Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3

I goblety i dublety super. Zawsze jak patrzę, jak ćwiczysz czajnikami, to też bym chciał. A potem kładę buty i idę pobiegać. Kiedyś jednak wezmę się za kettle.

A jednak odważniki kulowe. Jak to mówią stara miłość nie rdzewieje. odpoczywaj w miarę możliowści i nabieraj sił . 21 marca 2016r czeka

A ja to chciałbym te siady zobaczyć z profilu
Mam nadzieję, że nie zaprzestałeś pracy nad mobilnością?
Po ostatnich treningach ze sztangą zauważyłem, że w porównaniu do kettli, sztanga strasznie "skraca" mięśnie i trzeba nieźle się porozciągać, by nie stracić tego co się wcześniej wypracowało.

_Szajba_

A ja to chciałbym te siady zobaczyć z profilu
Mam nadzieję, że nie zaprzestałeś pracy nad mobilnością?

Właśnie ciężkie dublety pięknie prostują plecy. Zauważyłem. Wróciłem z tyrki. Było rzetelnie...

Ciekawostka? Użyteczne? :)

ajazy

Ciekawostka? Użyteczne? :)

Ba! Pewnie. Jedno z najlepszych zastosowań gobleta. Jak mnie czasami najdzie chęć na siłowni to sobie tak robię/robiłem z hantlami lub nawet sztangą. Spięty brzuch i plecy nie pozwalają na jakąkolwiek ucieczkę tułowia, żadne kołysanie. A oparcie łokci o uda/kolana powoduje otwieranie i rozciąganie miednicy. Jeżeli robić biceps to tylko tak

Wczoraj.
Na treningu wciry. Rozgrzewka. Dogrzewka itd.
Swingi. 5 x 10 z ciężarem na obie ręce. KB40
A potem 30 minut TGU. Wariant najgorszy z możliwych: slow motion. Robisz jedno powtórzenie minutę. Wszystko na komendę, która pada dopiero jak wszyscy zrobią poprawnie. KB24 przetrzymywane w napięciu niszczyło.
Potem kompleks w drabinie:
Clean & Press | RevTGU (schodzisz z górnej pozycji w dół i wstajesz)
Clean & Press x 2 | RevTGU
Clean & Press x 3 | RevTGU
KB28 dał do pieca.
W tzw. międzyczasiu strzeliliśmy po 10 pompek z udziwnieniami, bo ktoś w grupie nie odpoczywał dość aktywnie. Taka dola.

I na koniec Kołcz pokazał sztuczkę.
Zarzut do Rack
wyciśnięcie do połowy - przytrzymanie - powrót do rack
wyciśnięcie do połowy - przytrzymanie - powrót do rack
wyciśnięcie do połowy - przytrzymanie - powrót do rack
wyciśnięcie do połowy - przytrzymanie - wyciśnięcie do góry - przytrzymanie - powrót do połowy
wyciśnięcie do góry - przytrzymanie - powrót do połowy
wyciśnięcie do góry - przytrzymanie - powrót do połowy
powrót do rack
przysiad do połowy - przytrzymanie - powrót go góry
itd.
Primo: zmieniłem kettla na 16 (sam nie wiem kiedy ostatni raz miałem taki ciężar w dłoni). Secundo: czułem ogień i czułem co to spięcie. Jęczeliśmy donośnie

Dzisiaj w domu poprawka w moim starym wariackim stylu Może jutro napiszę, bo teraz wzywa mnie śpioch.

Wczoraj Kołcz dał popis telepatii. Niemal powtórzył mój trening z czwartku, w związku z tym dzisiaj czuję lekki dyskomfort.

Po rozgrzewce:

Sporo swingu.
10 x 5 oburącz KB40
3 x 5 L/P jednorącz KB36

Przekładanka (8 Figure)
3 x 30 rep.
+ jakieś techniczne cuda (przytrzymanie itp.)

Kompleks:
3 x
5 x OA swing
5 x OA high pull
5 x OA snatch
zmiana ręki
5 x OA swing
5 x OA high pull
5 x OA snatch
odpoczynek 1'-2'

Na koniec 50 swingów oburącz w jednym kawałku. Sięgnąłem po KB40. Do 43 szło dość dobrze. Ostatnie 7 w tempie geometrycznym zaczęło zamieniać się w mękę. Przy 47 stękałem, 48 jęczałem, 49 powiedziałem brzydkie słowo, przy 50 wrzasnąłem z ulgą
I potem już tylko pompki i do domu. Dłużyzna.
Liczyłem na wolny weekend, a tu się okazuje, że mam na środę kobyłę do napisania. I piszę. Bolą mnie tricepsy.

Już miałem się nudzić... Aż tu nagle zadzwonił kolega. No to kettla mam akurat (przypadkiem ) w aucie. Torbę spakowałem i odbyłem szybki trening słowiański w uroczych okolicznościach przyrody lokalnego pojezierza. Pal licho ćwiczenia. Ważne były przerwy pomiędzy nimi
To chyba nie koniec na dzisiaj. Lekko mnie nosi energia.

Super Powoli dorastam do morsowania. Wprawdzie nikt mi nie wierzy, ze to kiedyś zrobię ale zrobię! Strasznie mnie ta wizja jara

brrrr