07-03-2014 DT
Micha - na 100% trzymana dieta
b - 205 g
t - 93g
ww - 210 g
kcl - 2579
Suplementacja w trakcie dnia
GOLD-VIT C 1000 FORTE - Olimp
Białko C6 - 25 g
Stanofusion - 30 g
BCAA Powder - 12 g
Jabłczan k. - 5 caps
Stawy - 3 caps
Witaminy - 2 caps
piątek - plecy + barki(delikatnie) + brzuch
Trucht - 9/12 km/h - 10 min, podniesienie tętna. nogi nadal w doomsach po środzie. daje to do myślenia.
Ogólnorozwojówka - rozciąganie, wymachy, aktony barków - 5 min
Wiosłowanie sztangą nachwytem - 15x40, 12x50, 10x60, 8x70, fajnie wchodziło. Kombinuję z ustawieniem tułowia żeby było optymalnie, będę jutro czuł najszerszy
Podciąganie na drążku chwytem neutralnym - ccx 12x2, 10, 8 fajnie szło, ciężko ale fajnie. zwróciłem uwagę że nikt się nie podciąga jak trenuje w moich godzinach ani nie robi MC.
MC - 15,12,10,8,6 rep. ciężar do 100 kg. ćwiczę technikę, jest lepiej ale jestem daleko od zadowolenia. ciągnę prosto, odcinek lędźwiowy jest prosto na okrągło ale robię na wysokości łopatek taki delikatny garb w połowie drogi do góry. muszę to zlikwidować. powolne i dokładne MC na serio daje w kość. wysiłek jest tak duży że gwiazdki mam jak wstaje po ostatnim i schodzę z pomostu.
naramienne w opadzie tułowia ze szrugsami - naramy 15,15,15,12 x 7 kg oraz szrugsy 50x15,15,15,12, kaptury mi poprostu chciały eksplodować przy tym, na naramienne ostatnie 4 ruchy to już była walka z samym sobą tak bolało.
brzuchy spięcia I leżąc - 25,25,25,25 - piekło. musiałem wykonać kilka przerw.
brzuchy spięcia leżąc skosy - 30,30,20,20 - już lepiej. bardzo dobrze czuję skosy. w trakcie robienia jedną ręke trzymam na nich i sprawdzam czy pracują odpowiednio
Bieg - 35 min, Vśr=11,2 km/h, dystans 6,54 km, na 12 min miałem równo 2,34 km, 4 km miałem w 21,40 min. ogólnie spokojny bieg z BPM średnio 155. czułem nogi nadal po środowych przysiadach i prostowaniu. czy przy redukcji jest sens wchodzi na średnie +150 bpm? nie palę mięśni?
Czas trwania treningu: 90 min
Pompa - 5/10
Ciężary - 5/10
Zmęczenie - 6/10
Trening średni. Walka z techniką się odpłaci kiedyś mam nadzieje. czasami w odcinku lędźwiowym pobolewa mnie kręgosłup na jednym z kręgów ale tylko przy dotyku. Dodatkowo pachwina po nierozgrzanym kopaniu powolutku dochodzi do siebie. Będzie dobrze pod koniec marca.
Media:
Pozdro