Co do formy, to dzięki, ale obecnie to nie jest szczyt moich marzeń . Twój dziennik obczajam z cichacza i ciśnij, bo sam wiesz, że masz sporo do nadrobienia. Przywróć poprzednią i będzie mistrz!
Kolarsko-gastronomiczny blog z elementami kulturystyki powered by SFD - http://www.sfd.pl/post-p18363444.html
zarzuc przykladowa rozpiske
jestem ciekaw ukladu i doboru cwiczen oraz technicznych spraw
Ostatni plan wyglądał mniej więcej tak:
Poniedziałek: klatka + dwugłowy
- rozpiętki na skosie w dół
- wyciskanie sztangi na skosie w dół
- wyciskanie sztangielek na skosie w górę
- brama
- pojedyncze uginanie nóg w klęczeniu
Wtorek: plecy + tył barków
- martwy ciąg
- podciąganie szerokim nachwytem
- wiosłowanie sztangą szerokim nachwytem
- wiosłowanie na maszynie wąskim podchwytem
- ściąganie linek na bramie
- tył barków na wyciągach górnych na bramie
Środa: off
Czwartek: barki + czworogłowy
- siady tylnie
- wyprosty nóg
- wyciskanie sztangi sprzed brody - Smith
- unoszenie bokiem w staniu
- unoszenie sztangi przed siebie
Piątek: klatka + brzuch
- wyciskanie sztangi na ławce poziomej
- wyciskanie na maszynie na skosie w górę
- dipsy
- unoszenie nóg w zwisie na drążku
- spięcia na maszynie
- russian twist
Coś takiego skleciłem sobie z priorytetem na dół klatki
Kolarsko-gastronomiczny blog z elementami kulturystyki powered by SFD - http://www.sfd.pl/post-p18363444.html
Suplementacja i dieta dokładnie jak w dniach poprzednich.
TRENING
Dzisiaj godzinę jazdy na rowerze w terenie jako forma aerobów.
REFLEKSJE
Dzisiaj co prawda głodu czuć jeszcze nie było, ale dawało się odczuć zmęczenie. Aeroby dokręciłem do końca z lekka trudnością.
Zorientowałem się, że świetnym sposobem, żeby zapomnieć o głodzie i zmęczeniu jest jazda na motocyklu. Polatałem wczoraj wieczorem parę godzin i na prawdę mistrzostwo, jak nowo narodzony :D.
Dzień 4
Do samego treningu suplementacja i dieta tak samo jak w dniach poprzednich, z tą różnicą, że przed treningiem nie było już żadnych spalaczy. A po treningu ładowanie!
Więc wyglądało to tak:
1. 4 białka jaj, 1 jajko, 20g otrębów pszennych, pomidory
2. 120g kurczaka, brokuły
3. 40g whey'a
4. 120g kurczaka, brokuły, 5g oliwy
A potem:
Przedtrenigowo:
5. 20g whey'a, 30g carbo
6. NOX Pump od Doriana, 2 kaps tauryny, 10g BCAA
Potreningowo:
7. 10g BCAA, 50g whey'a, 40g glukozy, 40g carbo, banan
8. 200g piersi, 160g ryżu z sosem Knorr, łyżeczka cynamonu
9. Petitki 150g, Bounty 57g
Ogólnie zakupy na ładowanie wyglądały tak:
Po przygotowaniu części:
Wybrałem sos Knorr'a do potraw chińskich, ponieważ najlepiej nadaje się on na ładowanie z tych wszystkich fix'ów. Na 100g sosu tylko 5g tłuszczu i 13g cukrów.
Ogólnie to mogę śmiało stwierdzić, że następnym razem nie posypuje makaronu cynamonem i zjem go jakoś osobno
TRENING
Rano na czczo 30 minut taboretu.
Popołudniu trening siłowy. Trochę zmieniłem ćwiczenia, ale dobór aktualny jest dla mnie git.
Tension: przerwy między 1-2 30 sekund, między 2-1 1,5 minuty
A1. wypychanie suwnicy - 12x145, 10x165, 8x185
A2. uginanie nóg w siadzie - 12x55, 10x65, 8x75
B1. martwy ciąg na prostych nogach - 12x100, 10x110, 8x120
B2. prostowanie nóg - 12x55, 10x65, 8x75
C1. wyciskanie sztangi sprzed brody Smith - 12x40, 10x50, 8x60 + parę kg suwnica
C2. ściąganie drążka do klatki - 12x55, 10x65, 8x70
D1. wiosłowanie sztangą - 12x80, 10x90, 8x100
D2. wyciskanie sztangi na skosie w górę - 12x60, 9x70, 7x70
E1. a'la poręcze na maszynie - 12x105, 10x115, 8x125
E2. face pull - 12x16, 10x21, 8x24
F1. uginanie ramion ze sztangielkami - 12x16, 10x18, 8x18
F2. spięcia brzucha na maszynie - 18x50, 16x55, 12x60
Suwnica
Maszyna do tricka
Ogólnie trening bardzo pozytywny. Zajechałem się strasznie. Nie sądziłem, że po dniach na tak niskich kaloriach będę miał tyle energii. Jednak NOX Pump od Doriana na prawdę się sprawdził! Mimo wypłukania żyłki piknie powychodziły i pompa była nawet niezła. Po treningu w lustrze sylwetka miła dla oka :).
Niektóre ciężary trochę zachowawcze, musiałem wyczuć obciążenia.
Zestaw A i B - tutaj w każdym ćwiczeniu mogę śmiało dorzucić bo był zapas. Mimo to nogi ładnie skatowane. Przed treningiem po poprzedni depletion bardzo czułem dwójki, ale szybko je rozruszałem.
W zestawie C obciążenia dobrane dość dobrze, za tydzień może minimalnie zwiększę. Na pewno na barkach, zobaczę jak z plecami.
W D widać moją słaba klatkę, tym bardziej po wiośle ledwo co łapałem oddech i wyniki marne jak widać.
W E i do tricka i do barków śmiało mogę dorzucać.
W F obciążenia dobrane maksymalnie, więcej już na bica nie zrobię. Do brzucha dorzucę obciążeń na pewno.
REFLEKSJE
Dzisiaj zdecydowanie najgorszy dzień z wszystkich do tej pory. Tym bardzie po porannych aerobach, które mnie lekko zniszczyły. Lekki stan otępienia i czasem lekkie zwiechy. Przez cały poranek i południe myślałem tylko o tym, że będzie ładowanie i się najem do oporu! Jadąc autem zdarzało mi się przysypiać...
Po pierwszej porcji węgli przed treningiem od razu lepiej, chociaż przez chwilę dziwnie przez skok cukru. Po treningu wchłonąłem bez zająknięcia wszystkie węgle, potem na chama wciskałem w siebie porcje białka. Ogólnie do Carbo z Activlabu pomarańczowe nawet smaczne. Z glukozą nie było aż takie słodkie. Do tego z białka wciągnąłem czekoladowy napój Twister z Olimpu - niespecjalny i słaby w smaku waniliowy izolat z FA.
Potem na siłę już wcisnąłem mega porcję ryżu z kurakiem i teraz przed snem czekają mnie w końcu słodycze :D
Kolarsko-gastronomiczny blog z elementami kulturystyki powered by SFD - http://www.sfd.pl/post-p18363444.html
Dzień 5
Dzień obżarstwa i rozpusty
Waga na czczo 76,4kg, czyli +1kg od wczoraj.
Z suplementów było tylko:
Rano - magnez, witaminy, Post Cycle Matrix
Przed snem będzie Post Cycle Matrix i magnez
DIETA
Śniadanie - 200g owsianych, 5 białek jaj, 50g suszonej żurawiny
Do pracy - 2x 50g kurczaka, 100g ryżu z sosem, łyżeczka cynamonu
Drugi obiad w pracy :D
Podwieczorek ;) - 200ml sorbetu wiśniowego
W nocy zjadłem jeszcze paczkę paluszków, a dzisiaj do zjedzenia zostało mi jeszcze 100g ryżu z kurczakiem.
Łącznie przez całe ładowanie spożyłem około:
- 140g białka
- 62g tłuszczu
- 1070g węglowodanów
- 5700kcal
REFLEKSJE
Tak jak nie mogłem się doczekać ładowania, tak już mam go dość . Non stop chodzę pełny i latam do WC hehe. Ale zdecydowanie wolę ten rodzaj dyskomfortu niż niedojedzenie. Jutro sprawdzę mniej więcej jak poszło ładowanie, bo przy obecnym BF ciężko będzie je dokładnie ocenić.
Jutro wyczekiwany trening Power. Spodziewam się konkretnej pompy i mam nadzieje, że będą niezłe wyniki.
Zmieniony przez - BzykuDG w dniu 2011-05-13 18:34:04
Kolarsko-gastronomiczny blog z elementami kulturystyki powered by SFD - http://www.sfd.pl/post-p18363444.html
Bzyku a tak jak dzis miałes dzien obżarstwa to nie bierzesz zadnego ze spalaczy czy cos źle doczytałem?
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
Dokładnie tak jak Marian mówisz. Ostatni raz spalacze wziąłem wczoraj rano, popołudniu już nie. Dzisiaj wcale, a jutro biorę dopiero od popołudnia. Przez okres ładowania nie piję też kawy, ani Coli/Pepsi. Wszystko to z tego względu, że kofeina jak i termogeniki upośledzają uzupełnianie glikogeny, a mamy doprowadzić do jego nadkompensacji.
Kolarsko-gastronomiczny blog z elementami kulturystyki powered by SFD - http://www.sfd.pl/post-p18363444.html
Modyfikacja Planu na mase Partie 2xtyg.
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- ...
- 205