Gwid - powolny progres - podsumowanie 18 m. str. 223

A moja żona dzisiaj robiła kopytka moje ukochane i nie zjadłem ani jednego :) bo nie możżżżżnnnnaaa.

Plan na dzisiaj to barki + nogi + dobicie trica i bica --> ambitnie ale mam 2h na zrobienie tego.

Trochę boli mnie lewe ramię od zeszłego piątku ale nie ma co się op*****lać, młodszy nie będę i jeszcze nie odpadło a ze lekarza w rodzinie nie mam to ćwiczę dalej.

Zrezygnowałem z tej 0,5 łyżeczki cukru i idzie przełknąć smak kawy oraz herbaty. Trochę dziwny ale nie powoduje odruchów wymiotnych.
Widzę po sobie że masa idzie, dzisiaj na wadze 91 kg było a doszedłem tylko do mojego dziennego BMR. Dziwne to trochę bo skoro ulepszyłem michę w stosunku do tego co było to nie wierze w aż tak intensywny przyrost masy... Jakieś sugestie macie?

Zmieniony przez - Gwid w dniu 2013-09-27 08:06:53

pilnuj pasa przy masie ;)

pas stoi jak narazie - oby tak dalej. brzuchy napierdzielam na potęgę teraz na treningach, kto wie co się z nim stanie zgodnie z moimi założeniami nie jestem na perfidnej masie tylko delikatnej - maks +200 kc w stosunku do BMR wiec jest ma tragedii. nazwał bym to bardziej dietą zrównoważoną bo też nie każdego dnia dobijam do tej cyfry tj. 2950-3050.

jeżeli jesteś na misce = BMR + ~200kcal i do tego zapierniczasz z siłką/aerobami to jesteś na mocnej redukcji

A z brzuchem też nie przesadzaj bo choć to bardzo silny mięsień to i tak krata od brzuszków nie wychodzi a brzuch wbrew pozorom też można przetrenować bo wykonuje on również ciężką robotę przy innych ćwiczeniach wielostawowych.

Od rozrostu mięśni brzucha, również idą cm w pasie , myślę że ogranicz brzuszki a ewentualnie dodaj aeroby ;)

kuba_n

jeżeli jesteś na misce = BMR + ~200kcal i do tego zapierniczasz z siłką/aerobami to jesteś na mocnej redukcji

to jest zapewne TDEE a nie BMR

kuba - nie wykonuję aerobów - przynajmniej narazie więc czy jestem na redukcji to się okaże po miesiącu bo ani nie okłamuje z ćwiczeniami ani z dietą. zobaczymy po cyfrach jak nie będę zadowolony z rezultatów to wrócę do prawdziwej redukcji ale oszczędzając mięśnie bo chyba już wiem jak to zrobić, zobaczymy...

fifi - o mój brzuch się nie martw kraty nie uświadczę ale za to mocny jest bo lata jego obijania na walkach zrobiły swoje, pomimo iż zalany to nie do zdarcia.

niedługo otwierają nową siłkę 100 m od mojej pracy i ma być otwarta od 6 rano - podobno ma być crossfit tam, przyznam uczciwie że chciałbym tego spróbować bo podoba mi się zarówno cel jak i rodzaj ćwiczeń w nim zawartych.
https://www.facebook.com/fitness.everest

macie jakieś swoje przemyślenia na ten temat? ja się naoglądałem wywiadów z ekspertami twierdzącymi ze CF to tak na serio nieogarnięta dyscyplina robiąca więcej krzywdy niż zdrowia. macie jakeś zdanie?

Crossfit to nic nowego przecież. tylko odgrzewany kotlet. Trening na stacjach, wytrzymałościówki, dynamika - to nie jest odkrycie speców od crossfit a po prostu produkt marketingowy z tego zrobili.

Mi an przykład nie pasuje taki trening. Ale wiele ćwiczeń dynamicznych robię/robiłem bo pozwalają osiągnąć określone cele treningowe.