NO PAIN NO GAIN! DT LAURY

ładnie na treningu poleciałaś - a bareczki się bardzo ładnie prezentują :)
a tak swoją drogą - co to jest to pomarańczowo-żółte na omlecie (polane po bananie)?

Polewa z wheya zrobiona na gęsto

mi to wygląda na karmelowego waldena :D

łapsko to Ty bedziesz miała niedługo takie jak ja a podobno mam duze i ten omlet z bananami <3 ja mam tak ze jak mi sie nie chce to mi sie nie chce i nie trenuje , bo mysle ze trening bedzie z dupy...ale nastepnym razem jak mi sie nie bedzie chcialo to sie zmusze i zobacze co sie w tedy stanie

Z pierwszego zdjecia to jakis sosik, czy wyszlo Ci takie cos z warzyw na patelni? Bo szukam czegos zeby polewac suchy ryz, a sosy z torebek srednio mi wchodza...

Mizer

Z pierwszego zdjecia to jakis sosik, czy wyszlo Ci takie cos z warzyw na patelni? Bo szukam czegos zeby polewac suchy ryz, a sosy z torebek srednio mi wchodza...

począwszy od zwykłego przecieru pomidorowego
przez sosy na zimno
blender :
pomidory + oregano ( bazylia )
jogurt naturalny + czosnek
papryka + pomidory
+ oliwa
oliwa + ocet = 20 s mieszasz i masz winegret

i kombinacja powyżej

najprostsze

SEVEN - dziękuje
ta polewa to WALDEN karmelowy

BARTEK - FUNN miał rację

SYLWIA - do Twojego jeszcze mi dużo brakuje! ale fakt, małe nie jest
ja ostatnio źle się czuję cały czas, więc jakbym miała czekać na "odpowiedni" moment - to bym miała pewnie z 10kg nadwagi

MIZER - to jest mój ulubiony sos warzywny !! koniecznie musisz spróbować

na pamie podsmażam do miękkości paprykę i cukinię (czasami podduszam)
dodaję pomidory obrane ze skóry i pokrojone w kostkę (pomidory z puszki nie dają moim zdaniem takiego dobrego posmaku jak świeże)
przyprawiam (zawsze) oregano, papryka słodka, czosnek (nie oszczędzam z przyprawami, ma być dużo)
jak mam w domu to dodaję łyżeczkę przecieru pomidorowego
jak woda wyparuje, z warzyw zrobi się "ciapka" dodaję np - wcześniej ugotowany ryż + kurę

ogólnie baza to pomidory + przyprawy !!

POPURI - u mnie zawsze leci pomidorowy sosik, mój ulubiony !



Ludzie.. dziś jest ze mną tragedia.. rano po przebudzeniu było jeszcze ok, ale po pierwszym posiłku dosłowny dramat. tak w skrócie - APATIA/ NIE CHĘĆ DO WSZYSTKIEGO.
dodam, że strasznie podlało mnie wodą (wnioskuje z większej wagi dzisiejszej, ogólnym wyglądzie i kijowym samopoczuciu)

zrobiłam dziś nogi, oczywiście z musu. w trakcie treningu było już lepiej a po treningu - zjazd i dodam, że nie brałam nic przed.

tak to wyglądało:

NOGI

10 min rowerka + mobilna rozgrzewka (nigdy o tym nie wspominam, ale zawsze rozgrzewam się mega solidnie)

1. Fronty x 8
2 x 20 - rozgrzewkowe
4 x 12 - z mocnym dopięciem pupy + dwójek / stały ciężar / bardzo dokładnie
2 x 16 - regres / jw

2. 4 x ćwiczenie z filmiku

3. Wyciskanie na maszynie 3 x 15

4. Dzień dobry ze sztangą na karku 4 x 8-15 + 8+15 (nogi wąsko + szeroko)

5. Martwy ciąg z hantlami 4 x 15-12

6. Przysiad na maszynie do odwodzicieli (pupa uniesiona) 3 x 20-16

10 min stepper - na więcej siły nie miałam





po filmiku możecie zobaczyć jak popuchłam, czuje się jak zalana świnia. Szlag mnie trafia i w sumie to z tego powodu nawet chce mi się ryć, bo zamiast czuć się lepiej/ wyglądać lepiej jest z dnia na dzień gorzej.
jedyny pozytywny akcent to taki, że poślady mega dobrze poczuły trening.

Zmieniony przez - lauraa96 w dniu 2015-06-04 19:32:46

wszędzie ten sos poznam, rok temu na redu miałem taką chęć na słodkie że polewałem karmelowym sosem kurczaka z brokułami :(

Dzieki za rady, na pewno skorzystam! Bo juz posilki srednio jem po 15-20min;/ A masa sama sie nie zrobi;d

Nie przejmuj się Laura, wejdziesz znowu na właściwy rytm, zbijesz ten kortyzol to woda ino mig zniknie wraz z tłuszczem