zgodnie z makro lub tak samo w przypadku jakiejś imprezy.

Chyba brakuje mi tłustego żarcia przez te 10-20g fatu dziennie.
Na początku trzymania tego makro było genialnie, a z czasem coraz gorzej.
Aż musiałem wywalić pół słoika majonezu bo ciągle chciałem go podjadać.

Żeby Twoim planem polecieć musiałbym przestawić treningi
bo w weekendy pracuję po 12h dzień/noc, więc ani to ładować ani trenować.
Natomiast w lipcu pierwsze 2 tygodnie będę robił we wtorki, środy i czwartki po 12h
więc ciężko to jakoś skleić, a bym się skusił na taką próbę

W sumie d**** jestem...mogłem zrobić fat nite.
Posmarowałem kajzerkę 8g majonezu i smakowało mi to najbardziej ze wszystkiego
co dziś zjadłem.

Jedyne co bym mógł zrobić to w dniach pracy zamiast ładowań - refeed,
że biorę do roboty więcej jedzenia, lub po robocie jem tyle by było 2500 kcal.
Albo węgli więcej albo fatu w zależności od tego na co będę miał ochotę.



Zmieniony przez - Cayek w dniu 2016-06-16 03:04:34

To ja bez tłuszczu mógłbym nie przestawć jeść u mnie muszą być jaja na jakimś kabanosku, oliwa z oliwek, serek wiejski żeby poczuć się syty i majonezu nie podjadać


Zmieniony przez - Konkretny-SFD w dniu 2016-06-16 05:19:27

dobre kabanosy super sprawa

To gdzie ty robisz z w wekendy po 12h dzien i noc ;p ? Zauwazyle ze duzo nocek tez masz...nie meczy Cie taka robota ?

gdzie kupujesz te pierniczki?

Pierniczki w lidlu o prawie takim samym makro. Robię na magazynie/sortowni. Wolę nocki bo zza dnia jestem niezywy i śpiący oraz przy maszynach jest chyba z 30 stopni.

Całą masę na nockach będziesz mógł zasuwać bez spania