SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Gwid - powolny progres - podsumowanie 18 m. str. 223

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 253254

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
masti M.P. w Kulturystyce Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 10021 Napisanych postów 30362 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 728650
Gwid a od czego się ta kontuzja przydarzyła?

Jakoś w tekście nie moge znaleść...od biegania coś wspominasz.....

Najcześciej bywa to naderwanie mieśni miedzykolcowych grzbietu-jak położysz rękę w miejscu bolącym i lekko odchylisz się do tyłupowinieneś poczuć napinające się mieśnie-właśnie w odcinku lędzwiowym-miałem to kilka razy-przemeczenie,chwila nieuwagi-szczególnie przy mniejszych ciężarach.....-2 tyg i będzie dobrze....:)

Gorzej ,jak jest to coś innego-kontuzji kręgosłupa jest tyle typów-że ciężko cokolwiek powiedzieć-poczekajmy na wynik zdjęcia i konsultacje lekarską...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 285 Napisanych postów 7707 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 118772
kontuzja pojawiała się jakby dwojako. raz miałem zapalenie prostowników - wziąłem jakieś prochy, nie trenowałem pleców przez 2 tyg i jakby przeszło ( pojawiało się podczas pływania i biegania). potem ten kręgosłup się pojawił ale nie wiem skąd, nie notowałem. raczej nie od samego MC ale zbiegu okoliczności tj. praca( ciulowy fotel - wymieniłem), technika MC ( zmieniłem i zmniejszyłem ciężar), nieprzespane noce ( dzieciaki), motor ( jazda bez ocieplacza na nerach) - HGW??? wystąpiło w trakcie redukcji gdziez z 2 miechy od rozpoczęcia gdzie nie targałem rekordów. ból permanentny.

Sport to zdrowie do póki nie robisz singli

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 285 Napisanych postów 7707 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 118772
12-07-2014 DT

Micha - na 80% trzymana dieta( zamiast dwóch zasadniczych dań obiad+kolacja zjadłem na raz 1kg lazanie niby bilans się zamknął)
Bilans: 3657,7 kcl
Białko: 214,2g
Węglowodany: 358 g
Tłuszcze: 146,9 g

Suplementacja w trakcie dnia
Białko ON - 30 g

Trening 5x8 - modyfikacja

Trucht - 9/12 km/h - 3 min,

Ogólnorozwojówka - rozciąganie, wymachy, aktony barków - 5 min

Przysiady ze sztangą - było dobrze. zacząłem od 60 a skończyłem na 115x5. trochę szkoda bo nie zrobiłem 6 powtórzeń ale cóż, dobrze było progres jest. czuje olbrzymią różnicę między 100 a 115 kg.

Wyciskanie sztangi na ławce poziomej - szkoda ze nie było asekuracji bo byłoby w ostatniej serii 100x5 rep. czułem zapas ale nie chciałem ryzykować. zmieniłem jedną rzecz którą podpatrzyłem paru tygodni temu jak asekurowałem tego koxa co ciskał 220 a mianowicie łapię sztangę o wiele szerze i jakby moja klata ruszyła, jest wizualnie trochę szersza.

Wiosłowanie sztangą nachwytem - dzisiaj czuję łopatki. skończyłem na 87,5x6

Szrugsy - super, skończyłem z 100 kgx12 rep.

Bicki ze sztangą - oj ciężko ciężko, stoję na tych 40 kg w ostatniej serii i nie zapowiada się żebym coś ruszył

Prostowanie ramion na wyciągu górnym nachwytem - standardowo nadprogramowo

Czas trwania treningu: 50 min, przerwy 60 sec.--> maksymalne tempo bo musiałem juniora do lekarza zabrać.

Pompa - 8/10
Ciężary - 8/10
Zmęczenie - 7/10 ( krótkie przerwy nei dawały czasu na regeneracje)

Plan na dzisiaj - brzuchy, rozciąganie oraz lekkie aeroby z rodziną w terenie

Czy zawsze dajecie czas na pełną regenerację mięśnia( np nie 1 a 2 dni) czy np robicie swoje i pomimo bólu oraz zakwasów jak wypada w FBW dana grupa to normalnie na 100% ją katujecie??

Pozdro




Sport to zdrowie do póki nie robisz singli

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 239 Napisanych postów 9129 Wiek 46 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 130480
jak robiłem kiedyś FBW to na początku też miałem ten problem że organizm nie nadążał z regeneracją, ale mimo wszystko robiłem trening, po jakichś 2 tygodniach organizm zaczął "zdążać z regeneracją" i było OK

KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 285 Napisanych postów 7707 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 118772
czyli jednak nie tylko ja tak mam. u mnie np. większe mięśnie się regenerują ( klata, plecy), problem mam z nogami ( jak biegam to ogień i nie oszczędzam ich) oraz triceps( niby tylko 3 serie w poniedziałek, środę oraz piątek). ogólnie to można to rozumieć dwojako:
a) za bardzo obciążam daną grupę - negatyw
b) potrafię 3-ma seriami załatwić dana grupę - pozytywy.

problem/błogosławieństwo w tym że od kiedy przetrenowuję bardziej intensywnie w/w grupy i im nie odpuszczam to coś tam rośnie i mam moc. to normalne?

Sport to zdrowie do póki nie robisz singli

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 239 Napisanych postów 9129 Wiek 46 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 130480
tak, to jest normalne, ale pamiętaj że taki trening jest mocno męczący i bardzo łatwo o przetrenowanie
dlatego poleć nim przez kilka tygodni potem przejdź na jakiś split lub zrób sobie kilka dni przerwy

KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 285 Napisanych postów 7707 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 118772
DNT 12-07-2014 r.

Dieta --> 100%
2,977 kc
177 g białego
338,9 ww
101,5 fatu

Tak jak mówiłem tylko bieg - 4 km w 18.58, km śr --> 4,44, wolno( nie przechwalanie się). Nie liczę spaceru 1,5 h bo to czysta przyjemność z rodziną.

UWAGA wywody filozoficzne - nie czytać jak ktoś nie chce

Wiem że standardowo często staje w opozycji co do założeń biegowych bo trzymacie się w większości tempa i zakresu wg "jakiś rozpisek". Myślałem nad tym i przyznam że chyba bym tak nie potrafił. Uświadomiła mi to po raz kolejny typowa sytuacja z dzisiejszej trasyj. Mijałem 2 młode dziewczyny w jedną stronę około 200 m od mojego "pkt. nawrotu", długo nie myśląc wziąłem przyspieszyłem i "zatakowałem"( bez skojarzeń). Wyprzedziłem je po ok. łącznie 500 mb nadrabiania trasy. Miałem wtedy chyba z 4,35 na km. Nie wiem jak wy do tego podchodzicie ale ja tak muszę, dobieram "ofiarę" i gonie, mam cel. Nie ma to nic wspólnego z rozsądnym bieganiem, żona mnie od "konkurencyjnych-karierowiczów" wyzywa. Musze mieć poprostu jakiś szybki cel do zrobienia, tkz. " target". nie myślę tak jak wy o :
a) sprawach życiowych,
b) sprawach zawodowych,
c) nie myślę/ nie wiadomo o czym,
d) o tym czy robię słusznie z planem i czy mam w związku z tym przyspieszyć/zwolnić.
Dla mnie liczy się tylko czas oraz odległość. kalkuluje na okrągło na zasadzie:
-" to może teraz 100 m szybciej",
-" zaraz górka(wzniesienie) - przyspiesz aby nie tracić tempa"
-" nie ma słupka hektometrowego, a ciul tam pobiegnę szybciej do następnego potem zwolnię"
-" o w końcu załapałem wiatr, fajnie lekko się biegnie"
W głowie mam na okrągło dialog z samym sobą na zasadzie:
- jedziesz koleś, nogi odpoczną potem;
- opierd@@#! się tyle lat to lecisz z koksem;
- już ich masz, lecisz po kolejnego.

Bieganie to całkowite zaprzeczanie tego co robię na siłowni. tutaj rządzi instynkt i konkurencja, na siłowni niemiecka precyzja i dokładność oraz rosyjskie planowanie. To poporstu dla mnie fun w czystym tego słowa rozumieniu( moim).
jak ktoś potrzebuje jakiegoś dowodu na czasy i odległości to wkleję z endo bo nie chce żeby wyszło ze tutaj jakieś herezje wygłaszam.


@Kuba - dzięki za odwiedź. też to właśnie podejrzewałem w FBW. jeszcze 2 tyg, teścik, roztrenowanie z 5 dni i zmiana na splita "masowego"

Pozdrawiam





Sport to zdrowie do póki nie robisz singli

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12123 Napisanych postów 30536 Wiek 74 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1130959
Mam tak gdy jeżdżę na rowerze.
Czasami udaje się dogonić cel (kogoś kto jest przede mną) a w większości nie!
Biegać nie biegam.
Czasem robię marszobieg ale nie ma tam żadnym biegaczy a nawet gdyby byli to nie próbowałbym się z nimi mierzyć!

Progresuj dalej - nawet powolnie
Ja stoję w miejscu - i nawet niezbyt narzekam na siebie!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Gwid

Bieganie to całkowite zaprzeczanie tego co robię na siłowni. tutaj rządzi instynkt i konkurencja, na siłowni niemiecka precyzja i dokładność oraz rosyjskie planowanie. To poporstu dla mnie fun w czystym tego słowa rozumieniu( moim).
jak ktoś potrzebuje jakiegoś dowodu na czasy i odległości to wkleję z endo bo nie chce żeby wyszło ze tutaj jakieś herezje wygłaszam.


Paweł T. zadał kiedyś bardzo celne pytanie, które ostudziło trochę mój rozpalony kettlami łeb: oczekujesz od treningu zabawy/rozrywki czy efektów?
Gwidu... Niemiecka precyzja? Na siłowni? W sensie? Techniki? Dobór ćwiczeń? Wykonanie?
A już "rosyjskie planowanie" to całkiem niezrozumiałe? Czyli co? Plan 5-letni i do przodu? Czy sięgasz do tradycji czasów caratu: plan jest taki, że mam to zrobić i już?

Z Twoich słów wynika, że traktujesz bieganie w sposób niepoważny - marginalny. Jako dodatek do głównej aktywności. Nie przykładasz się do niego tak jak do siłowni. Tak? I masz do tego prawo. Jeżeli ktoś chce poznać sztukę biegania, bo do czegoś jej w życiu potrzebuje, to powinien układać i realizować plan, a nie cwałować po łąkach i lasach. Trening obejmuje również zmuszanie się do rzeczy, których nie lubisz robić. Potrafiłbyś powiedzieć co dostałeś w zamian za czas poświęcony na bieganie? Ćwiczyłeś coś konkretnego, czy po prostu podjąłeś aktywność fizyczną? Niezależnie od Twojej odpowiedzi są ludzie, którzy realizują na trasach biegowych programy tak złożone, że bledną przy nich wszelki siłomasorzeźby I takie mają prawo. Nie rozumiem na co się ciągle złościsz (plany, karteczki, realizacje założeń)

Twoje treningi mają nazwę. Nazywają się fartlek, czyli zabawa z prędkością - wychodzisz i biegasz jak Ci dyktuje nastrój. Nie da się na nich jednak zbudować kompletu umiejętności biegacza (wytrzymałość - siła - technika). Większość rzeczy już była.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176
Zgadzam sie z MaGorem. Prawdziwe bieganie to duza sprawa. Ja niby o tym wiem, ze aby poprawic wyniki musze biegac wg planu, ale racsej wychodzi mi fartlek . Musze podejscie zmienic przed nastepnych sezonem jesli chce zrobic to co chce... Silownia kojarzy mi sie wlasnie z wieksza swoboda w kwestii cwiczen (dieta jest bardzo ciezka)... ten sam cel mozesz osiagnac roznymi metodami treningowymi

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

redukcja/recomp/masówka cele kryniu78

Następny temat

Ronin78 - pierwsze kroki - redukcja

WHEY premium