Gwid - powolny progres - podsumowanie 18 m. str. 223

poprawiłbym tez cięzar bo cieniujesz jeszcze

Ciężar jest mały tam, chyba tylko 95. Masti co innego kiedyś pisał na temat dynamiki. W mc nie ma co zapierdzielać. Zapas jest na ciagu z 70 kg ale wtedy technika leci. Co do odbijania to z tego co wiem tak wlasnie jest prawidłowo, o wiele ciężej jest zrobić kolejne powtórzenie.
Maciek przysiad idzie dobrze, rozciągania zdecydowanie poprawiły odbicie, do 100 kg mogę juz schodzić zdecydowanie poniżej 90 st. Od 100 staram sie mieć te 90.

Gwid

Ciężar jest mały tam, chyba tylko 95. Masti co innego kiedyś pisał na temat dynamiki. W mc nie ma co zapierdzielać. Zapas jest na ciagu z 70 kg ale wtedy technika leci. Co do odbijania to z tego co wiem tak wlasnie jest prawidłowo, o wiele ciężej jest zrobić kolejne powtórzenie.
Maciek przysiad idzie dobrze, rozciągania zdecydowanie poprawiły odbicie, do 100 kg mogę juz schodzić zdecydowanie poniżej 90 st. Od 100 staram sie mieć te 90.

Ja wychodzę z założenia (ale sam tego nie wymyśliłem, tylko przeczytałem u Ruska), że po każdym powtórzeniu odkładam sztangę, prostuję się, rozluźniam i powtarzam zejście. Martwy ciąg to podniesienie ciężaru z martwego punktu, kiedy trzeba pokonać bezwładność, ale to moje podejście. I chyba trochę ciężej jest. Ja tam się nie znam, ale przysiad to ma być przysiad, a nie ugięcie nóg do 90 stopni. Jak nie schodzisz niżej, to znaczy, że nie ufasz swoim nogom i brzuchowi. A szkoda, bo tam rodzi się cała siła

A na ławce fajnym doświadczeniem jest wyciskanie z deski. Zupełnie inaczej się cały tułów zbiera do ciężaru.

Gwit to zobacz ten film ,tak od 7.30
nie odważyłbym sie podwazyc opinii Doriana ,jest on teraz juz trenerem ,a nie zawodnikiem ,chyba gosc wie co mówi ,czy znasz lepszych trenerów? ja znam,Ty nie! -może Charless Glass,nikt inny.Ci Panowie to praktyka ,doświadczenie ,wiedza i sukces,a nie wyczytanie tego tam i owam w w necie czy w gazecie.Na takich się wzorujemy ,a nie na mądralach co dużo i ładnie piszą i pragną zabłysnac tu i ówdzie.

nie kładzie na ziemie i wykonuje dosc szybko dynamicznie ,









Zmieniony przez - @.chunga w dniu 2014-07-23 17:00:26

Zmieniony przez - @.chunga w dniu 2014-07-23 17:21:43

Widzisz chunga sam sobie przeczysz. W temacie na bary w pewnym dzienniku jechales młodego ze chce trenować bardzo intensywnie na wzór jakiegoś tam prosa. Ty sie powoływałes na Kołodziejczyka Jako autorytet a teraz to samo piszesz o dorianie. Nie mam nic do yatsa ale jest chodzącą farmakologią i całe życie trenował lekko, chcesz byc napompowany to rób jak on albo whealer. Wole old school w stylu arnolda albo nawet roniego. To co służy jemu nie musi mi pasować, a robienie tak bo ma 5 olimpi to tak samo jak jeżdżenie autem 250 bo tak robi Kubica wiec i ja muszę. Analogiczny argument.
Zgadzam sie z Maćkiem i mam podobne podejście.

DNT 23-07-2014r.

Wczoraj miał być trening siłowy, okazało się że moja karta benefita się zdezaktualizowała i nie wszedłem na siłkę. Postanowiłem się zatem przebiec. Mój mały jechał na rowerze ze mną przez 2 km i niestety tempo tylko 6 min ale potem przyspieszyłem i w granicach 4,40 zrobiłem 2 ostatnie. Czas 21 min ( wolno.....) spalono 330 kcl.

Dieta 100% - 2805 kcl. z czego 187 g białego.

Dzisiaj zrobię trening zbiorczy tj. połączę środę i piątek w jedno z lekką roszadą ilości serii( max 3 nie 5). Będzie na jednym treningu MC+PP+WL+SQ
Idealny trening przeciążeniowy na początek okresu roztrenowania

Gwid

Widzisz chunga sam sobie przeczysz. W temacie na bary w pewnym dzienniku jechales młodego ze chce trenować bardzo intensywnie na wzór jakiegoś tam prosa. Ty sie powoływałes na Kołodziejczyka Jako autorytet a teraz to samo piszesz o dorianie. Nie mam nic do yatsa ale jest chodzącą farmakologią i całe życie trenował lekko, chcesz byc napompowany to rób jak on albo whealer. Wole old school w stylu arnolda albo nawet roniego. To co służy jemu nie musi mi pasować, a robienie tak bo ma 5 olimpi to tak samo jak jeżdżenie autem 250 bo tak robi Kubica wiec i ja muszę. Analogiczny argument.
Zgadzam sie z Maćkiem i mam podobne podejście.

Właśnie, róbmy to co nam pasuje! Zresztą inaczej się nie da - po prostu po pewnym czasie zrezygnujemy! Bardzo dobrze byłoby gdyby przynosiło to rozwój masy i siły!

Yates trenował ciężko! Dużymi ciężarami pozwalającymi wykonać 4 powtórzenia techniczne + 2p oszukiwane! Wykonywał kilka ćwiczeń na grupę mięśniową w których ostatnia seria była wykonywana w powyżej opisany sposób.

Gwid

Widzisz chunga sam sobie przeczysz. W temacie na bary w pewnym dzienniku jechales młodego ze chce trenować bardzo intensywnie na wzór jakiegoś tam prosa. Ty sie powoływałes na Kołodziejczyka Jako autorytet a teraz to samo piszesz o dorianie. Nie mam nic do yatsa ale jest chodzącą farmakologią i całe życie trenował lekko, chcesz byc napompowany to rób jak on albo whealer. Wole old school w stylu arnolda albo nawet roniego. To co służy jemu nie musi mi pasować, a robienie tak bo ma 5 olimpi to tak samo jak jeżdżenie autem 250 bo tak robi Kubica wiec i ja muszę. Analogiczny argument.
Zgadzam sie z Maćkiem i mam podobne podejście.

Jest jeden szczegół, z którym się zgodzić nie można. Yates nie trenował lekko. On stosował między innymi swoją wariację metody heavy duty. To jest hardcore a nie głaskanie po dupie. I nie porównuj go z cieniasem wheeler'em. Inna liga.

Poza tym każde ćwiczenie ma wiele wersji - i są one ukierunkowane na poprawę/zmianę nie koniecznie tych samych parametrów.

jesteście pewni co do tego ciężkiego treningu Yatsa?
kiedyś z 10 lat temu czy nawet 15 jak o nim czytałem to było że owszem HD robił ale bez olbrzymich ciężarów, leciał na pompie i insulinie, on ja wprowadził do światka kulturystycznego z tego co wiem dlatego był taki olbrzymi.
może rzeczywiście porównanie do Flexa była za ostrym zestawieniem, tak jak do rhodena teraz. ja wole treningi np panów Joniego J lub Brancha W, gdzie leci no toper wolny ciężar a nie tony sprzętu i pedalskie gładzenie się po udach.
nie ujmuję nic Dorianowi bo kawał konia ale twierdzę że to co na niego działało nie musi na każdego. To chyba nawet Coleman już po nim mówił oraz Cuts - że metoda doriana była szalona.